Ostatni post z poprzedniej strony:

Był taki Argentyńczyk imieniem DIego, bardzo zasłużony, niestety przedwcześnie odszedł z tego świata, praktykował rytuały typu popijanie leków nasennych, benzodiazepin alkoholem.
Ku przestrodze dla innych, można być utalentowanym sportowcem w młodych latach a itak na wczesną starość organizm może nie podołać.

Benzo tylko i wyłącznie na wszelki wypadek gdy poniesie za bardzo i sytuacja tego wymaga.
Nigdy nasennie, broń boże.

Ludzie, to sie bierze w przypadkach schizofrenii albo nie wiadomo czego...
Nie bierzcie tego na tripy bo konsekwencje tego wychodzą dopiero po paru latach.

Acolit3,
Ten sportowiec przez znaczną część życia to zażywał kokolino i inne stymulanty, w tym także sportową, więc na pewno zdrowego życia nie prowadził i do 60 jakoś tam pożył, ale nie dłużej.

Każde benzo na zjazd się nada,jeśli zależy ci na śnie to chyba najlepszy będzie Alprazolam lub zolpidem który też tak naprawdę jest benzodiazepina.

mirono pisze: ↑

11 mies. temu

Benzo tylko i wyłącznie na wszelki wypadek gdy poniesie za bardzo i sytuacja tego wymaga.
Nigdy nasennie, broń boże.

Niby dla większości z nas to oczywiste, ale myślę, że i tak warto edukowac na każdym kroku.

WhitePower2507 pisze: ↑

5 mies. temu

Każde benzo na zjazd się nada

Xanax albo Clonazepam każdy powinien mieć.

Clonik ale tylko na turbozwały.

mirono, Dokładnie benzo tylko jak sytuacja tego wymaga na zjazd. Nigdy na sen. Na sen lepszy powinien byc Alprazolam

Bruce. Albo Flu-Alprazolam

Flualprazolam je příliš silný, nejlepší je klonazepam nebo xanax.

Clonazepamum najłatwiejszy do zdobycia z receptą i po taniości.

Relanium też łatwo zdobyć.

Mało kto chce wypisać recepty na to :/.

Pare wizyt u rodzinnego lekarza i da się ogarnąć.

Diazz pisze: ↑

5 mies. temu

Mało kto chce wypisać recepty na to :/.

Dziś rodzinny mi wypisał ale mam papier na alko i delirki.