Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
Nie widzialem podobnego tematu zatem zakładam. Główna sprawa to moje pytanie... Wielokrotnie podawalem sobie 3-MMC czy 3-CMC dożylnie. Z początku ostrożnie, po pół dawki donosowej, czyli ok. 50mg. Rozpuszczone w 2ml przegotowanej soli fizjologicznej. Zero działania. I tak próbowałem dalej... Właśnie jestem po chyba już mojej ostatnie próbie, bo się poddaję. 0.5g czyściutkiego 3-MMC w 5ml przegotowanej i ostudzonej wody. Wiem, wiem.... taka ilość może i nawet zabić. Ale tak jak pisałem stopniowo zwiększałem ilości, próbowałem różnie rozpuszczać, to w ciepłej, to w zimnej, to w destylowanej, a to w soli fizjologicznej.... No i tak, to nie jest moje pierwsze rodeo że tak powiem. Jestem absolutnie pewien, że trafiłem w żyłę. Zero jakiegoś szczypania, siniaków, czy podskórnych "bulw". No i.... nie działa. Jedyny efekt jest taki, że mocno zaczęły mi się pocić ręce i stopy, i to wszystko. Żadnych efektów psychoaktywnych.
PYTANIE:
0.5g 3-MMC (gdy do nosa 0.2 wywala mnie w kosmos na 1-2h, a zjedzone 0.5g daje euforie i stymulację na jakieś 4-5h), i tyle poszło w żyłę. Zero działania. Ktoś wie o co kaman? To jest mocno dziwne.
PYTANIE:
0.5g 3-MMC (gdy do nosa 0.2 wywala mnie w kosmos na 1-2h, a zjedzone 0.5g daje euforie i stymulację na jakieś 4-5h), i tyle poszło w żyłę. Zero działania. Ktoś wie o co kaman? To jest mocno dziwne.
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
Dziwię się i aż trudno mi uwierzyć, że podając iv 0,5g cmc nie poczułeś dzialania tej substancji Mam spore doświadczenie w tej drodze podawania i ja po takiej dawce prawdopodobnie wyladawalbyn w najlepszym wypadku w szpitalu. Nawet nie odważyłbym się zaaplikować tak wysokiej dawki dozylnie gdzie zazwyczaj nawet przy wyrobionej tolerancji podanie iv dawało fazę. Doświadczenie nauczyło mnie, że naprawdę nie warto kłuć się dla chwilowej fazy, dotyczy to szczególnie cmc-ków. Zdążą mi się sporadycznie podawać Nepa i robię to bardzo rzadko.
Konsekwencje takiej zabawy są zazwyczaj `okrutne, bynajmniej ja takie poniosłem. Śniaki, popalone żyły i ich zanik, blizny i zrosty oraz ogromna chęć podawania co chwilę oraz największe uzależnienie z możliwych. Jest to droga do nikąd w której można się zatracić. Wspomnę o ropowicy, która dostałem w wyniku nietrafionych strzałów robionych pod wpływem i zagrożenie życia w wyniku przedawkowania. Moim zdaniem nie warto tak ryzykować własne życie.
Konsekwencje takiej zabawy są zazwyczaj `okrutne, bynajmniej ja takie poniosłem. Śniaki, popalone żyły i ich zanik, blizny i zrosty oraz ogromna chęć podawania co chwilę oraz największe uzależnienie z możliwych. Jest to droga do nikąd w której można się zatracić. Wspomnę o ropowicy, która dostałem w wyniku nietrafionych strzałów robionych pod wpływem i zagrożenie życia w wyniku przedawkowania. Moim zdaniem nie warto tak ryzykować własne życie.
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
No więc właśnie dlatego pytam, bo mnie to też mocno dziwi. I przypominam, że to bylo czyste 3MMC, nie CMC. Nie wiem czy można, ale wstawię zdjęcie mojej ręki z miejscem podania (minął 1 dzień). Igla 0.5 , zero siniaków, śladów, itp.
Także czyściutko, zupełnie nic nie widać.
No i ponawiam pytanie: Ktoś miał podobnie? Jaka może być przyczyna?
Ja sobie podawałem ketony iv ok. 12 razy (to były te próby o których wspominałem wcześniej), stopniowe zwiększanie dawek, rozpuszczane w różnych temperaturach itp... No a robie to dlatego, że zwyczajnie do nosa nie wejdzie tyle by było fajnie. No IV jest ekonomiczniejsze, przynajmniej.... tak było w przypadku wszystkich innych substancji. A jak się umie, zachowuje się higienę i sterylność to jest bezpieczne i śladów żadnych nie widać.
Także czyściutko, zupełnie nic nie widać.
No i ponawiam pytanie: Ktoś miał podobnie? Jaka może być przyczyna?
Ja sobie podawałem ketony iv ok. 12 razy (to były te próby o których wspominałem wcześniej), stopniowe zwiększanie dawek, rozpuszczane w różnych temperaturach itp... No a robie to dlatego, że zwyczajnie do nosa nie wejdzie tyle by było fajnie. No IV jest ekonomiczniejsze, przynajmniej.... tak było w przypadku wszystkich innych substancji. A jak się umie, zachowuje się higienę i sterylność to jest bezpieczne i śladów żadnych nie widać.
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
A materiał normalnie aktywny i przetestowany przy innnych drogach podania?
Bo jeśli faktyczne malo tego walisz to tolerancja jeszcze nie wyrobiona.
Wygląda na to, że strzał czysty i trafiony.
Kilka tygodni temu strzeliłem sobie 100mg czwórki, i to mnie wygięło taki miałem wjazd, albo 50mg Nepa to coś niesamowitego iv.
Dodano po 2 minutach 8 sekundach:
Nawet taka ilość dobrej 3 podanej domięśniowo, jakbyś nie trafił w żyłę by Cię zamiotła, ale bardzo duże ryzyko powikłań, ropni itp.
Bo jeśli faktyczne malo tego walisz to tolerancja jeszcze nie wyrobiona.
Wygląda na to, że strzał czysty i trafiony.
Kilka tygodni temu strzeliłem sobie 100mg czwórki, i to mnie wygięło taki miałem wjazd, albo 50mg Nepa to coś niesamowitego iv.
Dodano po 2 minutach 8 sekundach:
Nawet taka ilość dobrej 3 podanej domięśniowo, jakbyś nie trafił w żyłę by Cię zamiotła, ale bardzo duże ryzyko powikłań, ropni itp.
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
NaSpokojnie pisze: ↑1 rok temu[gdy do nosa 0.2 wywala mnie w kosmos na 1-2h, a zjedzone 0.5g daje euforie i stymulację na jakieś 4-5h), i tyle poszło w żyłę. Zero działania. Ktoś wie o co kaman? To jest mocno dziwne.[/i]
Po prostu jak przyjęcie do nosa wywala Cię w kosmos to po co się kłuć? Nie ma to chyba najmniejszego sensu.
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
No "wywala mnie w kosmos" to trochę przesada. Poprostu chwilowa euforia, tak z 10 min. Potem stymulacja, gadatliwość i wzmożona koncentracja. Ale jak mówilem to 1 godzina, czasem dwie. No i potem znow trzeba w nos. A ni chuja nie zmieszczę do nosa tyle żeby było tak jak bym chciał. Dlatego zazwyczaj najpierw zjadam około 0.5, potem dociągam. Ale jedzenie no.... nie opłaca się. Dlatego próbowałem IV.kulka pisze: ↑1 rok temuNaSpokojnie pisze: ↑1 rok temu[gdy do nosa 0.2 wywala mnie w kosmos na 1-2h, a zjedzone 0.5g daje euforie i stymulację na jakieś 4-5h), i tyle poszło w żyłę. Zero działania. Ktoś wie o co kaman? To jest mocno dziwne.[/i]
Po prostu jak przyjęcie do nosa wywala Cię w kosmos to po co się kłuć? Nie ma to chyba najmniejszego sensu.
No i tak, to był dobry, mocny, czysty towar, sprawdzany donosowo i jedzony. No i 0.5 czyściutkiego, sprawdzonego 3MMC poszło prosto w żyłę, i nic. Tylko ręce mi się spociły. Nawet serce szybciej nie zabiło.
To jest dla mnie ultra dziwne, dlatego właśnie pytam skąd to może się brać? I czy ktoś miał podobnie?
Dodam że od wielu lat biorę SNRI, antydeprestany(MDMA) zupełnie na mnie nie działa. Raz zjadlem 1g czystego kryształu MDMA i nic. No ale to wiem, że leki z tej grupy blokują MDMA. Ale nadal biorę te leki + pregabalina 3x dziennie. I wszystko na mnie działa normalnie. Również kryształy "z ulicy". Ale taki kryształ pomimo że mam dojście do czystego i mocnego działa normalnie i dobrze we wszystkich drogach podania oprócz IV. No i to jest dla mnie zagadka.
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
Ile bierzesz pregabaliny? Może masz już wyrobioną tolerancję. Pregabalina to dość silny lek i mega uzależniający jak` się jak długo bierze, i na pewno ma wpływ na działanie RC. W przeszłości też sporo jej zjadłem a nawet wciągałem sniffem po 600mg ale szybko rozwija się uzależnienie fizyczne i trudno mi było ją odstawić, prawie tak trudno jak benzo. Zwala niemiłosierna.
Nadal twierdzę to co napisałem wcześniej, nie warto się kłuć bo wjazd jest bardzo krótki, do 10 min zabawy, do tego trzeba robić przerwy w braniu, bo następne strzały to już nie będzie tak pięknie.
Nadal twierdzę to co napisałem wcześniej, nie warto się kłuć bo wjazd jest bardzo krótki, do 10 min zabawy, do tego trzeba robić przerwy w braniu, bo następne strzały to już nie będzie tak pięknie.
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
Ja sobie postanowiłem, że po kablach nigdy niczego nie zapodam
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
Cos musiales zle zrobic ze nie poczules dzialania, p takiej dawce iv to powinienes fruwac kolego
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
Otóż własnie nie... robiłem to 12 razy, a umiem. Zawsze trafione, zawsze w żyłe. Zero domięśniowych/podskórnych "bulw", zero siniaków po przebitych żyłach.
Predabaliny biorę obecnie 150 rano i 300 wieczorem. 60mg duloksetyny SNRI.
Jako ciekawostkę dodam, że kokaina na mnie nie dziala W OGÓŁE, poza znieczuleniem, a byłem w Holandii, od znajomego, prosto ze statku z Kolumbii. Inni po 50mg wystrzeleni. A ja w sumie wciągnąłem 1g w przeciągu godziny i poza znieczulonym ryjem NIC.
Raz mi jedna psychiatra powiedziała "Pan to po tylu różnych przyjętych substancjach(ponad 80 różnych, nie licząc leków) to ma już poprzekręcane receptory, inna chemia mózgu"
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
Teraz Panie i Panowie kolejna zagadka, sprobowalem z czyms bardziej klasycznym - amfetaminą. Oczywiście bałem się bo to jebie benzyną i jakimiś rozpuszczalnikami i zawsze jakieś domieszki są. Poczytałem więc internety.
Przeczytalem niemal caly temat, opinie byly rozne, ja jednak poszedlem za tym postem do którego jest link. Mala szklana miseczka, zdezynfekowana. Wsypałem jakies 0.7 fety. Wedle procedury woda miala byc zimna, bo wtedy wlasnie syfy zostaną a feta się rozpuści. Wpuscilem 1cm zwyklej zimnej wody z kranu. Część od razu się rozpuscila. Potem bylo sporo mieszania i ostatecznie zostalo pare grudek, wiec odpuscilem. Zaciągnąłem wszystko przez filtr, igla 0.6, roztwor klarowny. No i wbijam się w żyłę, zaciągam, jest czerwono = trafiłem. I pierwsze pchniecie testowe, spodziewalem sie jakiegos pieczenia czy czegokolwiek, nic takiego nie wystapilo.
Po wstrzyknieciu ok 70% zawartosci strzykawki chcialem sciagnac opaske i igla mi wypadla z zyly. Zdecydowalem ze nie bede "grzebał" bo nie chce miec sladow. Takze... powiedzmy ze wstrzyknalem prosto w kanal ok. 0.5g fety.
No i zgadnijcie? Otóż to samo co w przypadku mefedronu czy klefedronu. Ręcę mi się spociły, serce trochę szybciej zabiło, i tyle. Żadnego "wjazdu", euforii, "kopa" czy czegokolwiek takiego. Teraz odczuwam lekką stymulację, mniej więcej taką jak po bombce z 1g fety, ale troche mniejszą.
Co ze mną jest?! Ja jakis inny jestem. Panowie chemicy - nie nadążacie, dawać mocniejsze dragi!
Przeczytalem niemal caly temat, opinie byly rozne, ja jednak poszedlem za tym postem do którego jest link. Mala szklana miseczka, zdezynfekowana. Wsypałem jakies 0.7 fety. Wedle procedury woda miala byc zimna, bo wtedy wlasnie syfy zostaną a feta się rozpuści. Wpuscilem 1cm zwyklej zimnej wody z kranu. Część od razu się rozpuscila. Potem bylo sporo mieszania i ostatecznie zostalo pare grudek, wiec odpuscilem. Zaciągnąłem wszystko przez filtr, igla 0.6, roztwor klarowny. No i wbijam się w żyłę, zaciągam, jest czerwono = trafiłem. I pierwsze pchniecie testowe, spodziewalem sie jakiegos pieczenia czy czegokolwiek, nic takiego nie wystapilo.
Po wstrzyknieciu ok 70% zawartosci strzykawki chcialem sciagnac opaske i igla mi wypadla z zyly. Zdecydowalem ze nie bede "grzebał" bo nie chce miec sladow. Takze... powiedzmy ze wstrzyknalem prosto w kanal ok. 0.5g fety.
No i zgadnijcie? Otóż to samo co w przypadku mefedronu czy klefedronu. Ręcę mi się spociły, serce trochę szybciej zabiło, i tyle. Żadnego "wjazdu", euforii, "kopa" czy czegokolwiek takiego. Teraz odczuwam lekką stymulację, mniej więcej taką jak po bombce z 1g fety, ale troche mniejszą.
Co ze mną jest?! Ja jakis inny jestem. Panowie chemicy - nie nadążacie, dawać mocniejsze dragi!
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
jak dla mnie to w takim przypadku nie ma co eksperymentować bo jeśli nie czujesz dyma po takiej ilości to większe będą tylko bardzie j niebezpieczne. i pamiętaj że to że ty nie czujesz fazy nie oznacza że organizm tego nie odczuwaNaSpokojnie pisze: ↑1 rok temuTeraz Panie i Panowie kolejna zagadka, sprobowalem z czyms bardziej klasycznym - amfetaminą. Oczywiście bałem się bo to jebie benzyną i jakimiś rozpuszczalnikami i zawsze jakieś domieszki są. Poczytałem więc internety.
Przeczytalem niemal caly temat, opinie byly rozne, ja jednak poszedlem za tym postem do którego jest link. Mala szklana miseczka, zdezynfekowana. Wsypałem jakies 0.7 fety. Wedle procedury woda miala byc zimna, bo wtedy wlasnie syfy zostaną a feta się rozpuści. Wpuscilem 1cm zwyklej zimnej wody z kranu. Część od razu się rozpuscila. Potem bylo sporo mieszania i ostatecznie zostalo pare grudek, wiec odpuscilem. Zaciągnąłem wszystko przez filtr, igla 0.6, roztwor klarowny. No i wbijam się w żyłę, zaciągam, jest czerwono = trafiłem. I pierwsze pchniecie testowe, spodziewalem sie jakiegos pieczenia czy czegokolwiek, nic takiego nie wystapilo.
Po wstrzyknieciu ok 70% zawartosci strzykawki chcialem sciagnac opaske i igla mi wypadla z zyly. Zdecydowalem ze nie bede "grzebał" bo nie chce miec sladow. Takze... powiedzmy ze wstrzyknalem prosto w kanal ok. 0.5g fety.
No i zgadnijcie? Otóż to samo co w przypadku mefedronu czy klefedronu. Ręcę mi się spociły, serce trochę szybciej zabiło, i tyle. Żadnego "wjazdu", euforii, "kopa" czy czegokolwiek takiego. Teraz odczuwam lekką stymulację, mniej więcej taką jak po bombce z 1g fety, ale troche mniejszą.
Co ze mną jest?! Ja jakis inny jestem. Panowie chemicy - nie nadążacie, dawać mocniejsze dragi!
Ketony/betaketony w podaniu dożylnym
O bardzo mądrze powiedziane!FigielMigiel pisze: ↑1 rok temui pamiętaj że to że ty nie czujesz fazy nie oznacza że organizm tego nie odczuwa
„Łatwiej mieć zasady, kiedy jest się najedzonym".
ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.
ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.