Ostatni post z poprzedniej strony:

MimoKozak777 pisze: ↑

2 lata temu

często mieszam klony z 3-cmc... To niezadobre polaczenie co ?

Logicznie wydaje się to złym połączeniem (hamowanie OUN i jego stymulacja jednocześnie). Na zejściu po metaklefie jak wchodzi czasem depresja i lęki, wtedy klon aż się prosi o wrzucenie chociaż ja osobiście lubiłem w takim stanie dobijać się emocjonalnie specyficzną muzyką i trwać w tym. Na zejściu z 3-cmc jak widzisz zachód słońca to zapal MJ, może być miło.

Pale syntetyczne kanna caly czas, ogolnie tez do tego . To sie nie miesza jakoś zle z benzo ? bo mi sie wydaje ze jestem juz wjebany w to musze jesc co jakis czas. albo mam wkrete. nie wiem . ja nie mam paczki to nie kupuuje ale jak mam okazje kupic to kupuje. sam nie wiem . ....

MimoKozak777 pisze: ↑

2 lata temu

ja nie mam paczki to nie kupuuje ale jak mam okazje kupic to kupuje

Może to być uzależnienie psychiczne. To zależy jakie dawki klonazepamu stosujesz i ile to jest wg Ciebie "co jakiś czas"? Jeśli nie przekraczasz 2 mg a przerwy pomiędzy jedną a kolejną paczką wynoszą ponad tydzień to raczej nie jesteś wjebany fizycznie.
Bardziej martwiłbym się tym, że palisz syntetyczne kanna cały czas bo w to najprawdopodobniej jesteś wjebany i odstawienie będzie bolało nie tylko fizycznie.

Co do pytania co źle miesza się z benzo to jak wyżej napisałem np. 3-cmc a jeśli musisz do trójki czy innych stymulantów brać uspokajacze bo cię zjadają lęki albo masz ich somatyczne objawy to znak, że pora ten pobudzający syf rzucić. Kanna do stimów to już w ogóle poroniony pomysł.
Natomiast klony+kanna to dość często polecane połączenie gdzie jedno nie wchodzi za bardzo drugiemu w drogę, które możesz nawet wypróbować na zjeździe z 3-cmc tylko nie pal wtedy końskich dawek.
Także 3-cmc solo a benzo i kanna można z powodzeniem łączyć.

2MG Jem trzy razy dziennie . trzy tabletki. sproboje teraz po dwie ale jakos , mnie kurwa ciagnie zeby wzisasc wiecej. nie wiem.

Dopiero przeczytałem Twoje poprzednie posty i mam już mniej więcej rozeznanie w sytuacji. Sytuacji, która wymknęła Ci się spod kontroli. Wyrobiłeś sobie tolerancję przez którą klonazepam prawdopodobnie się nie przebije bez pomocy alkoholu czy opioidów.
Przestań chłopie to brać i najlepiej odstaw na jakiś czas.
W razie jakbyś zaczął odczuwać objawy takie jak: niepokój, lęk, obniżony nastrój, pocenie się, dreszcze, bezsenność to kiedy już dojdziesz do wniosku, że dłużej nie wytrzymasz, wtedy zjedz 4 mg. Powtórz ten proces w razie potrzeby kilka razy zmniejszając dawkę o 0,5 mg.
Jak wytrzymasz ze 2-3 miesiące bez klonów, powinny Cię z powrotem robić mniejsze dawki.

...

Xeno pisze: ↑

2 lata temu

Dopiero przeczytałem Twoje poprzednie posty i mam już mniej więcej rozeznanie w sytuacji. Sytuacji, która wymknęła Ci się spod kontroli. Wyrobiłeś sobie tolerancję przez którą klonazepam prawdopodobnie się nie przebije bez pomocy alkoholu czy opioidów.
Przestań chłopie to brać i najlepiej odstaw na jakiś czas.
W razie jakbyś zaczął odczuwać objawy takie jak: niepokój, lęk, obniżony nastrój, pocenie się, dreszcze, bezsenność to kiedy już dojdziesz do wniosku, że dłużej nie wytrzymasz, wtedy zjedz 4 mg. Powtórz ten proces w razie potrzeby kilka razy zmniejszając dawkę o 0,5 mg.
Jak wytrzymasz ze 2-3 miesiące bez klonów, powinny Cię z powrotem robić mniejsze dawki.

iwo normalnie.
No i dzisiaj nie moglem spać zabardzo
w nocy ale czuje sie za to bardzo wypoczęty i pełny zdrów i sił witalnych rano byłem w sklepie chcialem sobie przywlaszczyc ser, i ser twarogowy, udało mi sie z lekkimi problemami ale nie ma to jak szybkie nogi
wziąłem także mleko i dwa ryże. Chcialem je kupić po co mi pytają pytania czy brałem szynkę .
takto by chociaż troche zarobili a tak to wróce tam w innym ubraniu
i im ukradne za karę pół kilo schabu
nie ma tak dobrze .
Babeczka ze sklepu sie skapła żę nie zapłaciłem za ser, zawołała drugą, ale taki orient po panu Clonozepamku < nie wziąłem wcześniej działały z nocy ) dla wyjaśnienia
że zacząłem spierdalać i nie ma lipy.
Obecnie za hajs który miałem na wydanie na chleb jajka i jakies tam rzeczy kupilem lepsze jajka chleb jakieś tam rzeczy,
zarzuciłem 6 mg z rana pod język pod piwo ,
i poczekam na efekty, wczoraj wydawało mi się lecz nie wiem żę noodowałem ale to możę było placebo sam nie wiem.
ale to prawda ze mniejsze dawki klona usypiają tylko wieksze pobudzaja.
a JA NIERAZ i niedwa mieliśmy ale już tak nie będe robił nigdy .
w dupie mam takie coś . i nie polecam tego
mam tak z kolegą CZASEM < ze mamy paczke klonozepamu 2mg najmocnejszych dwa piwka gadamy, i wpierdalamy jak cukierki po trzy, tylko ze on czesciej niz ja ja bardziej pale kaanna nieraz do tego leci większy mix . . . ale szczerze mowiac i dlugo sie nie rozpisujac jest biznes fajny na tych klonach i jakos tak bezpiecznie sie czuuje majac, te dwie trzy paczki w szafce na leki . dzis dzwonie do psychiatry, z moja historia choroby bedzie ciężko.
Pozdrawiam benzomaniaków z 3 tabletkami po 2mg czyli 6mg pod językiem i perła nieotwartą ale już wybucha za zdrowie dopek.eu haha

O i za to zeby byly dobre maczany i kanna w pl latwo dostepnee
O i za nasze zdrowie w tych ciezkich czasach !

Dodatkowe mam pytanie za czy klon pod językiem działa szybciej niz wzięty normalnie i popity alkoholem ? .

Dodano po 1 godzinie 17 minutach 13 sekundach:
Wypilem niecałe pół perły i już mam ochote dorzucić ale nie mogę kurwa . w nocy sie nażarłem zeżarłem cztery w nocy , nie wiem ile czekać między dawkami mozże mi ktos odpowiedzieć ? tak zeby dziaalalo najmocniej amnezyjno nassenie. narazie nie wrzucam chuj . ale nie wiem ...
Bo jutro maja byc nowe i juz pierwsza mysl w glowie zapierdol sobie 20tabletek po 2mg pod jezyk zobaczymy co bedzie usniesz na stojąco albo 15, a jest jakas dawka taka ? nie ma opcji nie ma reguly nie ma opcji. Nie no. Zjadlem dwie paczki klonow latalem po mieśćie . trzeba sie z tym uspokoić.... Spróboje tak jak kolega doradził pierdolnąć sobię 0.5 mg pod język jeszcze pod piwko może mi przejdzie ciśniondo. najgorzej ze nie mam dobrego bucha kanna musze kombinować z resztkami chujami mujami cwelami, i i tymi nieprzepalonyymi lufkami zeby potem palic hash ktory juz jak jest w lufie i zbiore ten caly smalec to juz dzwonie do zioomka jak go efektywnie jarac.

Dodano po 59 sekundach:
Dodam ze na inne szczury jeden klon , dwa działą naprawde świetnie. nie wiem jaką ja mam tolerkę ale jest chujowo.

Dodano po 1 minucie 9 sekundach:
Ale wlasnie nie chodzi mi o to zeby przestać tylko o to żęby cały czas to ćpać, tymbardziej teraz jak mi sie skoncza moje lufeczki smrodeczki to po co polecę, jak nie po klonozepam....

MimoKozak777 pisze: ↑

2 lata temu

ale to prawda ze mniejsze dawki klona usypiają tylko wieksze pobudzaja

Twierdzą tak zazwyczaj osoby z wysoką tolerancją, często też uzależnione od alkoholu. Dorzućmy do tego uzależnienie od syntetycznych kannabinoidów. U takich osób jest duża szansa na wystąpienie reakcji paradoksalnych m.in. niepokój ruchowy, pobudzenie, agresywność, koszmary senne czy bezsenność. Każdy "normalny" (nie wjebany w benzo, alko, kanna) pacjent po 2-4 mg + padnie plackiem na łóżko i zaśnie.

MimoKozak777 pisze: ↑

2 lata temu

pierwsza mysl w glowie zapierdol sobie 20tabletek po 2mg pod jezyk zobaczymy co bedzie

To nie euforyki czy opioidy, że Cię wypierdoli w kosmos. Najprawdopodobniej urwie Ci się film i zrobisz coś głupiego, być może zaśniesz jak będziesz leżeć w łóżku. Tolerancja najszybciej rozwija się na działanie sedatywne, nasenne. W moim przypadku np. nie ma opcji, żeby brać jakieś benzo regularnie przez dłuższy czas bo prędzej czy później wjeżdża tolerancja a zwiększanie dawek tylko to potęguje.

MimoKozak777 pisze: ↑

2 lata temu

ile czekać między dawkami mozże mi ktos odpowiedzieć ? tak zeby dziaalalo najmocniej amnezyjno nassenie

Im dłużej tym lepiej ale co najmniej te 5-6 godzin bym poczekał biorąc pod uwagę, że klony w ogóle jeszcze działają na Ciebie nasennie.

MimoKozak777 pisze: ↑

2 lata temu

czy klon pod językiem działa szybciej niz wzięty normalnie i popity alkoholem ?

Generalnie klonazepam rozkręca się 30-60 minut. Podjęzykowo niby powinien wejść odrobinę szybciej ale będzie to różnica mniej więcej 5-10 minut.

MimoKozak777 pisze: ↑

2 lata temu

nie wiem jaką ja mam tolerkę ale jest chujowo; nie chodzi mi o to zeby przestać tylko o to żęby cały czas to ćpać

Benzodiazepiny to chyba najgorsza grupa substancji do tego celu. Nie dość, że granica pomiędzy "jest dobrze" a "co ja wczoraj odjebałem?" jest niewielka, to z upływem czasu wzrost tolerancji spowoduje nie tylko potrzebę zwiększania dawki ale i zmianę profilu działania substancji znacznie redukując potencjał rekreacyjny. Nie trudno się w to wjebać a nagłe odstawienie może być gorsze w skutkach od rzucenia heroiny.

Innymi słowy ćpanie benzo to krótka i ślepa uliczka, z której wyjście może być bardzo trudne. Rada od kogoś, kto kilkukrotnie otarł się o śmierć z tego powodu: zastosuj się do mojego poprzedniego postu i nie brnij w to. Raz na jakiś czas do piwka jak lubisz ten stan i tyle.

Xeon,
Mam podobne doświadczenia, siedziałem w benzo aptecznym i benzo RC przez kilka lat, nie polecam nikomu przeżyć i skrętów po odstawieniu benzo,
Nigdy nie przeżywałem większych, nawet po odstawieniu morfiny i heroiny.
Uważajcie i nie bierzcie tego w ciągach, bo ciężko z tego wyjść. Ja już nigdy do tego nie wrócę.

Swiete slowa powyzej! Amen

raz w życiu zjadłem pół klona i nie mam zamiaru tego wiecej tykac

Ja wale tylko apteczny clon. Akurat mam dojście do dużych ilości non stop i do tisercinu ale to zamula za bardzo więc leży mi na chacie i nie tykam ale na sen idealne.
Zjadam 4 paczki clona np
Jedząc dziennie od 2 do 3 tabletek i potem powoli schodzę do dwóch dziennie 1,5... 1.... 0,5... Potem wale ćwiartkę dziennie przez 4-5dni i żadnego zjazdu. Nie ma
Odstawiam na dwa tygodnie i wracam do ciągu. Jest ok
Nie taki diabeł straszny

Na mnie chyba klony nie dzialaja. Moze ze 2 razy je bralem w dawkach 8 x 2mg w przerwach okolo h . I aby psychy nie mialem , pokrecilo sie w glowie przyjemnie i tyle. Brane bylo po wladzie , cmc i nep. Jakie sa najmocniejszs benzo typowo na sen?

Oprócz klonów to lormetazepam, nitrazepam, temazepam.

Kubasek755, Lorazepam, estazolam - typowe benzo nasenne.

Ewentualnie lek nasenny z grupy imidazopirydyn - zolpidem.

W benzo szybko idzie się wjebac jest uzalezniajace lepiej przeżyć ten zjazd niż Dodatkowo obciążać narządy, a tak to polecam estazolam clony też na sen od czasu do czasu po RC ale odradzam

Krzyżaki zajebiste 7 miechów je jadłem bo się wjebałem
W lutym 2 paczki dwójek jeszcze zjadłem .