Legendy o Klonazepamie - szczerze
Legendy o Klonazepamie - szczerze
Legenda głosi, że da się odstawić klonazepam. Inna legenda głosi że jak będziesz brał klony to na dłuższą mete staniesz się warzywem. Zakładam temat, bo sam chce znać wasze podejście do tematu klona bo jestem na odstawce 7 dni i co prawda jest lepiej niż było, to jednak uboki pozostają, część zwalczyłem siłą woli, czyli skręty/depresje jednak jakoś nie potrafie opanować napięcia mięśni, chodze naprawde jak "ten co sie zawiesił na kwasie i liczy kroki" + lęki z którymi raz wygrywam raz przegrywam. Dlatego mam pytanie do ludzi którzy to biorą/brali; Czy widzisz jakieś skutki uboczne klona po długotrwałym stosowaniu powiedzmy rok i więcej? Nie chodzi mi o te skutki uboczne które występują po odstawce, tylko w sytuacji gdy dalej bierzesz. Drugie pytanie to jeśli udało ci się odstawić, czy udało ci się dojść do siebie i po jakim czasie; tzn. po jakim czasie napięcie mięśni i robowalk ustępuje. Ja dodam od siebie że po odstawieniu skręt głowy minął po 4 dniach tzn. uczucie że twojej głowie jest wygodnie tylko w pozycji jakbyś sie powiesił ;P Co radzicie, wjebany jestem to wjebany, czy "zawalczyć"? ;D
Legendy o Klonazepamie - szczerze
Wszystko da się odstawić i skręt się skończy. Ile czasu to będzie trwało, to naprawdę kwestie indywidualne.
Każdy organizm jest inny a dużo zależy od stopnia wjebania oraz ile czasu, środków i edukacji przeznaczy się na to twarde lądowanie gołą dupą po ściernisku
No i potem zawsze będzie ten emocjonujący spacer po krawędzi, bo prędzej czy później, będzie swędziało jak cholera, żeby zarzucić ponownie.
Walcz i powodzenia.
Jak się będą działy rzeczy nie do zniesienia, to musisz się wspomóc chemią w sensie lekami.
Każdy organizm jest inny a dużo zależy od stopnia wjebania oraz ile czasu, środków i edukacji przeznaczy się na to twarde lądowanie gołą dupą po ściernisku
No i potem zawsze będzie ten emocjonujący spacer po krawędzi, bo prędzej czy później, będzie swędziało jak cholera, żeby zarzucić ponownie.
Walcz i powodzenia.
Jak się będą działy rzeczy nie do zniesienia, to musisz się wspomóc chemią w sensie lekami.
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój
A po burzy spokój
Legendy o Klonazepamie - szczerze
Lęki bywają podstępne. Czasami są to uporczywe myśli podczas spaceru (a co jeśli umrę, może świat mi się zawali, stanie sie XYZ), a czasami dolegliwości, które są tylko i wyłącznie somatyczne. Niektórych dotyka również mechanizm fight or SCAM - koszmarne ataki paniki. Środkiem doraźnym w takich sytuacjach są oczywiście benzodiazepiny od których uzależnieni chcą się uwolnić. Błędne koło...
Nigdy nie naduzywałam benzo ale dotyczą mnie lęki, objawy nerwicy. Trittico chociażby działa przeciwlękowo i antydepresyjnie, poprawia jakość snu.
Cudów jednak nie uczyni.
Może niektórym się wydaje, ze bycie benzowrakiem czy ćpunem nie jest wystarczającym powodem do psychoterapii aczkolwiek chciałabym zwrócić uwagę na to, że naprawdę warto porozmawiac z kims wykwalifikowanym i pozwolić siebie na zglebienie wielu mechanizmów o ktorych zwyczajnie bie myslimy na codzień. Każdy lęk ma swoje źródło, nawet ten z listy skutków ubocznych. Walka z nim to nie konkurs cierpliwości. Czas pomaga ale nie jest wystarczający.
Jezu czasem mi siebie żal ale potrzeba takiego pierdolenia jest silniejsza
Nigdy nie naduzywałam benzo ale dotyczą mnie lęki, objawy nerwicy. Trittico chociażby działa przeciwlękowo i antydepresyjnie, poprawia jakość snu.
Cudów jednak nie uczyni.
Może niektórym się wydaje, ze bycie benzowrakiem czy ćpunem nie jest wystarczającym powodem do psychoterapii aczkolwiek chciałabym zwrócić uwagę na to, że naprawdę warto porozmawiac z kims wykwalifikowanym i pozwolić siebie na zglebienie wielu mechanizmów o ktorych zwyczajnie bie myslimy na codzień. Każdy lęk ma swoje źródło, nawet ten z listy skutków ubocznych. Walka z nim to nie konkurs cierpliwości. Czas pomaga ale nie jest wystarczający.
Jezu czasem mi siebie żal ale potrzeba takiego pierdolenia jest silniejsza
lubię świat nierzeczywisty
to nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy
Legendy o Klonazepamie - szczerze
Rathy, to teraz sluchaj.
Benzo to TYLKO pams.
Pozytywny alliosteryczzny modulators.
Tutaj masz glebiej opisane GABA.
Polecam zwlaszcza zwrocic uwage na np BACOPA MONIERI tzw BRAHMI.
https://neuroexpert.org/wiki/brahmi-bacopa-monnieri/
Bacopa zawiera skladniki ktore np ulatwiaja przemiane glutaminianu w GABA, blokuja rec NMDA (te ktore moga powodowac strach i dysforie), wspomaga powstawanie czasteczek serotoniny - dziala na hydroksylaze tryptofanowa.
Tauryna tez dziala jako GABAergik. Hamuje nadmierne pobudzenie komorek przez obnizenie ilosci wapnia itd
http://www.phmd.pl/api/files/view/2718.pdf
Samo GABA jest bardzo ciekawym neuroprzekaznikiem.
Dzialanie benzo to cios w łeb a dzialanie supli czy ziol to zajebiste uspokojenie i klarownosc mysli.
Leki to tylko leki, maja dzialac doraznie. Reszta dziala dlugofalowo.
Wszystko to jednak jest objete pewnymi zaleznosciami.
Do tauryny potrzebny jest potas
Do kazdego GABA ziola/ supla potzrebmy lekki pobudzacz, zeby zminimalizowac efekt sensytyzacyjny itd.
Sorry za ot.
Benzo to TYLKO pams.
Pozytywny alliosteryczzny modulators.
Tutaj masz glebiej opisane GABA.
Polecam zwlaszcza zwrocic uwage na np BACOPA MONIERI tzw BRAHMI.
https://neuroexpert.org/wiki/brahmi-bacopa-monnieri/
Bacopa zawiera skladniki ktore np ulatwiaja przemiane glutaminianu w GABA, blokuja rec NMDA (te ktore moga powodowac strach i dysforie), wspomaga powstawanie czasteczek serotoniny - dziala na hydroksylaze tryptofanowa.
Tauryna tez dziala jako GABAergik. Hamuje nadmierne pobudzenie komorek przez obnizenie ilosci wapnia itd
http://www.phmd.pl/api/files/view/2718.pdf
Samo GABA jest bardzo ciekawym neuroprzekaznikiem.
Dzialanie benzo to cios w łeb a dzialanie supli czy ziol to zajebiste uspokojenie i klarownosc mysli.
Leki to tylko leki, maja dzialac doraznie. Reszta dziala dlugofalowo.
Wszystko to jednak jest objete pewnymi zaleznosciami.
Do tauryny potrzebny jest potas
Do kazdego GABA ziola/ supla potzrebmy lekki pobudzacz, zeby zminimalizowac efekt sensytyzacyjny itd.
Sorry za ot.
Legendy o Klonazepamie - szczerze
Dzięki za odpowiedzi ^^ O tej brahmi ciekawa sprawa ale raczej wątpie że mnie na to stać skoro jest zagrożona, obecnie w podobnych celach używam noopept - pomaga zasnąć jak przyjdzie pora i likwiduje "lęk do działania", o dziwo, pomodliłem się pierwszy raz od jakichś 8 lat i mi lepiej, w co totalnie niedowierzałem.