Hej ludzie.

Czy ktoś z was zna jakiś dobry sposób na wydłużenie maratonu z 3cmc? Bo średnio 12h i już ledwo wgl. czuć te dorzutki (Zarzucam sobie raz na 2/3 miesiące, więc z tolerką jest ok)
Może jakiś podkład z amfy, a samej trójki o wiele mniejsze porcje? Inne mixy? A może po prostu tylko mniejsze dawki cmc?
Jakie macie doświadczenia w tym kontekście.
Poozdro.

Beta-ketony, a w szczególności CMC'ki charakteryzują się lawinowym wzrostem tolerancji. Maratony >1g będą stratą materiału co nie znaczy, że nie można próbować przebić tolerancji.
Z mojego doświadczenia polecam:
- wdychanie ciepłej pary wodnej w celu rozszerzenia naczyń krwionośnych śluzówki
- inne metody podania (szczególnie bombka rozpuszczona w ciepłej wodzie + poprawka sniffem)
- mix 4CMC oral + 3CMC sniff (wywala tolerancję jeszcze bardziej)

Dodatkowo mała dawka psychodelika (np. 25-50ug LSD) skutecznie wzmiacnia doznania euforyków, ale taki mix polecam jedynie najbardziej doświadczonym badaczom.

klefamator pisze: ↑

1 rok temu

mix 4CMC oral + 3CMC sniff (wywala tolerancję jeszcze bardziej)

A 3cmc + 4mmc ?

Dodano po 29 sekundach:
Jak już samo cmc albo mmc nie chce robić to ten mix coś pomoże ?

Jeżeli metkatynony powodują u was tylko lekką stymulację, albo ogólnie jest słabo niezależnie od dawki, jest na to sposób. Na pewno nie jest nim dokładanie do gówna kolejnego gówna. Rozejrzyjcie się za 5-MeO-MiPT i wrzućcie dawkę progową na 30-60 min. przed załadowaniem ketona. Może być też moklobemid i jeśli dalej będzie słabo, zwiększcie jego dawkę, tak żeby oprócz MAO-A, hamował również MAO-B. A najlepiej po prostu odpuście ten syf na jakiś czas.
Inhibicja MAO to jednak sprawdzony, aczkolwiek niebezpieczny sposób na wzmocnienie fazy.

mbside, jak masz mocno wyrobiona tolerke to słabo to widzę, musisz zrobić przerwe dłuższą.

Gieca, dzięki za info

mbside pisze: ↑

1 rok temu

A 3cmc + 4mmc ?

To nie ma sensu kompletnie. Zluzować lepiej.

Niestety, ale substancje, które działają na serotoninę bardzo szybko przestają działać i trzeba drastycznie podnosić dawki. To kwestia biologii, tego się nie przeskoczy. Jeśli chcesz robić maratony, to musisz znaleźć substancję, która działa na dopaminę, która regeneruje się dużo szybciej - np. Alfa, NEP, różne amfetaminy.

Xeno pisze: ↑

1 rok temu

Jeżeli metkatynony powodują u was tylko lekką stymulację, albo ogólnie jest słabo niezależnie od dawki, jest na to sposób. Na pewno nie jest nim dokładanie do gówna kolejnego gówna. Rozejrzyjcie się za 5-MeO-MiPT i wrzućcie dawkę progową na 30-60 min. przed załadowaniem ketona. Może być też moklobemid i jeśli dalej będzie słabo, zwiększcie jego dawkę, tak żeby oprócz MAO-A, hamował również MAO-B. A najlepiej po prostu odpuście ten syf na jakiś czas.
Inhibicja MAO to jednak sprawdzony, aczkolwiek niebezpieczny sposób na wzmocnienie fazy.

Potwierdzam, że Aurorix lub Moklar [moclobemide] wyrażnie przedłużają i nieco wzmacniają fazę po MMC/CMC. Osobiście używałem 2x150mg Aurorix na dobę i jechałem w 2010 na 4-MMC niemal cały rok.Może z dwona bądż trzema trzydniowymi przerwami.Wtedy faza zawsze była taka sama.Mocna i przewlekła.To był okres Nieba na Ziemii.
Momentami wydawało mi się, że tak wygląda pobyt w Niebie .Świetnie mi się trenowało na Siłowni.Myślę, że bez tych 2godzinnych treningów taka faza by nie miała racji bytu.4-MMC łączyło się Aurorixem i endorfinami i powodowało przewlekłe i wytrwałe Euforie&Extazy.

Pamiętam, że zaczynałem bardzo ostrożnie obawiając się możliwych negatywnych interakcji leku i substancji psychoaktywnej.Wszystkie efekty tego połączenia były jednak bardzo pozytywne.Także polecam moclobemide do MMC/CMC i zdecydowanie zalecam ostrożność.Nie wiadomo jak kto na co zareaguje.Naprzykład ja nie mogę brać takich rzeczy jak alfy, nepy, hexeny itp.Nawet małe dawki żle na mnie działają i powodują niepokój
o zdrowie.I to nawet bez inhibicji MAO.

Buyrcchemical, Wypróbuj najlepszy kryształ chemiczny do badań tutaj

Added in 1 minute 53 seconds:
Wypróbuj najlepszy kryształ chemiczny do badań tutaj