Ostatni post z poprzedniej strony:

Xeno pisze: ↑

1 rok temu

liniach rzędu 100-150 mg (nie polecam początkującym)

A komuś w ogóle można polecić takie dawki?

mbside pisze: ↑

1 rok temu

Xeno pisze: ↑

1 rok temu

liniach rzędu 100-150 mg (nie polecam początkującym)

A komuś w ogóle można polecić takie dawki?

RC masochistom jak ja. Ktoś tu gdzieś pisał, że łoił hex-en po 150 mg. To są ilości nie wyjściowe, nie do siedzenia z ludźmi. Gdybym szedł ze znajomymi na piwko, wrzuciłbym max 50 mg na pobudkę i lepszą gadkę, w innym wypadku takie NDRI są po prostu nudne. Może jakby tam więcej dopaminy latało, to by coś zmieniło.

Napisałem, że nie polecam początkującym, bo pamiętam moje początki z hex-enem, gdzie po kilku mniejszych kreskach dostałem takiego zjazdu, że odbijałem się od ścian w drodze do wc. Podobnie trochę wcześniej odczułem jedną czy dwie wrzuty metiopropaminy, która jak przestała działać prawie straciłem przytomność wchodząc po schodach. Potem ile by się tego nie przerobiło, to tylko paranoje, bezsenność, odwodnienie i anihilacja szarych komórek. Po krótkim czasie wszystko względnie wracało do normalności, a przynajmniej można było odnieść takie wrażenie.

Xeno pisze: ↑

1 rok temu

Ktoś tu gdzieś pisał, że łoił hex-en po 150 mg.

Nie przypominam sobie ale całkiem możliwe

Xeno pisze: ↑

1 rok temu

masochistom jak ja.

Jeśli masz rację z tym, że ktoś pisał to jest Was dwóch, bo wątpię żeby był ktoś jeszcze zapodawal takie dawki.

Xeno pisze: ↑

1 rok temu

To są ilości nie wyjściowe, nie do siedzenia z ludźmi.

To walisz 150mg NEPa i siedzisz na chacie? Jak dla mnie chore trochę ale co kto lubi. Ja lubię zajebać dawke "wyjściową" i iść wśród ludzi bo zupełnie inna pizda wtedy wchodzi, ale skoro Ty wolisz 100/150mg walnąć i siedzieć na chacie czy gdzieś tam bo sam przyznajesz że to dawka niewyjaściowa to luz. Chyba tego nie zrozumiem i na tym zakończe lepiej.
Pozdro

Plusowany tester stronę wcześniej aplikował max 100 mg, więc jak widać już jest nas trzech, ale co kto lubi. Jeden woli wypić sobie latem reddsa, a drugi wyzerować 100 ml wódki i co na to poradzisz. Tu nie ma co rozumieć.
Pozdrawiam również z zajechanego, zapomnianego laboratorium.

mbside pisze: ↑

1 rok temu

To walisz 150mg NEPa i siedzisz na chacie?

After such a dose, I would fly into space and explore all of Mars

Waliłem tego NEP-a ze 2 tygodnie temu. Chyba lightowy ten temacik bo jak 997 podjechało mnie skontrolować to Panowie nic a nic sie nie zorientowali. Ja nie odczuwałem też jakieś wytrzepania jak kosmita. Lekkie pobudzenie było mimo solidnych lajn.
Chyba warto polecić, sam nie wiem hehe

I for one would love to check out this reagent as soon as my shipment arrives

NEP dobry ale bez rewelacji. Takie 7/10 libido ładnie podbija ale brak totalnie euforii w tle. Czysta stymulacja.

Pobierałem teraz sztuke na próbe ,dupy sniff nie urywa brak porządnej euforii , zaraz będę go smażył na póbe

dzony pisze: ↑

6 mies. temu

Pobierałem teraz sztuke na próbe ,dupy sniff nie urywa brak porządnej euforii , zaraz będę go smażył na póbe

Bo w nepie przecież nie ma wysokiej euforii Wiedziałeś na co się piszesz zamawiając ten odczynnik? W nepie eufo jak już było bo nie w każdym sorcie jest to raczej takie subtelne więc nie wiem skąd to zdziwienie

dzony pisze: ↑

6 mies. temu

Pobierałem teraz sztuke na próbe ,dupy sniff nie urywa brak porządnej euforii , zaraz będę go smażył na póbe

i co tam dało radę smażyć te rybkę?

Wziąłem sobie trochę na mały teścik i nieźle to klepie, jestem w szoku.

Jest dobry ale szału nie ma dopiero zmieszane NEP MDPHP i a-pihp 3 dzień testów jak na razie jest git

Dziwna jest ta substancja. Zajebiście pobudza, ale daje też zajebiście mocne schizy, zwłaszcza, jeśli chodzi o serce. Mimo że przyjąłem od godziny 16 jakieś 200-250mg (brałem też Eutylon) to moje ciśnienie wygląda tak. A uczucie jakbym miał zejść na zawał zaraz (mierzone około 10min po wciągnięciu kreski 60-70mg).

https://www.easypaste.org/file/6uB9EKMe/cisunieen.jpg?lang=pl

O dziwo NEP podany dożylnie ma całkiem inny profil działania niż podany sniffem. Po strzale przez kilka pierwszych minut czuje się jakbym przywalił 4cmc, taka typowo serotoninowa faza. Czasem nawet obraz się rozmazuje na chwilę. Po kilku minutach pobudzenie i lepszy nastrój - chce się z kimś pogadać itd. I co ciekawe, nie ma kompletnie tych sercowych schiz. Speed też nieco mniejszy niż ponadnie sniffem, wjazd też słabszy.

razdwa, Stary, Nepa po żyle walić, zastanów się czy nie za bardzo się zagalopowałeś z tym całym eksperymentem.