Ostatni post z poprzedniej strony:

A może te ankiety jednak dałoby się wprowadzić?

Bruce pisze: ↑

2 dni temu

by sie zlamal podczas rozsmarowywania

mama zawsze podgrzewala słoik Nutelli w garnku z ciepla woda. by zrobila sie bardziej plastyczna. pozniej robila kanapke z dwoch oplatkow i kladla aby zastygla. pycha mowie wam.

Mirabelka pisze: ↑

1 dzień temu

Bruce pisze: ↑

2 dni temu

by sie zlamal podczas rozsmarowywania

mama zawsze podgrzewala słoik Nutelli w garnku z ciepla woda. by zrobila sie bardziej plastyczna. pozniej robila kanapke z dwoch oplatkow i kladla aby zastygla. pycha mowie wam.

Niezly patent ja na to nie wpadlem jako dzieciak

Bruce, pamietam jak bylam jeszcze w podstawowie to chlopaki z klasy jak szli do spowiedzi to nie zjadali chostii, tylko ja chowali. pozniej jak mieli dwie to robili takiego mini "hamburgera" z plastrem kielbasy. ale kiedys jeden ksiadz sie o tym dowiedzial i zrobil niezla jazde rodzicom plus wyklad na religii o szacunku do ciala Chrystusa.