Ostatni post z poprzedniej strony:
Obiecałem, że zostawię dobre słowo - miałem problem z przesyłką, track nie ruszył i jakieś zamieszanie na magazynie było, że nawet bóg-imperator Predzio nie wiedział co się stało z moją paką. Bez zbędnej zwłoki i niepotrzebnych pytań wysłana została nowa paka. Po jakimś czasie dostałem przesyłkę - a potem drugą, taką samą... Wychodzi na to, że wina zupełnie nie była po stronie Predzia, bo coś dostawca zarąbał z trackami - szacun za szybką reakcję i tak zaskakujące zakończenieTak że, IMHO niektóre tradycyjne sklepy mogłby się uczyć od tego vendora customer service Polecam