Ostatni post z poprzedniej strony:

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

jeśli ktoś dostaje 'jedynie' ataku paniki na euforyku to coś jest grubo nie tak, czyż nie?

Klasyczny Zespół Serotoninowy w lekkiej postaci. Zbić ten stan to detoks, dieta, sen, sex i sport
Miałam taką burzę po kosmicznym sorcie, ale z własnej głupoty... 700mg w bombie. Od tamtej pory benzo zawsze w pogotowiu.

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

może dostanę coś dodatkowego na stabilizację

XANAX drogi, ale fajowski, i kurcze wciągająco skuteczny.

Nawet nie masz pojęcia ile razy ja dostawałem ataku paniki w szczególności jeśli chodzi o psairnie że zaraz wjada na hate itp itd XDDDDD poprostu to trzeba przepic i iść spać i pomeczyc się tydzień wypocic iść na saunę siłownię. Ile tego zjadłas? Jaki masz staż z RC? Rathy

Krysmen

Oni to widzą, Oni tu są, Oni zaraz tu będą! Nie wszystko da się przepić i przemęczyć. Znam to doskonale. Nie wiem jaki ma staż Rathy ale u mnie to ponad 20 lat, i dragi, i rc, i wiele innych cudów wianków... od szałwi wieszczej po bielunia przez królową w dziwnych miksach.

Gargameli
też myślałam, że może to to... aczkolwiek nie biorę SSRI i nie jestem pewna czy od samego kryształu można tego doświadczyć.
co do xanaxu - to jedno z najgorszych ścierw, żaden psychiatra cię w to nie wsadzi, chyba, że zagrażasz sobie lub innym a szpital odpada ja zawsze odmawiam jakichkolwiek benzo w leczeniu, służą mi one jedynie przy ćpaniu na otrzeźwienie lub sen. na całe szczęście nie miałam szansy się uzależnić, a bezsenność z odbicia to nie jest mój cel życiowy. przyjmę jedynie jeśli te stany będą powracać, na uspokojenie bo samemu o siebie zadbać jest w chu trudno gdy ogarnia cię SCAM or fight...
obecnie starcza mi kwetaplex i hydroksyzyna.
ostatni tydzień był już całkiem okej, dbam o siebie, jem więcej, wychodzę na długie spacery, rower... czas na odpoczynek. no i oczywiście analizę tego co się stało. wciąż mi ciężko o tym rozmawiać, czuję się niepewnie.
Krysmen
cóż, to był mój pierwszy raz... czułam, że umieram, to nie zwykły strach, to zapadanie się w sobie i świata na tobie. sikałam pod siebie, nie słyszałam dźwięków odpowiednio, nie mogłam oddychać i paliłam się od środka. naprawdę sporo czasu zajęłoby mi opisanie wszystkiego co czułam.
teraz minęły już dwa tygodnie, jest dużo lepiej. sęk w tym, że te ataki paniki pojawiły się już PO i zazwyczaj uderzały gdy skupiałam się na reakcjach mojego ciała, bojąc się, że to się powtórzy (mrowienie z tyłu głowy, nadmierna potliwość, kłopoty z oddechem, nerwowość)
staż hmmm...RC około 8 miesięcy, tyle, ile jestem na forum. zaliczyłam kilka ciągów z czego dumna nie jestem (głównie nep)
kilka paczek o średniej zawartości.
historia mojego życia z używkami jest dłuższa oczywiście niż przygoda z RC.
dawkę podałam w poście wyżej. waga pokazała ~350mg, przyjęte oralne. nie polecam sypania pudru na wagę luzem bo chyba to mnie właśnie zgubiło - mogła nie wyczuć realnego ciężaru.

Rathy
Ja ładowałem obecne 4-cmc BC Limited(czyli najmocniejsze na rynku) w bombkach 350 - 400 - 500 - 700 mg i dopiero przy 4 bombce przestawało działać.... a wcześniej Moonrock 400 - 500 - 600 - 750 mg. Wniosek jest prosty. To jest jakiś mix i to nie 4-cmc tylko ta domieszka cie ściorała... Koko Jambo i do przodu..

Rathy niestety branie RCków może zmieniać z czasem reakcję. Dlatego psychofarmakologia to taki trudny dział - tkanka nerwowa potrafi się przebudować na skutek pewnych środków. Szczególnie może to dotyczyć obszarów mózgu z grubsza stojących na serotoninie, a tak wygląda Twój problem.

Nigdy, ale to nigdy nie mieszaj tak jak to zrobiłaś leków na zasadzie bezno/hydro/ketrel i co jeszcze masz. Już widziałem takie w wykonaniu ludzi co nazbierali od znajomych lekarzy apteczkę psychotropów z kosmosu. Problem jest taki, że waląc tego takie dawy szkodzisz sobie mocniej niż samym 4cmc. To nie jest tak, że leki uspokajające anulują 4cmc. One go równoważą - na chłopski rozum to jest tak: niesiesz w jednej ręce ciężką siatkę i bolą Cie plecy i czujesz, że się wywalisz. To bierzesz drugą taką samą w drugą rękę. Już nie bolą Cie plecy i się nie wywalasz, ale pracujesz dwa razy ciężej.

Nie wiem ile ważysz, ale 350mg 4cmc to duża dawka, nawet doustnie. Polecam długi odwyk i być może zmianę hobby Dużo ruchu, dieta. Takie tam. Absolutnie można doświadczyć syndromu od samego 4cmc. Zależy też jak zdrowe masz bebechy, czy coś jadłaś, a jeśli tak to kiedy i tak dalej.

Odstaw, a jeśli bardzo chcesz to bierz malutko. Rób próby uczuleniowe i TESTUJ towar. Odczynniki można kupić, a musisz pamiętać, że to że w prochu masz 4cmc to TYLKO napis na opakowaniu, tego NIKT nie gwarantuje.

Rathy
Hmm. Mogłaś być też wypłukana z elektrolitów, które są potrzebne, żeby transportować subs. do komórki. Potas, sód, magnez ,wapń.... Coś poleciało dół na maksa i ukł. nerwowy świruje. Wizzair mógłby więcej napisać, kojarzę też cały wątek z hypka, gdzie jeden użytkownik opisywał całą gamę doświadczeń z powodu niedoboru elektrolitów. Dodatkowo u każdego kończy się zapas wit. D z wątroby, a słońca jeszcze nie ma tyle żeby jej produkcja ruszyło mocno. Wit. D to produkcja serotoniny oraz przyswajanie wapnia.
Idź zrób sobie badania w diag.pl, punkty pobrań są zazwyczaj otwarte od 7:00, trzeba przyjść na czczo. Zrób sobie morfologie, elektr. sód i potas. poziom wit. D, cukier(chyba jest w morfologi, ale nie pamiętam), opcjonalnie próby wątrobowe i tarczyce. Taki zestaw badań to jest od 100 - 200 zł(tarczyca jako opcja). Dostaniesz kartę klienta i wyniki masz na internecie po 2-3 dniach.

I moja rada jest taka:
Chcesz się bawić w euforyki to nie tykaj spidów.
Chcesz się bawić z 4-cmc tak żeby to miało sens, to musisz zachowywać higienę użytkowania. Raz na 3-4 tygodnie, bez hektolitrów alkoholu, nie mieszać z niczym innym.

Ja w 3dni na 3 osoby opierdoliłem 5g powdera właśnie 4ki i nic by mi nie dolegało gdyby nie fakt, że każdej nocy opierdoliłem kratę browarów solo od rana do nocy i do tej pory idę umyć zęby biore sztoeczke nie biore pasty, ide pod prysznic nie biore recznika

BMXFOREVER
Pamiętaj. 4-cmc jest neurotoksyczny!!! Jest rozpierdol ale właśnie po jeździe są takie efekty... Zapominasz co miałeś wziąć ze sobą. Zapominasz rzeczy itp. pomyśl sobie że tobie się to zdążyło ok 5g.... W przypadku 3-cmc takie akcje zaczynają się przy 20g.

Przyjacielu mam nadzieje, ze w najblizszych dniach dojde do siebie? Takiego roztrzepania dawno nie miałem. Musialem na 6pietro sie wpierdalac, bo nie pamietalem czy drzwi zamknalem
3cmc jest duzo mniej neurotoksyczne na to wychodzi

Ja nieogar okrutny mam po czwórce
Zawieszam się przy najprostszych czynnościach i muszę przemyśleć, co dalej
Ale rano już normalnie. Dobry sen, a przed snem 5-htp i jest gites.

josiek pisze: ↑

5 lata temu

Pamiętaj. 4-cmc jest neurotoksyczny!!!

Skad taka informacja?

Dodano po 5 minutach 55 sekundach:

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

głowę zalewały mnie jednostajne fale gorąca, mrowiące i palące, serce waliło z prędkością światła, duszność, dreszcze, napięcie mięśni, posikałam się, nie mogłam skupić wzroku, każdy dźwięk powodował namacalny ból, głowa wirowała i byłam pewna, że znajdą mnie w łazience na podłodze i taki będzie mój koniec.
wszystkie leki jakie miałam pod reką łykałam jak cukierki modląc się aby to się skończyło.

Wiesz, ze podobne efekty daje np niedobor magnezu i wapnia?
Tylko tam dochodza drgajace miesnie, efekt duszenia sie itd.

Przeglas/przegles z lekami i rc i tyle.

Dodano po 5 minutach 57 sekundach:

josiek pisze: ↑

5 lata temu

Zapominasz co miałeś wziąć ze sobą. Zapominasz rzeczy itp. pomyśl sobie że tobie się to zdążyło ok 5g...

To pomysl sobie, ze toksyczna jest tez amph, mdma i setki ich analogow.
Tutaj mechanizm dzialania jest kompletnie inny.

Ja na dawkach rzedu 50-70 mg pracowalem. O wiele lepiej mi sie pracowalo niz przy np 4fma (ktore tez jest zajebiste do pracy).

A to, ze przy zbyt duzych dawkach cmc robi sie bajzel w bani wynikajacy ze zbyt duzej ilosci jednych przekaznikow i zbyt malej innych to kompletnie inna historia.

Gdyby przyjrzec sie glebiej mechanizmowi dzialania kietonow to bupropion tez musialby byc toksyczny : -)

A jak czytam o toksycznosci cmc to przypomina mi sie ta piosenka:

Wizzair
zapewne już o tym wspomniałam ale drżenie i napięcie mięśni również wystąpiła jak i duszność, nie duszenie się ale kłopoty z oddychaniem.
powodów mogło być wiele, mogły nałożyć się na siebie.
osłabienie organizmu, brak zbilansowanej diety i masa stresu.

dziękuję wszystkim za wypowiedzi, będę je czytać po kilka razy zapewne

OomAmee
nie doświadczyłam nigdy nieogaru po 4 czy 3. nie zapominam, umiałam myśleć logicznie, byłam jedynie przybita bólem głowy czy potliwością ciała. za to po tym przedawkowaniu odrealnienie kompletne trwało bite 3 dni. możliwość skupienia się na czymkolwiek -100. jakbym stała obok siebie, anhedonia i spłycenie ogólnie wszystkiego, emocji, odczuć... wiedziałam jedynie że chcę żyć oraz po prostu dojść do siebie.

badania to pierwsze o czym ludzie myślą, wy jak i moi bliscy. w końcu wstanę i się wybiorę, muszę tylko zebrać troszkę kasy bo zwykła morfologia to za mało.

dziękuję wam z całego serca za wsparcie, opinie i rady!!!! ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

maleums
bardzo mądre słowa, dziękuję.

co do posiadania 'apteczki' - nie lubię jak ktoś gdyba - leki, które posiadam zostały mi zapisane do użytku doraźnego, nie zostały zebrane od znajomych czy zaprzyjaźnionych lekarzy for fun
a to, że się nimi podczas tego ataku 'dobiłam' wynikało tylko i wyłącznie z paniki. byłam gotowa dzwonić po karetkę...

Rathy
Naprawdę cieszę się, że nie chcesz się wjebać w żadne BZD. Co do napadów paniki to wydaje mi się, że rozumiem co czułaś - sam parokrotnie myślałem, że tym razem przesadziłem i zaraz "umrę". Przykład: zarzuciłem za dużo stuff'u -> zwężone naczynia wieńcowe -> nie mogę wziąść głebokiego oddechu -> puls przyspiesza -> zaraz się uduszę -> atak paniki -> spotęgowanie lęku przed śmiercią i tak w kółko. Kiedyś byłem w takim stanie, że chodziłem z nitrogliceryną, propranololem i benzo przy sobie. Wracając do napadów paniki to w moim przypaku wraz z upływem czasu były one coraz słabsze i nie tak częste. Niestety ale całkowicie u mnie nie ustąpiły - czasami w tramwaju zaczynam się pocić, mam wrażenie, że wszyscy na mnie patrzą, że zaraz stracę przytomność etc. Na Twoim miejcu przebadałbym się najpierw somatycznie a jak te ataki by nie przeszły/potęgowały to do psychiatry. Nie będę Ci wymyślał farmakoterapii bo nie jestem lekarzem.

Fanfaranfa chodzenie ze sobą z nitro i benzo to nie jest dobry pomysł. Nitro może poważnie zaszkodzić w niektórych przypadkach, np. dokładnie wtedy kiedy ktoś używa RC - taka sytuacja nazywa się migotaniem (fibrylacja) i generalnie może Cie wysłać do parku sztywnych bez wizyty w szpitalu przy czym wieźć Cie musi dyskoteka. Dlatego nitro zniknęło z aptek i przeniosło się do kieszeni lekarzy (w zespole lekarz ma taki spray do psikania pod język z nitro).

Noszenie benzo też odradzam, bo można mieć różne reakcje. Aczkolwiek szansa, że benzo kogoś zabije mniejsza.

Natomiast beta-blokery to niezły pomysł (pisałem tu o tym na forum zreszta w długim wątku o farmakologii awaryjnej) szczególnie, że nieselektywne (proplanolol) działają też na łeb.

Ostrzegam tylko, że branie stimów w ciągu i beta-blokera "osłonowo" to ZŁY pomysł, nie czujecie ile wzięliście prawidłowo, łatwiej przedawkować.

Dodano po 6 minutach 15 sekundach:
Rathy co apteczki i mojego gdybania. Leki zostały Ci zapisane na doraźny użytek. Niewątpliwie tak, bo nawet znajomy lekarz nie przepisze chętnie benzo, recepty na takie zabawki są lekko ciepłe i lekarze wolą ich nie dotykać bez bardzo dobrego powodu.

To powiedziawszy raczje Ci nie uwierzę, że Panu/Pani doktor powiedziałaś: "Wie Pan/Pani, planuje brać <tu wstaw nazwę> - co wziąć na zbicie bad tripa", a oni "No najlepiej to i to". Ja rozumiem panikę, ale przestrzegam przed działaniem na zasadzie "biorę wszystko" bo można się wyhustać lekami. Atak paniki można przeżyć, napad padaczkowy - różnie bywa. Znam przypadek sportowca który przedawkował insulinę i na skutek ataku padaczkowego doznał dość poważnego paraliżu.

Rathy
Hmm ciężko jest mi się do tego ustosunkować nie przeżyłem takiego czegoś odkad mam styczność z RC (7lat).Jezeli po 350mg '' 4cmc'' miałaś takie objawy to już Ci mowie z. Góry że to nie. Było 4cmc i na. Twoim miejscu wystawił bym Panu od którego to kupiłaś konkretną opinie tutaj na forum.