Ostatni post z poprzedniej strony:

Bevier, Ty odklejeńcu
Nie ma to jak zarzucić komuś brak edukacji a samemu pisać pierdoły, że RC to „pokarm Bogów” wtf? XD

Enchi, sorki zapomniałem że ty wpierdalasz wszystko jak leci

Bevier, jestes ostatnia osoba, ktora moze pouczac innych userow. Nie masz podstawowej wiedzy, nie mowiac juz o wiecznym wspominaniu o "boskim pierwiastku" dopalaczy. W Twojej glowie, cpanie uroslo praktycznie do gnozy - zbawczej wiedzy, przekazywanej droga wtajemniczenia. Niedostepnej dla wszystkich. A Ci co mowia inaczej "nic nie rozumieja". Po raz kolejny wyprowadze Cie z bledu - nie, cpanie nie jest niczym metafizycznym. To substancje powodujace zmiany w reakcjach chenicznych zachodzacych w organizmie - czego Twoj klasyczny belkot jest wspanialym przykladem. I powinien byc przestroga dla innych.

Bevier pisze: ↑

3 lata temu

Enchi, sorki zapomniałem że ty wpierdalasz wszystko jak leci

beeniepatu, z twoim podejsciem do sprawy swietnie nadajesz sie na policjanta. poziom inteligencji tez podobny.

Bevier, ja nie ulegam tak tanim komplementom, wiec nie sil sie na sztuczne pochlebstwa. Po prostu skoncz gadac te swoje bzdury

beeniepatu, wg ciebie to są bzdury wg mnie to moje przemyslenia poparte własnymi doświadczeniami. skończ chłopie z tymi swoimi osobistymi antypatiami do mnie bo ani to smieszne ani niczego do tematu nie wnosi

Bevier, widze, ze pochlebiasz nie tylko mi ale sobie. Ty jestes mi calkowicie obojetny. Kiedys moze bylo mi faktycznie Ciebie zal. Teraz tylko odnosze sie do tresci jakie tu, na forum umieszczasz. I bede je zawsze krytykowal, jak bede uwazal, ze powinienem. Ktos musi to robic bo jeszcze ktos gotow uwierzyc, w ten Twoj belkot. Z niego zas mozna wywnioskowac, ze z Twoja glowa jest cos nie tak - wiec moja teza jest taka, ze jestes po prostu chory. Nie wiem tego na pewno. Ja nie robie zadnych wycieczek w strone Twojej inteligencji, lub wykonywanej profesji - na co Ty sobie pozwalasz. Skoncz gadac glupoty to nie bedziesz eksponowal sie na moje kontry. Tyle i az tyle

beeniepatu, twoje kontry pomijajac juz fakt ze sa niskiego poziomu koło chuja mi latają . piszę na forum a tu jest więcej osób niż tylko ty. coś czuję że twoje megalomania osiągnęła kosmiczny rozmiar.

beeniepatu, Bevier, to skoro już ustalone, że obie strony są sobie obojętne - to dobry moment aby dyskusję urwać. Z obu stron. I o to Was bardzo proszę. Każdy kolejny posy nie na temat będzie kasowany.

dorzucę cegiełkę jak temat odświeżony.
po długawym ciągu, w czasie którego robiłem ok. 3g w ciągu doby, wychodziło mi jakieś 50g na...2 tygodnie.

od ponad 2 miechów nic.

z początku masakra, bo tak się styrałem, że przez pierwsze 3 dni organizm chciał tylko spać i jeść.

jedynym negatywnym skutkiem jaki mi został do tej pory jest mielenie językiem i lekki bruksizm.

za to widzę pozytywny skutek - została mi jasność umysłu i błyskotliwość, a w zasadzie wróciły dawne zdolności przymulone alkoholizacją.

a co będzie w dłuższym terminie to się zobaczy

Meiblack,
Cześć. Wg mnie i moich doświadczeń, to wszystko powinno być ok.
O ile to był jednorazowy taki m-c ,a sama substancja to nie był jakiś hardcore, to w moim odczuciu bez konsekwencji.
Był czas, że takie ilości przerabiałem w 4 dni...
Hexa...
Także, ten teges,rozumisz?
Pamięta ktoś sample od enigmy te pierwsze jak były?
Były 2wory hexenu po 5 w każdym plus 2wory nepa po 5 w każdym. Razem 20. Silnych stimów.
3 dni i sprzęt był ojebany
Zwała była wtedy kurewsko przeokrutna, ale żyję i dobrze mi ze sobą
Może jestem trochę pojebany, ale to ja tak mam od zawsze

Będzie dobrze,nic Ci nie będzie.
Pozdro

Kiedyś się wpierdalalo takie ilość odradzam człowiek zniszczył sobie zdrowie psychiczne uboki odczuwam do dzisiaj lepiej od czasu do czasu albo wcale ale nigdy takie ilość nie są wskazane są trujące

Bevier, dyszkę hexa w jeden dzień? Co Ci się działo, że prawie zszedłeś?

chemiczny, ja pamietam te sample i nawet je mialem xDD jak z ziomami w csa zrobilismy stranowiska w 3 vosoby to po tym hexie jak w grze ktos za mna szedl to w realu sie odwracalem xD

Dycha prawiwlnego hexena to katorga dla układu kwionośnego chociaż podczas fazy możesz tego nie czuć ale późniejszy zjazd prawie pozbawi cię przytomności, będzie bardzo nieprzyjemnie bądź na to gotowy. Spadki ciśnienia, odbijanie się od ścian i to nie jak w przypadku benzo tu będzie walka o życie.