Ostatni post z poprzedniej strony:

Wlodi pisze: ↑

5 lata temu

josiek, osz ty Już poprawiłem. Nie chce się spinać ponieważ szanuje tutaj każdego tym bardziej wyjadaczy forum takich jak Wy.
Pozdro mordeczki

Ale ja też was szanuje, każdy ma swoje zdanie, czasami różne! Bardzo dobrze że tak jest. Ale zauważcie że wszystko i tak się sprowadza do jednego powiedzenia "umiar w jedzeniu i piciu"

Tak. Nie ukrywam że Wizz ma rację pod kątem typowo technicznym uwielbiam ludzi z taką wiedzą ( Ale wjazd jęzora w dupe )
Tj. Wyżej jeśli jest balans to wszystko jest okej.

josiek pisze: ↑

5 lata temu

Wlodi pisze: ↑

5 lata temu

Dawki dawali jeszcze raz dawki A nie tytłać cały ryj we wszystkim od razu.

Aaaamen I tym zakończmy głupie dyskusje, kto co powiedział.

Error limited not connections riczed

Dawki maja drugorzedne znaczenie.
Pierwszy ma czas ekspozycji.
99% narkotykow kumuluje efekt.

Wrzuć raz w tygodniu 2-3x w tygodniu 250-300mg legitnego cmc a potem wrzucaj 50mg co 40minut.

Ja na legitnym cmc w 2016r testowalem ten schemat i skonczylo sie tak, ze jeszcze w 4h po ostatniej wrzucie mialem problem ze snem.

Problem alf polega na tym, ze zuzywaja w chuj energii i generuja potezna ilosc stresu (ten podaza za iloscia katecholamin).
Reszte josiek, opisywal w innym temacie, tylko tam zajal sie toksycznoscia cmc ale problem dotyczy kazdej substancji ktora zwieksza stezenie dopaminy.
Stad jazdy.

Troche inaczej wyglada kwestia naturalnych suplementow czy ziol.

Dodano po 1 minucie 4 sekundach:

Wlodi pisze: ↑

5 lata temu

Wyżej jeśli jest balans

Nie ma opcji balansu przy ketonach czy amfetaminach.

Dodano po 7 minutach 4 sekundach:

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

Wrzuć raz w tygodniu 2-3x 250-300mg legitnego cmc a potem wrzucaj 50mg co 40minut.

Tak mialo byc.

Wizzair, Najbardziej przerażająca jest historia gościa, który opisuje swoją fazę na Hy*** dzień po dniu po Efylonie bk-EBDP(popraw mnie jeśli się mylę). Strasznie się to czyta wiedząc, że po 8 dniach koleś się wykończył. Ja czasem po Klefie miałem tak, że mi odbierało rozum i na drugi dzień zamiast iść spać to dalej jazda żeby tylko nie doprowadzić do zejścia fazy. Przy takich mocnych stimach odmóżdżenie i parcie na dorzucanie musi być gigantyczne.

GrzybeQ pisze: ↑

5 lata temu

Strasznie się to czyta wiedząc, że po 8 dniach koleś się wykończył.

Podeślesz linka na pw?

NieZwyczajnie, Nie pamiętam nicka gościa a to trzeba chyba po nicku wyszukać. Wizz będzie pamiętał. Albo spróbuj wyszukać efylon i hy***. Ogólnie to jest jego trip raport i inne posty pośrednie jak mu ludzie odpisują. Zaczyna się niewinnie, ale jak wiesz, że koleś nie żyje a czytasz w 4 czy 5 dniu, że nie odpuszcza i opisuje fazę i takie tam to na prawdę można się przestraszyć.. Wiem, że czytając o zgonach użytkowników natrafiłem na nick i też historię w innym wątku o tej sytuacji. Potem jakoś wyszukałem jego wpisy. Najbardziej ciekawe tej tragedii jest to czy to jest "wina" gościa bo był wariatem i miał taki charakter hardkora czy to tak zadziałała substancja, że mu odcięła mózg i głód dopaminowy go pchał w objęcia śmierci.... to jest bardzo ciekawe :/ ?

PS. No i najważniejsze, efylon mu za nic nie dawał zasnąć. Szczególnie jak typ to sniffował, zamiast oral jak to się powinno robić. To jest substancja pod oral i ma zadziałać trochę euforycznie i potem stymula. Ale jak walisz to sniffem czyli nieprawidłowo to czeka cię mega spid z lekkim odmóżdżeniam. Pewnie też sposób badań tu był kluczowy.

BK-EBDP bylo straszne, uderzylem kiedys chyba z 80mg, bez benzo w apteczce i mialek chyba ze 3h cardio, bez zadnych unntch efektow.
Pierwsze sybstancjado kibla, bo morduje, drufa byl zolty nep, ale dlatego ze nie dziala.
Gorszego sortu od EBDP nie jadlem, a probowalem chyba ponad 20 roznych substancji/sortow i nie jestem wybredny.

GrzybeQ, nie zabil go efylon a bodaj pluca.
Z efylonu wyszedl po kilku dniach.

aras pisze: ↑

5 lata temu

bez benzo w apteczce i mialek chyba ze 3h

Jakbys mial benzo to wydluzylbys dzialanie (zapewne przez jeszcze wieksza blokade serotoniny) i potem spal 3 dni.

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

Jakbys mial benzo to wydluzylbys dzialanie (zapewne przez jeszcze wieksza blokade serotoniny) i potem spal 3 dni.

Kurde to szczescie mialem.
Czosnek zarlem na serce ale huja dal

Bo on dziala wazodylatacyjnie (czyli rozszerza naczynia krwionosne) to jak mial pomoc przy wypraniu z sodu/ potasu przestymulowanie?

GrubyChemik,
Nie ma. Jeżeli zażywa się rozsądne dawki w rozsądnych odstępach czasowych to można zminimalizować szkody. Ale jeżeli łyka się w opór to wszystko rozbija się o rozpierdalanie gospodarki hormonalnej. Do tego dochodzi brak snu, brak jedzenia i niedostateczna regeneracja.

Wizzair, A ja jakoś to tak zapamiętałem, że rzeczywiście na płuca tylko o razu w 8 dniu maratonu.

GrzybeQ, Ja osobiscie jechałem 6dni i 18h na Hexie , dbałem o nawodnienie i jadłem siłki normalnie sniadanie,obiad,kolacje, Szczerze to nie było tragedii , ale nie polecam takich maratonów...

zaczek571, Nie znam ani jednej osoby, której podchodzi hexen a już sporo próbowało.

GrzybeQ, Boss, ale on jest inny . I mi posmakowal hex - pierwszy buch vapo, kurwa jakie wejscie. A potem juz nigdy

aras, zalezy jaka jakosc sortu ;] wazne zeby nawadniac organizm w czasie jazdy na hexenie ;] i nie polecam alko zbyt duzo do tego ;] teraz hexeny mniejsza moc