Własnej roboty spray do nosa...

Pytania i odpowiedzi związane z research chemicals.
Status:
Rc-kowiec
Sniffiarz
Awatar użytkownika
Użytkownik
Autor tematu
Posty: 100
Rejestracja: 7 lata temu
Reputacja: 16

Własnej roboty spray do nosa...

Nieprzeczytany post autor: Rc-kowiec » 7 lata temu

Jak w temacie proszę o porady na stworzenie skutecznego sprayu na cieknący katar po heńku ale na zapchany nos np. po cmc..Gotowe spraye do tego sportu słabo się sprawdzają niestety...
Więc tak ..proszę o pisanie: Substancji w składzie sprayu,proporcji,opisu skuteczności i tego typu rzeczy.
Pozdrwiam myśle że temat ciekawy i wielu się przyda

Status:
Bubu88
Opiowrak
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 421
Rejestracja: 8 lata temu
Reputacja: 58

Własnej roboty spray do nosa...

Nieprzeczytany post autor: Bubu88 » 7 lata temu

xylometazolina wystarczy, obkurcza śluzówkę => nie ma kataru

Status:
Rc-kowiec
Sniffiarz
Awatar użytkownika
Użytkownik
Autor tematu
Posty: 100
Rejestracja: 7 lata temu
Reputacja: 16

Własnej roboty spray do nosa...

Nieprzeczytany post autor: Rc-kowiec » 7 lata temu

Na razie brak siana ale jak będę mieć kukie jakiś spray na chdroksyzynie,wodzie morskiej plus coś o zapachu miętowej,taki miks może być spoko,jednak popracuje nad składem by był ideolo...dla mnie wszystkie xylo powodują tylko cieknący katar,komuś co tylko snifuję to gówno da :/

Status:
Bubu88
Opiowrak
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 421
Rejestracja: 8 lata temu
Reputacja: 58

Własnej roboty spray do nosa...

Nieprzeczytany post autor: Bubu88 » 7 lata temu

hmm to pewnie dlatego że ona działa jak stymulant tylko miejscowo. Juz pewnie masz tolerkę na agonizm alfa-1. Możesz jeszcze polknac tabletki z pseudoefedryną, ale nie wiem. Aviomarin też ponoć wysusza błony sluzowe tylko nie wiem w jakiej dawce
generalnie musisz oczyścić zatoki, najlepiej inhaluj się czymś gorącym, np. herbatą z rumianku, rumianek na wszystko dobry
ja to kataru nigdy nie miałem po U-47 tylko trzeba wybrać inną drogę podania, a katar zniknie

Status:
Kamcia
Szczur
Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 7 lata temu
Reputacja: 1

Własnej roboty spray do nosa...

Nieprzeczytany post autor: Kamcia » 7 lata temu

Dodatkowo xylo uzaleznia i ciężko potem z tego wyjść. Bo cię szlag trafi jak nie psikniesz :P

Jeśli chcesz zrobić coś metodą domową to proponuję ostudzoną wodę przegotowaną z solą...
Temperatura pokojowa.
Na pól litra wody daje się chyba płaską łyżeczkę (nie łyżkę) soli.
Płukanie nosa takim roztworem mi zawsze pomaga.
Olejek z eukaliptusa dobrze odtyka nos niemalże w moment...

Nawilżanie nosa to druga sprawa.

Status:
Snow Queen
Narkotykacz
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 264
Rejestracja: 7 lata temu
Reputacja: -31

Własnej roboty spray do nosa...

Nieprzeczytany post autor: Snow Queen » 7 lata temu

Serio uzależnia? Ja używam xylo tylko w złych stanach zatok, pseudoefedryna też pomaga Ale musiała bym więcej jej wziąć. Jest stymulantem i często pomagała mi so ogarnąć i "uchronić" przed zwałem.
byłam chora, zakochana, zachorowałam na miłość, chciałam poszybować ku wolności,
chciałam zobaczyć jak wolni żyją, prawie ugrzęzłam w bagnie, wydostałam się bo jedyne czego teraz mi trzeba to jego miłość.