Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Sprawdzone metody na regenerację organizmu oraz dyskusje na temat szkodliwości RC.
Status:
Feszek
Odkurzacz
Newbie
Autor tematu
Posty: 804
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 258

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: Feszek » 3 lata temu

Ostatni post z poprzedniej strony:

Na wątrobę to polecam esseliv forte + nac zwłaszcza jeśli do ćpania dochodziło picie alkoholu.

Status:
Cookie Monster
Sniffiarz
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 87
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 72

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: Cookie Monster » 3 lata temu

Bevier, zrób badanie hormonów prywatnie. Możesz mieć teścia nisko. Może być prolaktyna lekko ponad normę i masz stany depresyjne.
Jak nic nie bierzesz i masz prolaktynę ponad normę może być jakiś mały guzek też.

Status:
yoko875
Blister
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 13
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 6

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: yoko875 » 3 lata temu

Witam, znieczulam się od 3 lat. Straciłam pracę, rozpadł się mój długotrwały związek, straciłam dom. Nie mam nic. Nie wiem jak żyć. Mówią, że mam talent artystyczny. Chciałabym rzucić chemikalia ale i tak wcinam fluoksetynę i benzodiazepiny na sen:? więc co to za różnica? Jak rzucić... może ktoś podpowie od czego zacząć? Psycholog? Mam skierowanie ale nie poszłam... ...

Status:
Biskup_Analny
Opiowrak
Awatar użytkownika
Biskup
Posty: 440
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 191

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: Biskup_Analny » 3 lata temu

yoko875 pisze:
3 lata temu
Nie mam nic
Masz Nas.
yoko875 pisze:
3 lata temu
Nie wiem jak żyć.
Żyj tylko chwilą i nie martw się co będzie jutro.
yoko875 pisze:
3 lata temu
od czego zacząć?
Od zmiany otoczenia. Mi też kiedyś było trudno jak ksiądz mnie zgwałcił.

Teraz mam inny problem. Bo ćpanie to nic. Nie mogę sobie znaleźć kobiety bo trauma pozostała.
yoko875 pisze:
3 lata temu
więc co to za różnica?
Poznasz kiedyś kogoś i zmienisz nastawienie. Powodzenia.

Status:
smutna
Dyso-sensei
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 53

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: smutna » 3 lata temu

yoko875, Dasz radę. Ja też jestem inna i mam problemy. Słabo mi z tym ale jakoś daję radę.

Status:
Smith
Wściekły wąż
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 1855
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: -604

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: Smith » 3 lata temu

yoko875, w teorii detoksykacja pod opieką specjalisty, a następnie w zależności od skali problemu terapia, lub zakład zamknięty.

W praktyce wszystko zaczyna się w głowie. Musisz mieć jasno określony cel do którego masz zamiar dążyć. Z tego co piszesz to myslisz o tym co straciłaś, a nie wiesz, lub nie myslisz o tym co możesz zyskać. Walka z uzależnieniem jest walka z samym/ą sobą. Musisz odnaleźć w sobie sile, żeby przetrwać piekło. Psycholog ma za zadanie opracować dla Ciebie najbardziej skuteczny sposób walki, a zakład to także zmiana otoczenia, które ma z założenia nie dostarczać Ci pokus i niejako naprowadzić Cie na dobrą drogę. Bez jednak chęci, lub jak kto woli sily psycholog przygotuje Cie do walki, której nie rozpoczniesz, lub szybko się poddasz. Natomiast w zakładzie znajdziesz sobie ludzi, którzy gadaja tylko o cpaniu i nici z oderwania od pokus. Wiara w to, że sama proba rzucenia ma sens i pozytywne nastawienie to podstawa, żeby się udało. Musisz patrzeć przed siebie nie na to co juz zostawiłaś za sobą. Smutek to rodzaj bolu wewnętrznego przez który się znieczulasz. Powodzenia :)

PS prawie zawsze można sama sila wyjsc z uzaleznienia, a nigdy sama wizyta u psychologa, czy samym pobytem w zakładzie. Prawie zawsze bo jeśli schodzisz z benzo, to jednak uzaleznienie fizyczne i specjalista raczej musi być obecny.
Through sin and self destruction I stumble home, never alone

Status:
yoko875
Blister
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 13
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 6

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: yoko875 » 3 lata temu

Ciekawe ile da się pożyć na chemii..?
Wiem że można wszystko pokonać własną siłą woli ale ja takiej nie mam. Musi nadejść odpowiedni czas.
smutna pisze:
3 lata temu
yoko875, Dasz radę. Ja też jestem inna i mam problemy. Słabo mi z tym ale jakoś daję radę.
Trzymam kciuki za Ciebie.
Biskup_Analny pisze:
3 lata temu
yoko875 pisze:
3 lata temu
Nie mam nic
Masz Nas.
yoko875 pisze:
3 lata temu
Nie wiem jak żyć.
Żyj tylko chwilą i nie martw się co będzie jutro.
yoko875 pisze:
3 lata temu
od czego zacząć?
Od zmiany otoczenia. Mi też kiedyś było trudno jak ksiądz mnie zgwałcił.

Teraz mam inny problem. Bo ćpanie to nic. Nie mogę sobie znaleźć kobiety bo trauma pozostała.
yoko875 pisze:
3 lata temu
więc co to za różnica?
Poznasz kiedyś kogoś i zmienisz nastawienie. Powodzenia.
Tylko jak kogoś poznać i powiedzieć mu o chemii?

Wiadomość moderatora

Scalone

Status:
Boss
Wynalazca NZT
Boss
Posty: 6395
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 3131

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: Boss » 3 lata temu

yoko875 pisze:
3 lata temu
Witam, znieczulam się od 3 lat. Straciłam pracę, rozpadł się mój długotrwały związek, straciłam dom. Nie mam nic. Nie wiem jak żyć. Mówią, że mam talent artystyczny. Chciałabym rzucić chemikalia ale i tak wcinam fluoksetynę i benzodiazepiny na sen:? więc co to za różnica? Jak rzucić... może ktoś podpowie od czego zacząć? Psycholog? Mam skierowanie ale nie poszłam... ...
? Psycholog nie pomoże spróbuj na terapię nic rezykujesz.Sam aktualnie jestem czysty 5 miesięcy ale ciężko będzie to rzucić raz na zawsze ale próbuje czas pokaże . Zdrowia życzę !
(To co pisze to czysta fikcja i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością to sny...!)

Status:
Smith
Wściekły wąż
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 1855
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: -604

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: Smith » 3 lata temu

Boss pisze:
3 lata temu
Sam aktualnie jestem czysty 5 miesięcy
ale ten czas leci, wydaje się jakby dopiero miesiąc minal.

Tak czy siak powodzenia i życzę wytrwałości.
Through sin and self destruction I stumble home, never alone

Status:
Boss
Wynalazca NZT
Boss
Posty: 6395
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 3131

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: Boss » 3 lata temu

Sory 5 tygodni mój błąd nowy telefon mam trochę ciężko mi się przyzwyczaić odrazu do niego palce grubsze od klawiatury haha ;) Ale do przodu dopki z fartem !
(To co pisze to czysta fikcja i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością to sny...!)

Status:
Gandalf
Wynalazca NZT
Awatar użytkownika
Gandalf
Posty: 4122
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 2036

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: Gandalf » 3 lata temu

yoko875 pisze:
3 lata temu
Biskup_Analny pisze:
3 lata temu
yoko875 pisze:
3 lata temu
Nie mam nic
Masz Nas.
yoko875 pisze:
3 lata temu
Nie wiem jak żyć.
Żyj tylko chwilą i nie martw się co będzie jutro.
yoko875 pisze:
3 lata temu
od czego zacząć?
Od zmiany otoczenia. Mi też kiedyś było trudno jak ksiądz mnie zgwałcił.

Teraz mam inny problem. Bo ćpanie to nic. Nie mogę sobie znaleźć kobiety bo trauma pozostała.
yoko875 pisze:
3 lata temu
więc co to za różnica?
Poznasz kiedyś kogoś i zmienisz nastawienie. Powodzenia.
Tylko jak kogoś poznać i powiedzieć mu o chemii?
Osobiście miałem zazwyczaj tak, że jak kogoś poznawałem, na kim mi naprawdę zależało, to nie myślałem o chemii.
Druga osoba powinna być przede wszystkim dla Ciebie wsparciem, więc nawet jeśli jesteś uzależniony, to zrozumie i pomoże Ci wyjść z uzależnienia.
Wszystkiego dobrego kolego!
ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.

Status:
Feszek
Odkurzacz
Newbie
Autor tematu
Posty: 804
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 258

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: Feszek » 3 lata temu

Gandalf, nie warto wchodzić w nowe bliższe relację mając problem z uzależnieniem. Nie róbcie tego, zrzucacie ciężar na drugą niewinna osobę. A najgorsze co możesz zrobić to pozwolić się komuś wkręcić i dopiero przyznać do faktu bycia uzależnionym. W tym momencie druga strona zazwyczaj zostaje przy Was bo miłość jest ślepa.

Mi psycholog odradza póki co próbę związania się z kimś i widzę że ma to sens. Wyjdę na zero, bez masek jakie nakładają nasze uzależnienia i będzie dobrze

Status:
blacha
Odkurzacz
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 845
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 514

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: blacha » 3 lata temu

Miłość bywa ślepa i to za bardzo czasami,,,

Status:
Smith
Wściekły wąż
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 1855
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: -604

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: Smith » 3 lata temu

Kwestia miłości i jej rola w wychodzeniu z uzaleznienia wcale nie jest taka jednoznaczna.

Feszek, oczywiście opisujesz sytuacje, która może się wydarzyć, ale może być zupełnie inaczej.
Feszek pisze:
3 lata temu
druga strona zazwyczaj zostaje przy Was bo miłość jest ślepa.
bycie z kims w związku nie gwarantuje długotrwałej miłości. Zauroczenie nie gwarantuje późniejszego dojrzałego uczucia. Statystycznie w związku częściej tej dojrzałej miłości nie ma niz jest, bo jednak dobór partnera to metoda prób i błędów. Maja tez na to wpływ inne czynniki jak wiek, dojrzałość emocjonalne itd. To nie jest wina ludzi, że tak się dzieje. Często nam się wydaje, że kochamy lub wydaje się, że dobrze znamy druga osobę, że jesteśmy w stanie zaakceptować wady, że to ten/ta jedyna/jedyny. Związek z definicji jest próbą, która może, ale nie musi skończyć się wspólnym życiem i zazwyczaj się nie kończy w taki sposób. Miłość to po prostu skomplikowane, bliżej niezdefiniowane uczucie.

Zgadzam się z Twoim psychologiem, ale z innego powodu niz ten który podajesz. Bardzo możliwe, że przestaniemy cpac dla drugiej osoby, jeśli jednak sie okaże, że z jakiegoś powodu związek nie przetrwa, to wrócimy do uzywek i to bez hamulców, bez nadziei na lepsze jutro i bardzo możliwe, że już dla samych siebie rzucić nie damy rady, a rzucać powinno się jedynie dla siebie.

Miłość w kwestii chemicznej jest bardzo podobna do stanu narkotycznego. Szczegolnie ta "młoda i glupia". Da sie dla tego stanu rzucić, ale jak się rzuca, nie powinno się wpadać w inny stan, podobny do tego, od którego chcemy się uwolnić. Bo trzeba polegać na własnej sile o czym już wspominałem.
Through sin and self destruction I stumble home, never alone

Status:
szerszen
Sniffiarz
Newbie
Posty: 120
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 93

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: szerszen » 3 lata temu

Gandalf, Nie jedna kobieta potrafi zniszczyć gorzej życie niz narkotyki hahah :P :mrgreen:

Status:
Feszek
Odkurzacz
Newbie
Autor tematu
Posty: 804
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 258

Wyszedłeś z ćpania/ próbujesz wyjść opisz swoja historię.

Nieprzeczytany post autor: Feszek » 3 lata temu

Smith, a się pięknie rozwinęłeś o tej miłości i związkach 🤭😁

Generalnie w dużej mierze to miałem na myśli
Zgadzam się z Twoim psychologiem, ale z innego powodu niz ten który podajesz. Bardzo możliwe, że przestaniemy cpac dla drugiej osoby, jeśli jednak sie okaże, że z jakiegoś powodu związek nie przetrwa, to wrócimy do uzywek i to bez hamulców, bez nadziei na lepsze jutro i bardzo możliwe, że już dla samych siebie rzucić nie damy rady, a rzucać powinno się jedynie dla siebie.

Miłość w kwestii chemicznej jest bardzo podobna do stanu narkotycznego.
a co do samej miłości to zdecydowanie dużo słowe 🤭

No i przede wszystkim miałem na myśli to że będąc w uzależnieniu często się jest toksycznym czy w inny sposób skrzywionym i nazwiazujac bliższe relacje z kim (czy to związek czy przyjaźń etc) ta druga strona musi się z tym zmierzyć i moje zdanie jest takie, że czasem po prostu nie warto tym kogoś obciążać. Oczywiście zakładam, że można rekreacyjnie przez dłuższy czas ćpać i nie wpaść w jakieś głębokie mechanizmy uzależniania ale powiedzmy że mam na myśli już te bardziej skrajne przypadki.

Mną już chyba zawsze będa kierować mechanizmu uzależnienia - wiedzę jak szybko potrafię wpadać w nowe. Szybko przestałem myśleć o ćpaniu bo wypełniłem luke czymś innym póki co pozywtynym oby wytrwałości i rozsądku nie brakło.

P.s ćpanie to nie było moje pierwsze uzależnienia to też była zapchajdziura