Nieprzeczytany post
autor: Stalmer » 1 rok temu
Ja z (pół)syntetyków lubię te wszystkie nowoczesne kanabinoidy: HHC, HHC-P, H4CBD. HHC-O unikam, ale zjadłem też łącznie pewnie gram w olejku.
Wcześniej sporo używałem THC, dalej mi się zdarza (chociażby w przerwach od HHC) i nie mam problemu z przerzucaniem się między nimi. Destylatów alternatywnych kanabinoidów w tym roku przerobiłem >60g, w zdecydowanej większości samodzielnie. Skutków ubocznych (innych niż przy mj) nie zauważyłem.
Dlaczego?
Efekty są w 80% takie jak THC. Każda z tych substancji się trochę różni w działaniu, co nie zawsze jest minusem - na przykład HHC jest mniej zamulające, a H4CBD samo jest nieco bardziej sedatywne, za to jest też bardziej psychodeliczne i podbija inne kanna. No i można je oczywiście dowolnie mieszać ze sobą czy z cbd/cbn/cbg żeby uzyskać pożądany efekt - w mj też nie występuje samo THC tylko dziesiątki innych kannabinoidów.
Do tego oczywiście cena - jak ktoś wie gdzie to można te destylaty kupować za naprawdę niewielkie pieniądze. Najlepsza cena jaką płaciłem to chyba 8 zł za gram czystego HHC, ale dla zwykłych ludzi 15-20 zł/g będzie bardziej realistyczne. Przy dawkowaniu podobnym jak THC, czyli ~20-50mg. Nadal grosze w porównaniu z mj, a tym bardziej zwykłym destylatem.
No i właśnie - jeżeli kupujemy destylat (nie ma powodu żeby kupować cokolwiek innego) to dalsze przetwarzanie go jest dużo łatwiejsze niż konopii. Żeby zrobić liquid do epapierosa wystarczy podgrzać i dodać terpeny i/lub glikol, żeby zrobić jedzenie wystarczy podgrzać i dodać alkohol/tłuszcz.