czy jest ktos jesz
cze na forum z zaburzeniem borderline ?
( osobowosc pogranicza ).

u mnie jest problem taki ze nie radze sobie
ani nacpany ani na trzezwo.

nieciekawa sytuacja.

nocarz, byłeś z tym u specjalisty czy leczysz się na własną rękę używkami?

nocarz i robisz cos z tym?

nocarz pisze: ↑

2 lata temu

borderline ?

Zanim to wychwycił psychiatra to mi schizofrenie wmawiali. Do tej pory nie potrafie nawiązać z ludźmi real kontaktu jednocześnie bojąc się, że ich strace. Oni o tym wiedzą i tolerują. No i psychoterapeuta nauczył mnie aby nie wbijać sobie nic na siłę do łba. Wiedząc, że mam problem z nawiązywaniem kontaktów interpersonalnych zostałem wolontariuszem w schronisku dl zwierząt. Nikt cie nie zrozumie jak zwierze.

tajemniczy27xx, Piter93, Dzejms,

no probowalem sie leczyc psychiatrycznie i uzywkami. niestety jest to pomoc na krotka mete poniewaz prawdopodobnie mam zaburzona osobowosc wiec chemia niewiele tu zdziala. nie lubie za bardzo kontaktow z ludzmi, lubie ksiazki i gry komputerowe. ciagnie mnie tez do natury ale niewiele mam ku temu okazji.

Osobiscie uwazam, ze cpanie stimow czy eufrykach przy borderze to gwozdz do trumny. Wspolczuje Ci, bo mialem kobiete z borderem, nic przyjemnego przez dluzszy czas czulem sie jak gowno, niszczy konwencjonalnie glowe Trzezwosc, ssri tylko "powiedzmy" staniesz na nogi.

Osoby z takimi chorobami - borderline, dwubiegunówka itd., borykają się i będą się borykać z tymi zaburzeniami już dożywotnio. (nie non stop, występują stany, gdzie choroba jest w stanie uśpienia). Jest to ciężka specyfika problemu, gdyż te zaburzenia osobowości nie dość, że są nie uleczalne(nie da się ich w pełni zlikwidować), to mają skłonność do nawrotów. Nawet w momencie gdy wszystko się układa, może nagle pojawić się nawrót, i nic nie możemy z tym zrobić. Można jedynie lekami stłumić problem, ale zarodku - psychiki, niestety nie zmienimy. Mimo wszystko warto się wspomagać terapią, leki są lepsze niż męczenie się z samym sobą(chyba, że się od nich uzależni). Warto sobie pomóc, i również odłożyć na bok używki. ,,Pomoc" płynąca z nich jest chwilowa, skutki długotrwałe.. Nie jest to jednak łatwe, więc trzeba ciągle nad sobą pracować. Zdrowia byczki!

Ponoć najgorszy właśnie stan uśpienia bo potem może się ujawnić ze zdwojoną mocą.

To prawda mając zaburzenia psychicznie i ćpać to gwóźdź do trumny przez to postanowiłam odstawić

insanemaid pisze: ↑

2 lata temu

To prawda mając zaburzenia psychicznie i ćpać to gwóźdź do trumny przez to postanowiłam odstawić

I co ile już jesteś trzeźwa?

rozchodzi sie o to ze przestales odczuwac emocje i jest wszystko jedno czy prawo czy lewą strone wybrac
tez tak mam ale daje rade

insanemaid, O dziewczyna tutaj i to trzezwa. Witam.

NiEBiESKOOKi pisze: ↑

2 lata temu

rozchodzi sie o to ze przestales odczuwac emocje i jest wszystko jedno czy prawo czy lewą strone wybrac

Przyznam, że to prawda. Chemia wypala i na wiele spraw masz po prostu wyjebane.

takBOnie, mieć wyjebane a być wypranym z emocji przez nałogowe walenie w nosa to dwie różne sprawy

Ja wypranie z emocji nazywam wyjebaniem bo nawet nie interesuje cię co się w domu dzieje.