Więc teraz robimy Zestaw Panoramixa, czyli Kociołek i Owsiankę (dopóki ktoś nie zapoda lepszej nazwy)
--------------------------------------------------------------------------
Podzielę się z Wami pewną moją praktyką.
A tak naprawdę to liczę, że Wy podzielicie się ze mną jakimiś dodatkowymi tipami

Czytam sobie to forum i inne fora.
I widzę czasem, że jakaś mądra porada pojawia się wielokrotnie.
Staram się wtedy o niej coś poczytać, zweryfikować i wprowadzić w życie.
I tak powstał mój prototyp, który sobie nazwałem Kociołkiem Panoramixa.
Jestem świadom, że pod tą nazwą kryje się także coś zupełnie innego ale ten fakt uprzejmie ignoruję

W moim Kociołku chodzi o stworzenie napoju, który będzie zawierał możliwie wiele substancji, które w pozytywny sposób wpływają na badania. Czyli:
- mają pozytywny wpływ na zmniejszanie się tolerancji lub jej nie powstawanie
- mają pozytywny wpływ na przyswajanie substancji przez ludzkie systemy lub ich funkcjonowanie
- rozpuszczają się w wodzie
- nie kolidują ze sobą
- nie powodują eksplozji przy mieszaniu
Na ten moment wygląda to tak, że w dzbanku o pojemności około 1,5 l rozpuszczam sobie
- magnez
- potas
- inne minerały - tego mam kilkanaście rodzajów, więc nie walę ich wszystkich naraz tylko rotacyjnie zmieniam, każdy kociołek ma coś innego i tak sobie kolejno lecą - ale magnez i potas za każdym razem
- kurkuma
- imbir
- cynamon
- pieprz czarny
- zmielona natka pietruszki - przy czym ją niechętnie, bo się rzecz jasna nie rozpuszcza, tylko pływa po powierzchni, ale można to przeboleć, przy czym ona raczej ze składu kociołka wyleci, będę dosypywał do żarcia, tam gdzie się nada
I teraz pytanie.
O jakich jeszcze słyszeliście substancjach, które by do idei takiego kociołka pasowały?
Czyli pamiętamy - rzeczy rozpuszczalne w wodzie, bo nierozpuszczalne to rzecz na inny temat.