Otórz po tym jak czułem się beznadziejnie przez kilka dni (hardkorowe zawroty głowy) po badaniu 3miesiące temu 3mmc/4cmc, przyszła pora by znów spróbować swych sił w tym sporcie. Dodam tu odrazu, że poprzednie razy nie wyrządziły żadnej krzywdy, prócz odczuwalnego doła serotoninowego przez kilka dni - norma.

No i cóż, badania :
Dzień pierwszy - 350mg 4cmc, potem dorzuta tyle samo 3cmc, drugiego dnia znów dwie wrzutki 3cmc. (wszystko oral)
Koniec.
Dzień trzeci - nic nie jedzone, samopoczucie gitara
Dzień czwarty - (drugi bez badań) - kompletna chujnia. Zawroty głowy, suchość w ustach, nic się nie chce prócz rzygać i przetrwać, przeklinam 3cmc i 4cmc nigdy więcej!!
Dzień piąty - jeszcze troche lipa, ale z godziny na godzinę coraz lepiej. Dzień szósty - wszystko git, dobre samopoczucie.

Dlaczego ostatnie dwa razy tak wyglądały, a kiedyś można było się normalnie zabawić bez tego cholernego samopoczucia na trzeci dzień? Przed badaniami i dzień po jedzone normalne ciepłe duże posiłki, jedynie podczas przez kilka h napewno mniej płynów wlane w siebie, ale przed snem duży kubek wody na siłę. - Czy to może być odwodnienie?

Czy 3/4cmc już na zawsze mogę sobie darować? Ten trzeci dzień jest kompletnie nie warty chwili tej chwili rozkoszy.

Czy ktoś miał podobnie? Help.

Niektóre sorty takie są, że powodują strucie na nast. dzień. Wrzucasz duże dawki, zadbaj o harm reduction, nawadniaj się podczas badań itd. w dziale Zdrowie i detoks znajdziesz dużo wskazówek.

CipekDupek, Poleciały ci elektrolity. Kubek wody przed snem? Ja pije przez nockę z 3-5 litrów płynów. Coś zjem zawsze po 6 godzinach, a nas sen dobre jest piwko żeby przepłukać żołądek i nerki, no i świetnie się po nim zasypia. Zawsze dzień po jem coś słonego(sód) śledzie/parówki z węglowodanami(potas) i surówką(potas) + wielki kubek soku/herbaty. Potem następny posiłek to już jakiś obiad z mięsem. Nigdy, ale to przenigdy nie pije kawy do 3 dni po badaniach. Bardzo dobrze jest zjeść dzień po wieprzowinę i fasole, oba produkty mają bardzo dobry aminogram(tryptofan - serotonina, fenyloalanina - dopamina) i mnóstwo wit. z gr. B bardzo potrzebnych do regeneracji. Śledzie też są super, dostarczają też wit. D(serotonia) i jod. Tylko jak dla mnie najlepsze matjasy w oleju bo nie są octowe, tylko takie z rybnego na wagę bo te z Lisnera to jakaś porażka, przesolone niesamowicie.
Druga sprawa to jakie to było 3-cmc? Ja badam 4-cmc z realu, i to jest chyba 4-BC Limited/4C i przy wrzutkach oral i to gigantach nic mi nie jest na drugi dzień, praktycznie żadnych objawów strucia. Jeszcze na pewno dobrej jakości jest 4-HQ/Transparent/Type-1/Deluxe - to ta sama czwórka typu transparent kafelki. Reszta to są sorty drugiej kategorii albo jakieś odpady.
Jeśli chodzi o 3-cmc to normalnej trójki nie ma na rynku od 2 lat. Europejskie laboratoria nie potrafią tego robić, albo jest to za drogie. Jedynie 3-cmc, które można nazwać trójką to 3-Micro kosmiczne. Tylko trafić na partie dobrej jakości jest ciężko. Musi być białe i nie żrące. Najczęściej jest beżowe, mocno zanieczyszczone i niesamowicie żrące. Każda aplikacja to wypalanie nosa co się mija z celem i można sobie na stałe zniszczyć śluzówkę. Często też do Micro u innych może być dosypywana kofeina albo miał z innych trójek.
Natomiast trójki w kamieniu to są obecnie odpady, kompletnie nie dające dobrej fazy. Albo zamulacze bez dopaminy, albo jakieś tępe pobudzenie. Jeżeli miałeś taką trójkę to się tylko trułeś i tyle. A po drugie wrzucanie 3-cmc oral to strata towaru. A po trzecie nie mieszaj nigdy ketonów. Niektórzy tak robią ale to jest wg. totalna głupota. Na mnie to zawsze działało fatalnie.

GrzybeQ, mi sie wydaje ze jest odwodniony organizm a przeciez trzeba tez jesc zdrowo w czacie badan nie zrobi sobie soki z pomaranczy jablek i pije niech kupi sobie arbuza czerwonego . masz racje ciezko teraz o dobre 3cmc sa jakies plumy nie plumy syfy

Jedynie 3cmc micro trzyma poziom od naszego predzia i 3c:) jedne z lepszych trójek. Trzeba pamiętać nawodnienie zdrowy posiłek do badań to podstawa!oraz uważać na dawki

GrzybeQ pisze: ↑

5 lata temu

Często też do Micro u innych może być dosypywana kofeina albo miał z innych trójek.





A po drugie wrzucanie 3-cmc oral to strata towaru. A po trzecie nie mieszaj nigdy ketonów. Niektórzy tak robią ale to jest wg. totalna głupota. Na mnie to zawsze działało fatalnie.

No trochę cię poniosło z tym dosypywaniem do Micro. Kofeina to lekki puder, taki puch. Micro pod lupą to ładne mikro kryształki, igielki takie bez prochu, miały i pudru... No chyba że masz jakiś dziwne źródła tego Micro.


Piszesz ze 3cmc szkoda ładować oralem, jak ostatnio zblokowałomi trombe to zaladowałem ICE BC limited w browar i po instalacji było wery nice temat działa, speed jest, faza spokojniejsza ale jak najbardziej fajna.

Ja pierdole.

Na poczatek bombka z 350mg
Dobry sort popali styki. Na szczescie na rynku chujnia wiec jestescie w mIare bezpieczni.

Po 2 zero informacji o suplementacji czyli wyplukanie

Po 3 nie pijcie po 2-3l wody na noc bo sie odwodnicie.

wode trzeba pic czesto ale malymi lyczkami ,to nic nie da jak wypijemy 3 litry na raz bo woda musi sie zatrzymac w organizmie a tak przelatuje przez nerki i jeszcze bardziej odwadnia organizm ;] tez nigdy nie lubialem tego 4cmc ;] dlatego jem stimy

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

nie pijcie po 2-3l wody na noc bo sie odwodnicie.

Nie czaje jak mozna w ogole. Chyba co 15 minut bym do kibla biegal i nawet nie usnal.

A odnosnie bomby 350mg - tak to duza dawka, co oznacza duza tolerancje.
Dorzucajac do tego jeszcze wiecej bombek podejrzewam ze sie wyplukales ze wszystkiego.
Wiec najwazniejsza przerwa i suplementacja.
Mie spodziewaj sie ze po paru dniach nagle bomba powroci, obojetnie jaka by nie byla dieta czy suplementacja.
Polecam minimum 2 tygodnie przerwy, a najlepiej kolo miesiaca.

I tak jak GrzybeQ pisal, 3cmc per oral raczej nie warto, chyba ze to jakis pomieszany sort.

GrzybeQ, sort to był 3cmc violet i 4cmc crystal od atoma.

Wizzair, suplementacji żadnej, to fakt. Jedynie 3 miesięczna przerwa od poprzedniego razu :{

Nikt naprawdę nie miał takich przykrych stanów? Czy odwodnienie mogło mi "wyskoczyć" dopiero na trzeci dzień?
Teraz po tygodniu czuję się dobrze, zupełnie tak jak przed badaniami, jednak boję się ich powtórzyć ze względu na to chujowe uczucie

CipekDupek pisze: ↑

5 lata temu

3 miesięczna przerwa od poprzedniego razu

I bomba 350mg poszla? Dobry dzik jestes, nie zmiazdzylo?

Nie mialem takiego stanu nawet na drugi dzien, tym bardziej po paru dniach. Moim zdaniem zrob jeszcze przerwe i powroc na spokojnie do samego sniffa 3cmc, a jak bedzie grac to mozesz dorzucic bombe 4cmc.

aras pisze: ↑

5 lata temu

Dobry dzik jestes, nie zmiazdzylo?

Nie dobry dzik a glupek ktoremu nie szkoda zdrowia.
Predzej czy pozniej (raczej predzej) sie to odbije na zdrowiu i oslabienie bedzie najmniejszym zmartwienie.
A jak jeszcze kurwi jakies plumy to juz wogole katastrofa.

aras, Wizzair, 350mg bombka z 3cmc violet była bardzo przyjemna, a 4cmc crystal była bardzo "underwhelming" , tak jakby się chciała załadować, ale nie mogła.. taka czysta lecz słaba euforia, która nie dała nawet klatkowania obrazu, ani empatii/pluszu, 0 speeda. Także to "zanieczyszczone" niby 3cmc violet dało o wiele lepsze i eufo i libido. 4cmc słabiutkie od atoma ;[ A jeszcze nadmienię, że najpierw próbowałem właśnie 4cmc po 3 miesiącach przerwy, a 3cmc wrzuciłem jak czwórka praktycznie całkowicie zeszła.