No i cóż, badania :
Dzień pierwszy - 350mg 4cmc, potem dorzuta tyle samo 3cmc, drugiego dnia znów dwie wrzutki 3cmc. (wszystko oral)
Koniec.
Dzień trzeci - nic nie jedzone, samopoczucie gitara
Dzień czwarty - (drugi bez badań) - kompletna chujnia. Zawroty głowy, suchość w ustach, nic się nie chce prócz rzygać i przetrwać, przeklinam 3cmc i 4cmc nigdy więcej!!
Dzień piąty - jeszcze troche lipa, ale z godziny na godzinę coraz lepiej. Dzień szósty - wszystko git, dobre samopoczucie.
Dlaczego ostatnie dwa razy tak wyglądały, a kiedyś można było się normalnie zabawić bez tego cholernego samopoczucia na trzeci dzień? Przed badaniami i dzień po jedzone normalne ciepłe duże posiłki, jedynie podczas przez kilka h napewno mniej płynów wlane w siebie, ale przed snem duży kubek wody na siłę. - Czy to może być odwodnienie?
![Wtf? :wtf:](./../images/smilies/icon_wtf.gif)
Czy 3/4cmc już na zawsze mogę sobie darować? Ten trzeci dzień jest kompletnie nie warty chwili tej chwili rozkoszy.
Czy ktoś miał podobnie? Help.