The police beat me - what should I do?

Section dealing with legal issues related to the use of stimulants. Questions about legality and legal status.
Status:
Seds
Sniffiarz
User avatar
Newbie
Topic author
Posts: 124
Joined: 6 years ago
Reputation: 7

The police beat me - what should I do?

Unread post by Seds » 2 years ago

Witam, zwracam się z sprawą.
Zostałem pobity przez psy.
Wybity bark i polany nos.
Co zrobić w takiej sytuacji?
Warto walczyć z tym kurestwem?
Jutro idę na RTG.
Proszę o radę kogoś, kto miał podobny przypadek?

Status:
Smith
Wściekły wąż
User avatar
Newbie
Posts: 1855
Joined: 5 years ago
Reputation: -604

The police beat me - what should I do?

Unread post by Smith » 2 years ago

This post has high reputation.

Seds, nie cpaj więcej i będzie dobrze. To przykra sytuacja, ale znając Ciebie z tego forum i innego, to pewnie bez powodu wpierdolu nie dostałeś. Jak kozaczyles, to dostałeś nauczkę. Niewazne do kogo, ludzie nie dadzą sobie pluć w mordę, bo akurat jestes w stanie zmarnowanym, a psiarnia to też ludzie, a Ty jak naodpierdalasz to potem przepraszasz itd itp. Dostałeś wpierdol, to może czas ogarnąć leb.

Wracając do pytania, jeśli nie było świadków, a Ty byłeś czymś przecpany i odjebales to nic nie zrobisz. Nie ma dowodu, to nie ma zdarzenia, a zapewne duzo latwiej byłoby znaleźć haka na Ciebie niż na nich, więc lepiej siedź cicho.
Through sin and self destruction I stumble home, never alone

Status:
chemiczny
Zaklinacz węży
User avatar
Użytkownik
Posts: 891
Joined: 5 years ago
Reputation: 90

The police beat me - what should I do?

Unread post by chemiczny » 2 years ago

Seds,
Oho, skoro czytam tego posta,to znak,że połączyłeś kropki, i doszedłeś w końcu do tego,który nr trackingu jest od którego vendora, i do tego najwidoczniej któryś z analogów rogatego bardzo Ci zasmakował... :lol:

Człowieku, miej żesz choć odrobinę honoru!
O ile wogule wiesz, co to kurwa jest.
Ale to, czym są ŚRODKI PRZYMUSU BEZPOŚREDNIEGO , to już teraz zapewne wiesz!
Skoro kozaczyłeś wczoraj, to bądź kozak i dziś.
A przede wszystkim-wyciągnij wnioski, bo skoro dzieją się takie rzeczy, to chyba coś z Tobą jest nie tak.
Może to najwyższa pora odpuścić sobie ćpanie?
Smith bardzo dobrze Ci wyjaśnił i ciesz się, że tylko tak to się skończyło.
I uwierz mi na słowo,że trafiłeś na baaardzo wyrozumiałych funkcjonariuszy...

Do przemyślenia.
Wiosna :D

Status:
beeniepatu
Odkurzacz
User avatar
Newbie
Posts: 750
Joined: 4 years ago
Reputation: 339

The police beat me - what should I do?

Unread post by beeniepatu » 2 years ago

This post has high reputation.

Seds, abstrahujac od tego czy kozaczyles czy nie, czy byles ucpany czy nie, to podstawowa sprawa to czy masz swiadka czy nie. Dlaczego zostales pobity? Wystarczy tu Twoja wersja. Rozumiem, ze nie bylo zadnego zatrzymania (?), tak? Legitymowany i spisywany byles? Sama obdukcja Ci tu nic nie da. Poza tym uplynie, jak mniemam, min 48h od zdarzenia. Bez swiadkow nie masz najmniejszych szans.

Swoja droga, skoro nie bylo zatrzymania, to scenariusz najpewniej byl jak powyzej wspomnial Smith i chemiczny. Kozaczyles i kontrolnie Cie spacyfikowano. Tak naprawde to najlepsze co moglo Cie spotkac. Grasz w gre gdzie Policja to Twoj przeciwnik, a nafurany bedziesz zawsze na straconej pozycji. Akceptuj ryzyka swojego hobby
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam

Status:
chemiczny
Zaklinacz węży
User avatar
Użytkownik
Posts: 891
Joined: 5 years ago
Reputation: 90

The police beat me - what should I do?

Unread post by chemiczny » 2 years ago

beeniepatu wrote:
2 years ago
Tak naprawde to najlepsze co moglo Cie spotkac
Otóż to.
Wiosna :D

Status:
beeniepatu
Odkurzacz
User avatar
Newbie
Posts: 750
Joined: 4 years ago
Reputation: 339

The police beat me - what should I do?

Unread post by beeniepatu » 2 years ago

chemiczny, zawsze mnie to dziwi, ze sa ludzie, ktorzy postepuja niezgodnie z prawem, ale jak ktos lamie prawo wobec nich, to jest lament i krzyk. Nigdy juz chyba tego nie pojme, dlaczego tak jest. Chca zyc jak ulica ale nie akceptuja ulicznych odpowiedzi 🤔
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam

Status:
chemiczny
Zaklinacz węży
User avatar
Użytkownik
Posts: 891
Joined: 5 years ago
Reputation: 90

The police beat me - what should I do?

Unread post by chemiczny » 2 years ago

beeniepatu, w rzeczy samej.
Choć polemizować można, czy aby na pewno policja w jego przypadku postąpiła wbrew prawu... Ty,jako obywatel masz jak najbardziej swoje prawa,ale nie zapominajmy ,że masz również obowiązki.
Nawet jeśli odmówisz okazania dokumentu, to w ostateczności zostaniesz zglebowany i wyegzekwują ten dokument siłowo i to jest jak najbardziej zgodne z obowiązującymi przepisami, a teraz chłop latał po mieście naćpany i zapewne szukał dymu,to co, mieli go po plecach klepać? Czego on oczekiwał?

Btw, a z psiarnią,to jest akurat tak, że im bardziej kontrolujesz sytuację i jesteś spokojny,to Cię z reguły spiszą, pomachają palcem i tyle.
Ja to wogule nie rozumiem idiotów,co się im stawiają. To się nie może dobrze skończyć :E
Wiosna :D

Status:
Feszek
Odkurzacz
Newbie
Posts: 804
Joined: 6 years ago
Reputation: 258

The police beat me - what should I do?

Unread post by Feszek » 2 years ago

Dlatego nie ma co liczyć na jakąkolwiek liberalizację prawa choćby do posiadania.

Była zbrodnia musi być i kara i ciesz się tylko z takiego jej wymiaru - choć śmiem twierdzić, że już wystarczająco wzbudziles zainteresowanie i tak naprawdę sam nie wiesz co się wydarzyło, chatę czyść.

Status:
Sebekk
Opiowrak
User avatar
Użytkownik
Posts: 415
Joined: 6 years ago
Reputation: 141

The police beat me - what should I do?

Unread post by Sebekk » 2 years ago

Jak to kiedyś brzmiało motto przewodnie naszej milicji "Jest człowiek to i paragraf się znajdzie"
Stary wyga.
"Życie,to sztuka wyboru".
"Tylko spokój nas uratuje."
"Życie to nie bajka"

Status:
No_Spoko
Opiowrak
User avatar
No_Spoko
Posts: 421
Joined: 2 years ago
Reputation: 280

The police beat me - what should I do?

Unread post by No_Spoko » 2 years ago

Smith, beeniepatu,

Bije brawo za szczerość. Po prostu w punkt i temat wyczerpany 👏

Status:
slimak
Opiowrak
User avatar
Mijrik
Posts: 387
Joined: 4 years ago
Reputation: 235

The police beat me - what should I do?

Unread post by slimak » 2 years ago

Jak wyżej jak nie masz światków to jeszcze problemów sobie narobisz

Odbiegając od tematu, czy komuś obiło się o uszy, że jakoś w najbliższym czasie każdy policjant będzie chodził z kamerką i mikrofonem Przez co nadużycia z ich stron znacznie spadną ???

Status:
Dzesi Pinkman
Odkurzacz
User avatar
Dzesi Pinkman
Posts: 705
Joined: 3 years ago
Reputation: 510

The police beat me - what should I do?

Unread post by Dzesi Pinkman » 2 years ago

Nie znam Seds, natomiast, uważam że jak ktoś piszę z prośbą o pomoc w takiej sytuacji , to albo powinno napisać coś merytorycznego co mu pomoże, albo darować wjazd na psychę gościa.

Dość, że fizycznie to odczuł jak pisze, to czytanie powyższych tekstów to jak dla mnie słabo wygląda moi drodzy - tak uważam.

Traktujmy siebie w ten sam sposób jak chcielibyśmy być sami traktowani, bez żadancy "laurek" o sobie.

Nie znamy dokłanie gdzie to miało miejsce, z jakiej przyczny był zatrzymany/miał do czynienia z niebieskimi, więc jeśli Seds, napiszę coś więcej do być może będzie można się do tego odnieść.
Najlepsze kurczaki w Los Pollos Hermanos.

Status:
Smith
Wściekły wąż
User avatar
Newbie
Posts: 1855
Joined: 5 years ago
Reputation: -604

The police beat me - what should I do?

Unread post by Smith » 2 years ago

Dzesi Pinkman, nie znasz użytkownika Seds, więc go nie broń, lub przynajmniej nie pisz, ze nasze uwagi są bezpodstawne i niestosowne. Merytorycznie niejedna osoba włącznie ze mną mu napisała, że jak nie ma świadków, to może sobie tylko kłopotów narobić. Cala reszta mojego posta to było ubolewanie nad jego wieloletnia, powtarzająca się glupota. Ja jego wybryki znam dosyc długo z innego forum i nie chce pisać niczego z jego prywatnego życia, ale on w 99% sam się prosi o wpierdol.

Naodpierdalal tez w dziale mefisto, gdzie przepraszał V z 3 razy tłumacząc się, że był na benzo, że on nie wiedział co robi, i że dostał do tego wpierdol. Po prostu jak nie znasz sytuacji to się nie wypowiadaj, a szczególnie nie oceniaj postawy innych osób.
Through sin and self destruction I stumble home, never alone

Status:
Dzesi Pinkman
Odkurzacz
User avatar
Dzesi Pinkman
Posts: 705
Joined: 3 years ago
Reputation: 510

The police beat me - what should I do?

Unread post by Dzesi Pinkman » 2 years ago

Smith, To tu się różnimy, Ty dalej personalnie odnosisz się, bo go znasz z forum i zakładasz, że na 99% "zasłużył, a ja nawet idą Twoją logiką skupiam się na tym 1%, że może niekoniecznie.
Każdy ma prawo pisać, co chce, dlatego wyraziłem swoją autonomiczną opinię i tyle w temacie.

Nie znamy faktów, a tylko domysły. Wychodzę z założenia, że nie kopie się leżącego i jak ktoś prosi o pomoc to traktuję na poważnie, a to co robi, kim jest, jaka opinię ma wyrobioną schodzi na drugi plan.

Nigdy nie wiadomo czy kiedyś któryś z nas nie zamieni się miejscami tu piszącym ...

Żyjemy w kraju, gdzie tylko śmierć i podatki są pewnne, więc wiesz wszystko jest możliwe.

Dodano po 19 minutach 52 sekundach:
Smith wrote:
2 years ago
Po prostu jak nie znasz sytuacji to się nie wypowiadaj, a szczególnie nie oceniaj postawy innych osób.
Przyjacielu nie knebluj mi ust, napisałem co mi siedzi na wątrobie i personalnie nikogo nie oceniałem, tylko ogół wpisów. Po prostu, nie podoba mi się taki przekaz i z góry zakładnanie jak to było.
Może kogoś spotka tak akcja z niebieskimi i czytając takie wpisy, może się nie odważy napisać, a czasami podzielenie się z kimś co go spotkało, może mieć wpływ na zdrowie a nawet życie, taki efekt motyla.

Lubie pożartować, mam duży dystans do wielu rzeczy, ale tu nie ma dla mnie nic śmiesznego - akurat jestem z miasta w którym było wystarczająco dużo tragedii ze " stróżami prawa", dlatego jestem wyczulony na takie akcje.
[/quote]
Najlepsze kurczaki w Los Pollos Hermanos.

Status:
chemiczny
Zaklinacz węży
User avatar
Użytkownik
Posts: 891
Joined: 5 years ago
Reputation: 90

The police beat me - what should I do?

Unread post by chemiczny » 2 years ago

Dzesi Pinkman wrote:
2 years ago
Nie znamy faktów, a tylko domysły
Już my,kurwa doskonale znamy te 'fakty' i doskonale wiemy jak było.
Nie trzeba być ani Sherlockiem ,ani wróżką w tym zakresie.
Chłop już dostał poradę co ma z tym zrobić i zapewne już dawno się wylizał,a o sprawie zapomniał, więc nie rozumiem po chuj drążysz ten temat.

Ja pierdolę,niektórzy tu są jak takie płaczki.
A może trzeba mu pomóc, a może psycholog, a może terapia a może chuj wie co jeszcze :!:

Ludzie,zrozumcie że spotkał go najlżejszy wymiar kary i nie macie kurwa zielonego pojęcia co by było i na jaką minę by się wpierdolił gdyby choć spróbował to zgłosić.
Narobiłby sobie jeszcze większych problemów.

Próbowałeś kiedykolwiek walczyć z systemem?
Jak nie ,to sie nie wypowiadaj ,bo zapewne nic mądrego nie powiesz.
Wiosna :D