Prawie 2g koki w 3h jak bylem w ciagu 2 miesiecznym pare lat temu. Zacząłem się czuć słabo przestawałem ogarniać co się dzieje, odpalałem szluga dwa/trzy buchy i do innego pokoju i w całym mieszkaniu w każdym pokoju były takie 3/4 niedopałki papierosów. Na szczęście koleżanka przyszła więc powiedziałem, żeby zadzwoniła po karetkę i wyjebałą reszte do zlewu, bo z psami przyjadą. No i kurwy z psami przyjechały ale pogoniłem ich sprawnie słaniając się na nogach a nie upierali się bardzo na przeszukanie mieszkania. W każdym razie jak ratownicy się spytali ile dojebałem towaru to ten główny się złapał za głowę i powiedział "O kurwa, jedziemy!"
![Bardzo szczęśliwy :E](./../images/smilies/icon_e.gif)
Zapierdaliśmy na sygnale 7 min chyba max, jak przez mgłę pamiętam rozmowę w kartce z jednym ile ten towar kosztuje i czy się opłaca (dowcipniś)
![Pan Zielony :mrgreen:](./../images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Jak dostałem na miejscu kartke do podpisania to pamiętam, że jak się zgiąłem do podpisu z łóżka to mną telepało jakbym na krześle elektrycznym siedział. Podali medykamenty, podpięli pod ekg - po paru h się odpiąłem, podziękowałem i wyszedłem.
Druga jazda tylko nie wiem ile nie wiem czego, bo byłem zalany w trupa u znajomego i chyba z ogłoszeń jakiś kryształ zamówiłem i chyba jakąś alfe dali albo nie wiem. Ocknąłem się już mieszkaniu wyjebany jak meserszmidt panika, wazo w chuj serce nakurwia. Więc jazda do szpitala(poprosiłem znajomego), wleciałem na sor wyjebałem wszystkich z kolejki, oczy jak 5zł
![Bardzo szczęśliwy :E](./../images/smilies/icon_e.gif)
i drę się że mam zawał i zaraz zdechnę. Wzięli mnie dali chyba relanium posadzili w sali gdzie jakaś laska bad tripowała po ciastkach z haszem, ja zdziczały całkowicie nie potrafię z nimi rozmawiać - stwierdzili że chyba schizofrenik i sobie poszli. Po poltorej h jak benzo wjechało i wszystko wróciło do normy wyszedłem ale do tego szpitala do tej pory wstyd mi przyjść:D
Naprawdę wydaje mi się po takich akcjach, że nabrałem pokory do narkotyków. Jest spokój przez jakiś czas a potem stopniowo znowu maszyna się uruchamia choć teraz staram się mieć to benzo pod ręką i coś na zbicie ciśnienia.