Większa euforia klefedron czy mdma

[crash654]

Siema
Co jest dla was bardziej euforyczne klef czy mdma.
Pierwszy i drugi raz na klefie to było potężnie euforyczne doznanie.
Klefa snifowałem
Zaś mdma nie że tak powiem rozpierdalało,spoko było miło ale nie było tak mocno jak na klefie
Mdma przyjmowane oral
Dać jeszcze szanse m`ce z jakąś hardkorową dawką czy to po prostu nie ten profil działania?
(Przerwy były 2-3 miesiące)

[kkk132]

MDMA zdecydowanie, co dla mnie jest minusem, gdyż wręcz mogę po nim zasnąć z tego wyrzutu serotoniny i rozleniwienia. Klefedron to co innego - bardzo go lubię. Jest w nim nutka speeda, jest euforia, wszystko jak dla mnie prawie w idealnych proporcjach.

[Smith]

crash654, opinie są różne jak widać. Na papierze klef powinien powodować większy wyrzut sero i mniej speeda niż emka.

Tylko jak to z chlorami bywa co sort to inne doznania, nie tak różne jak w przypadku 3cmc, ale jednak.

Jak chcesz większe eufo to zapodawaj substancje do bębna.

Tak jak już pisałem teoretycznie 4cmc jest bardziej kanapowe i pluszowe od emki, ale to zależy od sortu, drogi podania etc

[CzarnyMurzyn]

Teoretycznie 4CMC, praktycznie jednak EMKA. Mniej uboków ma klasyk jak klefedron.

Ale połączenie 3CMC + 4CMC z przewagę (4CMC) da Ci efekt piorunujący i zbliżony do oczekiwanego.

[Bevier]

wg mnie ważny temat . profesjonalnie było to opisane na necie nie mam jednak dostępu do źródła.

po pierwsze mówimy tu dwóch całkiem różnych baniach
euforia po 3cmc jest euforią dopaminową a po emce serotoninową.
to są dwie różne jakościowo rzeczy tylko słowo jest to samo.
jest jeszcze euforia opiatowa tym się tu nie zajmujemy.
więc kontynuując temat - zależy kto co lubi.
euforia po 3cmc jest równie mocna co po mdma . ( oba te środku uważam za silne ) tylko w innym stylu i po prostu zależy to od tego kto co lubi ale jak po tym pierwszym większe wow to to jest środek dla ciebie i już nie ma co kombinować myślę że to tyle na temat

[Suringo]

Moim zdaniem Emka

[Piotr2k]

EMKA

[Karolek3mmc]

4cmc

[Alkopoligamia]

Z klefem dopiero zaczynam ale jak dla mnie więcej euforii jest po emce

[slimak]

Zależy od dawki i jakości ale dłuższe euforyczne doznania doświadczyłem po MDMA

[Rathy]

Nigdy nic nie przebiło błogostanu po MDMA i jestem przekonana, że królowa jest tylko jedna

[Schalltanz]

MDA

Dodano po 38 sekundach:
Rathy, to spróbuj MDA to MDMA to potulny kotek przy tym

[DruidowyDop]

MDMA wywołało u mnie naprawdę przyjemną fazę i dogłębne, emocjonalne przeżycia. 4CMC podobnie jak emka działa na serotoninę, jednak w przypadku tego klefa, było znacznie sztuczniej.. jakby faza była mniej szczera w tym odczuciu.

Zdecydowanie MDMA, euforia w tym przypadku jest zwyczajnie bardziej zbliżona to silnych stanów ,,istnej ekstazy", aniżeli sztucznej i krótkiej jazdy na 4cmc.

[toxic85]

MDMA przyjmowałem tylko w formie piguł dawno, dawno temu i jeśli chodzi o euforię to efekt porównywalny. Klefa zacząłem bardzo niedawno i na razie 2 razy badałem. Po pigułach miałem zdecydowanie więcej energii i zawsze tańczyłem jak dziki na imprezach. Klef zdecydowanie bardziej rozleniwia. Muza wkręca się tak samo pięknie ale z chęci do tańczenia zostaje mi tylko kiwanie głową i falowanie ręką (choć jakbym chciał to bym tańczył, tyle że się nie chce hehe). Też po dropsach po dłuższym stosowaniu (ok 1-2 lata z przerwami od tyg do kilku mies) zacząłem miewać takie sinusoidy nastroju że miałem chwilę euforii a potem chwilę totalnego doła i znowu euforia. Jak pierwszy raz połknąłem tabletę było tylko eufo. Tak mnie to zaczęło wkurwiać że całkowicie odstawiłem dropsy na kilka lat. Po czwórce na razie nie miałem takiego odczucia. Wiadomo że pewnie nie wszystkie piguły które jadłem były na MDMA ale zdecydowana ich większość na pewno tak. To były dawne czasy gdy o RC jeszcze nikt nie śnił. Dropsy się co najwyżej fetą doprawiało. Klefa spożywam bardzo ostrożnie. Nie częściej niż raz na miecha i nie za duże dawki (na razie maks 500mg na jedno posiedzenie). Jak mi się zapasik skończy to chyba na cebuli zamówię pink champange oraz test SIN, żeby wiedzieć że to nie żadne sovietskoye szampanskoye i przypomnę sobie stare, dobre czasy hehe. Jak już będę po badaniu to znów się tu odezwę i opiszę dokładnie różnice między klefem a emką.

[Kamilwajha]

To jak porownywac gowno do kawioru.