Zmniejszenie głodu po rc

General discussions about research chemicals. Descriptions of trips using RC and suggestions for their mixes.
Status:
yoko12
Szczur
Newbie
Posts: 35
Joined: 2 years ago
Reputation: 1

Zmniejszenie głodu po rc

Unread post by yoko12 » 1 year ago

Latest post of the previous page:

Polecam clonazepamum plus pridinol. Ze wszystkiego da się wyjść, potrzebna jest wiedza. Clony zmniejszać stopniowo i pridi też.

Status:
bania1993
Szczur
Newbie
Posts: 24
Joined: 4 years ago
Reputation: 4

Zmniejszenie głodu po rc

Unread post by bania1993 » 1 year ago

Troche odswiezam, sie podziele ja w rc benzo sie wpakowalem 3-4 razy nie wiem juz bo jak sie ma zapas to nawet nie wie sie kiedy lata mijaja pierwsze flualprazolam 1 tabletka pamietam na szczescie pod koniec pracy jak zostalo mi pol godziny do konca pracy jak jeblo to juz nie pamietam jak do domu wrocilem ale na rowerze na szczescie bez przypalu... pozniej zamiast piwka pol tabletki przed spaniem ymm jaki to relaks byl cos pieknego... kupilem tego 500 tabletek bo tanizna byla 2zl chyba za jedna jeszcze legal bylo do paczkomatu elegancko az najebany i po flualprazolam co juz moglem tego zezrec i ze 4 jak najebany to wywalone na wszystko rozjebalem sie autem auto do kasacji itd dlugo o tym pisac. To chuj na nastepny dzien sie wkurwilem i wjebalem tego z 200 do kibla i tak z dnia na dzien to rzucilem pamietam ze o dziwo skreta nie mialem duzego cos z rzaladkiem dugo pierdzialem ale jakos przezylem :D Oczywiscie pozniej zatesknilem i kupilem Etizolam w prochu w sumie tego zezarlem 3x1g rozrobione w 1l glikolu a juz 2mg ladnie lulalo do spania czyli to mozna powiedziec 3000mg przerobiem jak mi sie 3 puszka skonczyla to po scianiach chodzilem 2tyg chorobowego jakos wzialem na scieme lezalem w lozku kurwa caly czas mokry lęki takie paranoje brak snu przez tydzien kazdy dzwiek mnie straszyl zlizywalem jakies kropelki co zostaly mi w puszcze po kreatynie taki glod i skret niewyobrazalny mialem szukalem gdzies te flualpry ktore mi gdzies pospadywaly jak bylem taki porobiony i spalem przed kompem jak znalazlem dwie to mi to zycie uratowalo jakos 2 dni przed koncem chorobowego udalo mi sie zasnac na 4 i 6 godzin bez wspomagaczy to sie troche uspokoilem, wczesniej oczywiscie probowalem sie ratowac alko ale to tylko pogarszalo sprawe sraczka itd. Poszedlem do roboty cos mnie trzepalo jeszcze ale wszyscy w robocie wiedza ze ja dragi jakies za lebka bralem i wgl to nic nie mowili wiec znow sie uspokoilem bo najgorsze te lęki i paranoje co w robocie bedzie ale jakos bylo wiec chuj znow z tego jakos wyszedlem... A niby ten eti taki lajtowy jak go mialem to chodzilem wyspany pewny siebie dopiero pod wieczor mnie lęki lapaly to cyk 2-3mg i czill bo w robocie tylko raz ten flualpra i starczylo jak mie pozamiatalo... tak to tylko po robocie dziennie A i pierwszy raz eti zjadlem przed robota bo myslalem ze to lajtowe 2mg i nic z roboty nie pamietalem spalem odpierdalalem ale ludzie dobrzy to zachowali to dla siebie w czepku urodzony. Ostatni blad jaki popelnilem to kupilem 750 w sumie tabletek Clonazolam 0,5mg bo swieta sie zblizaly z rodzina bo wesele bo cos tam a ja juz taki lekowiec po tych benzo to mowie mocne to jak chuj to starczy mi na dlugo pierw zarzucilem jakies 2 tabletki i nic prawie nie poczulem potem 4 i cos tam juz sie poczulo taka tolerke juz mialem albo akurat w tych tabsach malo odczynnika bylo bo pozniej jak czytalem to ludzie pisali ze to jest szatan benzo i jak sie z tego schodzi to tylko oddzial psychiatryczny no ale ze mialem duzo to mialem to w dupie tylko stan mi sie troche nie podobal po tym lekow brak ale ktos tak jakby ci mlotkiem w leb zajebal wszystko ci jedno zamula w chuj bralem to gowno jak na noc chodzilem tabletke potem polowke jak sie zapas konczyl potem juz ku_wa liczylem ile mi tego zostalo 50 a to chuj jeszcze na 100 dni jak po polowce bede bral i tak coraz mniej mniej az sie skonczylo i sie zaczal taki skret jakiego jeszcze nie mialem szukalem tych tabsow wszedzie gdzie mogly mi wypasc tylko pod tapczanem lozka odsuwalem meble w klawiaturze nawet przyciski wyciagalem i szukalem czy tam cos nie wpadlo cos tam znalazlem ale co to takie 3 tableteczki spac sie nie dalo. Umowilem sie do psychiatry a nawet wbilem mu sie bez umawiania bo mialem ostatnia tabletke to jakos dalem rade tam pojsc z lękami i powaznymi problemami ze snem przepisal mi jakis antydepresant i Hydroksyzyne na spanie oczywiscie nie przyznalem sie mu co bralem ze wstydu i strachu ze mnie wsadzi do psychiatryka, bo juz bylem na skraju wyczerpania to byl czwartek jakos go przezylem na tej 1 tabletce ale piatek to juz bylo pieklo takie lęki paranoje ze sam juz szukalem na internecie jakis odwykow szpitali psychiatrycznych na ktore mozna sie samemu zglosic juz mialem jechac albo do psychiatryka albo do roboty jak sie zbieralem do roboty myslalem ze nie dam rady i jade do psychiatryka ale pojechalem do roboty w robocie oczywiscie zalowalem ze moglem uz zajebac czy cos przeczekac weekend albo do psychiatryka pojechac ale jakos wytrzepany caly przerobilem pozniej to juz nie pamietam chyba znow 2 tyg chorobowego chodzilem po scianach sam nie wiedzialem czy spalem czy tylko oczy zamknalem na 5 minut katorgia ale bralem te psychotropy od lekarza i po tych 2 tygodniach bylo duzo lepiej a i jeszcze te miesnie cale pozaciskane balem sie ze zara padaczki dostane i bedzie w ogole po mnie ale jakos 3x udalo mi sie wyjsc z tego gowna to bylo juz lata temu i nikomu nie polecam bo zejscie podobno gorsze od zejscia na herze to bylo moze z 2-3 lata temu ostatnio sobie wzialem klona aptecznego od babci 2mg z ciekawosci bo tez taki kozak to nawet nic nie poczulem taka tolerke se wyjebalem juz chyba do konca zycia. Tera jade na psychotropach i jest w porzadku normalnie funkcjonuje bez lękow prawie i paranoi zadnych, ale wyjscie z tego to byla katorga juz sie powoli nawet wieszac chcialem sory za interpunkcje i bledy. I piona jak ktos doczytal do konca :D Nie bierzcie tego gowna mowie wam bo predzej czy pozniej sie przejedziecie na tym

Status:
mbside
Kryształowa Legenda
Użytkownik
Posts: 2755
Joined: 5 years ago
Reputation: 496

Zmniejszenie głodu po rc

Unread post by mbside » 1 year ago

bania1993, jak wszystko bierzesz z głową, to zajebiscie. Doprowadziłeś do tego, że dragi przejęły nad Tobą kontrolę

Status:
bania1993
Szczur
Newbie
Posts: 24
Joined: 4 years ago
Reputation: 4

Zmniejszenie głodu po rc

Unread post by bania1993 » 1 year ago

mbside, No tak latwo powiedziec ja z nerwicom lekowa to sie latwo w to wjebalem ale ciesze sie ze wyszedlem o wlasnych silach z tego gowna

Status:
mbside
Kryształowa Legenda
Użytkownik
Posts: 2755
Joined: 5 years ago
Reputation: 496

Zmniejszenie głodu po rc

Unread post by mbside » 1 year ago

bania1993 wrote:
1 year ago
mbside, No tak latwo powiedziec ja z nerwicom lekowa to sie latwo w to wjebalem ale ciesze sie ze wyszedlem o wlasnych silach z tego gowna
No ale taka prawda niestety i zajebiście, że udało się wyjść z tego.

Status:
movelylovely
Ssak
Newbie
Posts: 43
Joined: 2 years ago
Reputation: 3

Zmniejszenie głodu po rc

Unread post by movelylovely » 1 year ago

z benzo nie ma żartów

Status:
Milakobieta
Ssak
Newbie
Posts: 47
Joined: 1 year ago
Reputation: 3

Zmniejszenie głodu po rc

Unread post by Milakobieta » 1 year ago

Moim zdaniem zająć się czymś obowiązki praca itd żeby nie myśleć o jedzeniu