Latest post of the previous page:

To, co ja wyniosę z tej dzisiejszej sesji, to ta świadomość, jak dobrym stanem jest normalność w porównaniu z tym wszystkim innym czego można zaznać.

OomAmee bardzo wartościowe i obszerne posty

OomAmee pozamiatał temat wyczerpany Trzeba bedzie w przyszlym tygodniu jakieś bloterki ogarnąć, póki co sylwek bedzie na szybko

Ja sobie właśnie małą pauzę zrobiłem w blotterkowych testach.

Z jednej strony mam trochę poczucie, że w sumie mało przyjemny mindfuck na ETH-LAD-zie mógł być spowodowany zbyt małym odstępem czasowym od innych testów. No chyba, że to cholerstwo po prostu tak działa

Z drugiej w Święta przeżyłem okropne zatrucie. W sumie to jeszcze do siebie dochodzę. A jednak te blotterkowe tematy ostro jadą po rurach

Niemniej jednak w kolejnym odcinku będzie albo "ETH-LAD: powrót mindfucka" albo "1P-LSD: nowa nadzieja"
Na samym końcu "ALD-52 - decydujące starcie".

-----------------------------------------------------------------

Dzisiaj idzie na testy ostatni zawodnik: ALD-52
Ponieważ był doradzany jako ostatni to czuję trochę respekt.
Ale też tak sobie myślę, że dziwniej jak po ETH-LAD nie powinno być.
Obym się qrva nie mylił

Jakby jednak nastąpiła fala niekontrolowanych wpisów to spokojnie, potem się pokasuje.

P.S. Fqrvia mnie to, że są łączone w jedną całość posty oddzielone od siebie tygodniami.
Da się to jakoś ominąć?

-----------------------------------------------------------------
Na razie jest bardzo dobrze.
Muzyka brzmi wspaniale a kobiety wyglądają pięknie.
To zazwyczaj pierwsze sygnały dobrego tripa.
Ale rzecz się jeszcze rozkręca.
-----------------------------------------------------------------
Bardzo ważne odkrycie z tego tripa:
To:

i w ogóle to:
https://www.youtube.com/user/MozartOperaRockMusic/videos
Zajebiście wchodzi na kwasie!
Piękne i pojebane jednocześnie a do tego po francusku, buehehe
-----------------------------------------------------------------
Jestem zafascynowany siłą działania tej substancji.
-----------------------------------------------------------------
Jesteś po tym qrva emocjonalną plasteliną.
Śmieszy mnie, że jeszcze trafiam w klawisze. To chyba pamięć mieśniowa.
-----------------------------------------------------------------
Uff. To był najsilniejszy trip ever. Qrva ciągle jest, tylko se wmawiam, że się skończył.
Nawet ETH-LAD się do tego nie umywa. Opiszę to gdzieś, jak całkiem wróce
-----------------------------------------------------------------
Cały opis tripa:
https://dopek.eu/ald-52,-czyli-podr%C3%B3%C5%BC-przez-wl%CC%B7asne-cial%CC%B7o--t1803.html

Warto alda samego brac? Czy tylko 1p-lsd? Ogólnie oczekuję lekkiego podbicia kolorów, wizuale nie są dla mnie ważne, lecz zmiana świadomości

Mi tam każdy "smakował" samodzielnie (no, może poza ETH-LAD) ale jam jest noobem w porównaniu z Waćpanem
Zatem i gusta mam odmienne zapewne

Jakbym miał każdy podsumować króciutko to tak:
AL-LAD - leciutko, zabawowo, przyjemnie kolorowo - idealny na początek
ETH-LAD - chaotyczna jazda bez trzymanki - średnio mi podszedł*
1P-LSD - bół brzucha ze śmiechu - totalna głupawka
ALD-52 - potężne emocje i pierwszy naprawdę niezwykły trip

*Dlatego muszę go powtórzyć, bo za bardzo mi się wyłamał w porównaniu z innymi.
Coś musiałem wtedy zjebać, ewentualnie potwierdzę, że to taki mindfucker
Zresztą każdy pewnie jeszcze nieraz powtórzę zwiększając dawkę.
Na razie AL-LAD-a powtórzyłem. Bardzo przyjemny i przyjazny ale taki mało tripowaty, bardziej na rozgrzewkę. Może z większą dawką.

Niestety nie mialem okazji zbytnio sie skupić na aldzie a moze to jednak byl blad W każdym razie pol na pol z 1p-lsd faktycznie bardzo emocjonalnie sie zrobiło i wszystkie wizuale byly właśnie stworzone z emocji Takze dzięki za szeroki opis Twój bo wezme trochę tego i tego a nie same 1p, ktore mogłyby sie znudzic

O, jak mi pomógł ten temat. Tego mi właśnie była trzeba, bo miałam wątpliwości na temat tych substancji! Jak zarzucisz ponownie ETH-LAD i zmienisz zdanie, pisz proszę!