1P-LSD TripReport
1P-LSD od kosmicznego preda, za co bardzo dzięuje.
13:30
aplikacja pod język, biały bloterek z nazwą substancji, nie wyczułem smaku substancji. Właściwie to brak smaku przy aplikacji.
Tutaj zdjęcie samarki:
Miejsce: Natura, Park
Testerzy wyspani.
Minęło 30 minut siedzę na łonie natury z kolegą co przyjął 40mg mipt.
Puszczam muzykę
W muzykę dało się bardzo dobrze czuć, bloger już rozbeltal się pod językiem
Lepsze samopoczucie dziwny kapec w buzi. Czasem jak by mnie żyłki laskotaly.
A Typ chce jeszcze palić maczane Ale odmowa poszła.
Dobra przekonał mnie dostaje swoje.
Natura jest naprawdę piękna, poce się więc bodyload Ale nie jest jakiś agresywny, muzyka ładnie wchodzi.
Patrzcie jakie ładne drzewo.
Dojście do sklepu nie stanowiło problemu okazało się ze kolega nie ma nawet zapalniczki żeby sobie przypalić.
W buzi dziwny smak, trochę poce się ale nie nachalnie...
Wróciłem do miejscówki, idzie mi się ciężko.
Wrażliwość na dziwieki, dość trzeźwe myślenie.
Może teraz po czasie a jest 14:30
wydaje mi się ze czuję ten kaftan o którym czytałem. Ogólnie to czas mi się dluzy jakoś.
Kreatywność na +
Wymyślanie i ciekawe pomysłu.
O chuj pająk na mnie usiadł, wszyłem sobie ze mam arachnofobie Ale w sumie ten pająk niezepsuje mi tak dobrego humoru.
Wiosno Witaj !!!
Typ jara kane. Ziomek dobry.
Ekran mi płata figle a jaki ekran co ja kuuu w grę gram, chodziło mi o la persona view.
Obraz mi faluje, wizualizacje lekko.
Uczucie połknięcia piłki golfowej i drętwienie kończyn,
Słyszę dobrze śpiew ptaków, kaczki. Fruuu
Wyostrzenie dźwięku.
Mało psychodeli Ale w sumie to lizergamid, a nie tryptamina.
Uśmiecha mi się Buzka sama. Literki same zmieniają wielkość.
Dlatego tak ciężko znaleźć jej na ten klawiaturze tego smartfona.
Myślę że znalazłem meteoryt, co żeby go wysłać tym naukowcą co siedzą w tej Moskwie i te meteoryty peryte badają to muszę gołębia pocztowego upolować ale żeby ho upolować to musiałbym tym meteorytem w niego rzucić więc to bezsensu. To nie rzucaj, no okey.
Patrzcie:
Chciałbym się kogoś zapytać czemu te drzewa Co ' na nie patrzę sie tak pięknie ruszają Ale nikt nie da mi odpowiedzi której pragnę.
Jest godzina dopiero 15:00
Czuję lekko nieogar wizualny jak patrzę na te wszystkie piękne rzeczy, wkurza mnie czasem ten ból czy tam sztywnosc mięśni
Co jakis czas mi się ziewa, dziwìne uczucie ?
Zdretwialem
Wyostrzenie kolorów, jak bym był w zimbabwe.
20:00
Do tej pory miałem ogromne wizualizacje, patrząc na blok, widziałem go jakby falował.
Kreatywnośc bardzo ale to bardzo na plus
Robi się ciemno spieprzam z tego parku, coś mnie zaraz zje.
21;00
Bardzo miło się dalej patrzy w gwiazdy. wstawił bym zdjęcie ale ich niestety na tym zdjęciu nie widać tak pięknie jak sobie na nie patrze.
Chodze po ulicy i wszystko wydawało się magiczne
22:00
Co chwile siku, ale to pewnie przez nadmiar wypitych płynów, po przyjściu do domu, pokój do tego czasu jak by troche naginał swoją wielkość, Jedzenie smakowało nadzwyczaj dobrze, ale może że same w sobie było dobre.
Lekki problem ze snem ale to nie musi być związane z akurat tym doświadczeniem.
Uwagi:
Bardzo zachęcam do zrobienia sobie małego detoxu od przyjmowanych innych substancji, ja takowy miałem i jestem bardzo zadowolony.
Substancja jak najbardziej godna polecenia.
-Emocjonalna strona jest tu także bardzo aktywna, można się łatwo na kogoś obrazić. Wrażliwość na wysokim poziomie
-substancja działała na mnie ponad 8 godzin, z czego 2 ostatnie były bardzo subtelne.
Dziękuje i Pozdrawiam
Tutaj opis Substancji:
1P-LSD
1P-LSD
1P-LSD
Naprawde polecam wszystkim, niezwykłe przeżycie.
Chciałem przeżyć takie coś już od małolata i wiecie co nie widziałem żadnego diabła czy szatana
Dużo mistycznych rzeczy działo sie w moim mózgu, za którymś razem z tą substancją przypominałem sobie fakty o których zapomniałem, jak gdybym znalazł kluczyk do zakurzonej skrzyneczki schowanej w bibliotece mojego mózgu.
Myśli są wtedy tak kosmicznie kreatywne.
Jeśli ktoś szuka weny w tej substancji to daję sobie głowę uciąć ze znajdzie tego czego mu brakuje.
Chciałem przeżyć takie coś już od małolata i wiecie co nie widziałem żadnego diabła czy szatana
Dużo mistycznych rzeczy działo sie w moim mózgu, za którymś razem z tą substancją przypominałem sobie fakty o których zapomniałem, jak gdybym znalazł kluczyk do zakurzonej skrzyneczki schowanej w bibliotece mojego mózgu.
Myśli są wtedy tak kosmicznie kreatywne.
Jeśli ktoś szuka weny w tej substancji to daję sobie głowę uciąć ze znajdzie tego czego mu brakuje.