Estazolam

Grupa leków o działaniu przeciwlękowym, uspokajającym, nasennym, przeciwdrgawkowym, miorelaksacyjnym i amnestycznym.
Status:
VanTaron
Sniffiarz
Awatar użytkownika
Siemanopix
Autor tematu
Posty: 111
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 64

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: VanTaron » 2 lata temu

Kiedyś pewien lekarz powiedział mi ze to lek dla starych dziadkow co nie mogą spać i w dodatku straszne dziury sie po tym ma.

Ja z swojego doświadczenia moge wam powiedzieć ze jezeli macie problemy by zasnąć i wybudzacie sie w nocy to te benzo niweluje te skutki .

Po 15-30 min juz spisz i nie wybudzasz sie w nocy . Jezeli nie idziesz spac i chcesz fazy to ja np po Estazolamie zawsze bylem w manii ale nie tak jak zwykle bo te benzo tez uspokaja .
Obrazek

Status:
insanemaid
Zaklinacz węży
Awatar użytkownika
insanemaid
Posty: 946
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 376

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: insanemaid » 2 lata temu

Ja biorę estazolam i nie narzekam na niego,ale lepiej już to alpragen lub clonozepamum

Status:
Xeno
Opiowrak
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 501
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 129

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: Xeno » 2 lata temu

Mając tolerancję na poziomie 6 mg klonazepamu trafiłem na detoks gdzie pod koniec dostałem kilka razy estazolam 2 mg, który wykazywał całkiem silne lecz "miękkie" w odczuciu działanie sedatywne/nasenne i słabe miorelaksacyjne. Działał jednak lepiej niż temazepam, midazolam czy nitrazepam w równoważnych bądź większych dawkach.

Nie polecam alprazolamu lub lorazepamu nasennie jako, że mają one profil głównie przeciwlękowy chociaż w jakimś stopniu również mogą pomóc. Klonazepam w dawce 2 mg (równoważnik 40 mg diazepamu) co prawda pomoże w zaśnięciu i utrzymaniu snu ale podobną robotę zrobi estazolam 2-4 mg (10-20 mg diazepamu) przy którym wzrost tolerancji i uzależnienie powinno postępować stosunkowo wolniej.

Status:
YourNightmare
B-K Zwierz
Awatar użytkownika
Yournightmare
Posty: 1531
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 91

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: YourNightmare » 2 lata temu

Estazolam i zolpiden to fajne lżejsze benzo czy benzo pochodne rabletki. Clonozepam i alpragen to co tygryski lubią najbardziej, oczywiście rozsądnie z dawkami bo to jednak benzodiazepina.
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.

Status:
Xeno
Opiowrak
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 501
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 129

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: Xeno » 2 lata temu

Pozwolę sobie sprostować - zolpidem to lek nasenny z grupy imidazopirydyn, który co prawda oddziałuje na jeden z podreceptorów benzodiazepinowych ale ma tylko właściwości nasenne/hipnotyczne i czas półtrwania wynosi 2h więc dla mnie ten lek to jakieś nieporozumienie, może pomóc tylko osobom mającym problem z zasnięciem ale utrzymaniem tego snu już absolutnie nie, chyba ,że podany w kroplówce bo inaczej to po wuju taki lek. Siłą działania nie przebija tabletki (5 mg) relanium.

Alpragen to z kolei czysty przeciwlękowiec, choć widziałem jak po 2 mg ludzie słaniają się z nóg to jednak czas półtrwania i profil działania nie jest zbyt korzystny do stosowania nasennie. Chyba, że ktoś ma inaczej to niech się cieszy. Na mnie 15 mg alprazolamu bez tolerancji nie zrobiło żadnego wrażenia, w sensie, że nie czułem dosłownie nic, podobnie zresztą jak bromazepam.
Klonazepam choć to zbyt gruby kaliber na takie rzeczy to ok, jest w stanie pomóc natomiast Estazolam jest już do celów nasennych stworzony. Może nie uśpi cię w trakcie rozmowy czy jak siedzisz na krześle ale jeśli położysz się spać to zasypiasz szybciej niż zwykle, oczy same się zamykają, nie wybudzasz się i wstajesz rano jak człowiek.
Chyba najlepsze benzo nasenne z jakim miałem do czynienia, nie próbowałem tylko lormetazepamu ale ne specjalnie mam ochotę marnować na to reckę.

Status:
VanTaron
Sniffiarz
Awatar użytkownika
Siemanopix
Autor tematu
Posty: 111
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 64

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: VanTaron » 2 tyg. temu

Estazolam wydłuża sen , dla mnie akurat działanie sedujące i relaksujące jest dość duże, znacznie lepsze od Nitrazepamu czy Diazepamu, chociaż np. 4mg takiego Clonazepamu nie przebije - oczywiście wszystko przy zdrowym podejściu do Tachyfilaksji .

Aktualnie 2mg nie robi , a z czasem wydłużanie snu jest nie efektywne, za to jak się wstaje to może być niezły młyn i chęć by dalej spać.
Obrazek

Status:
Magikarp
Zaklinacz węży
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 991
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 200

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: Magikarp » 1 tydzień temu

Odnośnie Estazolamu, to jest to naprawdę ciekawe benzo, szczególnie jeśli chodzi o działanie nasenne. Zgadzam się, że ma mocniejsze efekty relaksujące niż np. Nitrazepam czy Diazepam. Osobiście, po Estazolamie czuję się bardziej "wypoczęty" po nocy, bez takiego poczucia "odrętwienia", jak czasem bywa po innych benzo. Ma też sensowne działanie sedujące, ale bez jakiegoś totalnego otumanienia, co sprawia, że jest bardziej przyjazny na co dzień, zwłaszcza jeśli chodzi o zasypianie i zapobieganie wybudzaniu się w nocy.

Z drugiej strony, jeśli ktoś ma tendencje do stosowania benzo długo, warto pamiętać o ryzyku tolerancji. Po czasie, jeśli bierzesz go regularnie, mogą pojawić się trudności w uzyskaniu podobnego efektu co na początku.

Co do porównań z innymi, to faktycznie Klonazepam czy Alprazolam mogą działać trochę inaczej, ale Estazolam ma naprawdę niezłą specyfikę w kontekście działania nasennego, moim zdaniem.

Jeśli ktoś szuka czegoś, co pomoże na "dobre" spanie, to ten lek może być dobrą opcją, chociaż jak zawsze – najlepiej nie przesadzać z dawką i nie stosować go na co dzień bez konsultacji z lekarzem.
Obrazek

Status:
CzesioRC
Opiowrak
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 507
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 115

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: CzesioRC » 1 tydzień temu

Benzo akurat to nie jest dobra opcja na spanie. Na chujową zwałę tak i tylko tyle.

Status:
Champion63
Dopaminator
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 1128
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 122

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: Champion63 » 3 dni temu

Też miałem kiedyś wrażenie, że estazolam to taki „uczciwy” środek . Działa jak powinien, bez zbędnych cudów i zjazdów. Ale jak ktoś już wszedł w tolerkę, to nawet 4 mg nie daje nic, tylko kac moralny i watę w głowie rano.