HOUDINI133, Ja to widze tak,
jak nie masz rozwalonych neuroprzekaznikow to bym uczoleniowke zrobil rzedu 20 - 30 mg.
Zalezy wszytko od tego jakie ma sie 3mmc, jedno drugiemu nie rowne.
Jesli mocno aktywne to 150mg bedzie elegancko i dociagnac 50mg, slabsze to 200 + i 50 mozna zostawic lub nie wiele zwiekszyc.
Co do zaspania to zachecam zrobic po ostaniej bombce i krese ponad 3h przerwy. Napic sie jakiego oshee dorzucic wit. elekt. potas, magnez cos zjesc nawet na sile, jakas saltke z kurakiem.
Wszytko po to aby uzupelnic braki i zbudowac fundamenty pod regenreacje organzmu.
Dopiero wtedy awaryjnie zarzucic benzo ( pisalem, ze takie polacznie mocno rozwala organizm, to tak jakby sie jechalo autem ale z zaciagnietym recznym ile tak mozna jechac do cholery, cos sie zjebie na pewno przy takikch combosach )
Z typowo naseenych to estazolam, lorazepam, jesli nie masz takich to widze ze klony i alpra jest na sklepach.
Kazda z wymienionych zrobi robote, dlaczego ? to juz wyjasnila
Gargameli,
W przypadku alpry to bezno dzialajace kilka godzin , celowalbym w 1 - 1,5mg,
Klon dlugo dzialajce ponad 10h mozna rozwazyc 1mg.
To wszystko jest napisane orientacyjnie, trzeba wiedziec wiecej o czlowieku jak chce cos zarzucic piewrwszy czy drugi raz.
Tak samo z benzo, to nie gumijagody a silne uperdzielacze, ktore sa np. na lęk, jako leki przecipadaczkowe.
W przypadku problemow ze snem stosuje sie inne leki, bo te mocno uzalezniaja, duzo bardziej niz RCki maja tez duzo ubokow.