pannaAnna, brałem miprocynę i.v. 10mg, jest pierdolnięcie na starcie, dawno to było, dziś mam większe doświadczenie z psychodelikami, ale wtedy szło narobić w nachy
ale nie długo, bo onset szybko mija, całość zamknęła się w kilkudziesięciu minutach, rada odemnie, jeśli się podejmujesz tryptamin iv to zacznij od 20-25% własnej dawki oralnej, u mnie bylo 10mg, gdzie oral wrzuciłbym bym bez problemu 50mg