A lie in our lives

Free discussions not related directly to the topic of the forum.
Status:
lek_na_syfa
Psychonauta
Newbie
Topic author
Posts: 650
Joined: 3 years ago
Reputation: 291

A lie in our lives

Unread post by lek_na_syfa » 2 years ago

Jestem ciekaw waszego stosunku do kłamstwa i kłamców. Temat etyczno/moralizatorski.
Wiadomo każdemu zdarza się skłamać. Są tego różne powody. Kłamstwo jest grzechem i jest piętnowane.
Jak reagujecie na kłamstwa? Co może oczekiwać kłamca z waszej strony? Czy według was kłamca może się poprawić (przestać kłamać)?
Jakie konsekwencje musi ponieść osoba pełniąca szanowane stanowiska i kłamiąca (np. polityk, kierownik w pracy, harcmistrz itp.)?
Rozważmy kłamstwa nie związane z powszechnie występującym problemem osób, które nie potrafią "powiedzieć nie" i dlatego kłamią np. nie mogę się z tobą spotkać, bo jestem chory. a później spotykasz ziomka z kimś innym.
Chodzi mi o kłamstwa wprost np. mówienie, że ktoś coś zrobił, a to nieprawda, lub nie ukradłem 100zł a jednak to kolo zrobił, itp.
Zapraszam do rzeczowej dyskusji.

Status:
Only Perfect
Dyso-sensei
Newbie
Posts: 194
Joined: 2 years ago
Reputation: 14

A lie in our lives

Unread post by Only Perfect » 1 year ago

Ci którzy kłamią na ròżne sposoby to dla mnie ludzie chorzy którzy naprawdę uwierzyli, że ktoś im uwierzył

Status:
YourNightmare
B-K Zwierz
User avatar
Yournightmare
Posts: 1531
Joined: 4 years ago
Reputation: 91

A lie in our lives

Unread post by YourNightmare » 1 year ago

Z tym klamstwem to bywa roznie,jak daleko zabrnie i jakie są skutki klamst :wtf: wa.

klamstwo związane moze być ze strachem przed przyznaniem sie przed prawdą ktora nie pozwala ujrzeć światła dziennego. Przyklady są jasne dla wszystkich,wiec pomińmy ten temat....

Ale jakie są skutki przetrzymymywania lata owych klamstw,a presja osoby ktora domyslila sie i pytania,podchody,sugestie doprowadzą do konkwencji strasznych...

Nerwica,psycha zjebana od napiecia i czlowiek nie do poznania.

niestety nie jest juz tym kim byl ważnym i tylko kwestionuje i nie ma tego co kiedyś.

Też bylem kłamcą,zdarzy sie sklamac ,ale to nieszkodliwe bo nie można mamie idac do paczkomatu powiedzieć że wychodzisz na piwo,taki przyklad.

Ale serio to sam na sobie nauczylem sie ze szczerość i prawda to wrota do bycia czlowiekiem,tracąc nawet to co sie kochalo i bylo wszystkim.
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.

Status:
CzarnyFuriat
Opiowrak
User avatar
CzarnyFuriat
Posts: 386
Joined: 6 years ago
Reputation: 143

A lie in our lives

Unread post by CzarnyFuriat » 1 year ago

Kiedy ktoś rozliczy władze z kłamstw? :P

Status:
yakubu86
Opiowrak
User avatar
Newbie
Posts: 486
Joined: 3 years ago
Reputation: 79

A lie in our lives

Unread post by yakubu86 » 1 year ago

Nie da się nie kłamać za życia tak jak i mówić samą prawde 8-) czasami kłamie się w dobrej wierze.

Status:
CzesioRC
Opiowrak
User avatar
Użytkownik
Posts: 469
Joined: 5 years ago
Reputation: 89

A lie in our lives

Unread post by CzesioRC » 1 year ago

CzarnyFuriat wrote:
1 year ago
Kiedy ktoś rozliczy władze z kłamstw?
Ludzie wyjdą na ulicę i zrobią bunt.

Status:
MrCocodrillo
Ssak
User avatar
Newbie
Posts: 65
Joined: 1 year ago
Reputation: 21

A lie in our lives

Unread post by MrCocodrillo » 1 year ago

Sam byłem kiedyś podłym chamem i kłamcą,niestety zrobiły mnie takiego ochlapem narkotyki, alkohole,używki ogółem.

Od jakiegoś czasu nie zażywam RC i tylko benzo sporadycznie i oxy zastąpiło ropy,a i z tego już zrezygnowałem i staram się żyć uczciwie i jestem osobą zupełnie inną a to dla pewnej osoby z tad a może i nie stąd,ale najgorsze za mną.
Kłamstwo doprowadza do rujnacji związków i człowiek popadając w to bagno sam siebie pogrąża i wyobraża sobie że używki to ucieczka l,ale od czego....?
Jakbym miał być tak wrednym typem jak kiedyś co tylko sample,krechy i dragi i powstaje shizy robiły swoje,to wolał bym nie żyć,teraz to życie nabrało sensu.

Zaburzenia osobowości,ciężko z tym ale bez dragów co parę dni jest do przeżycia i kłamstwo i zasady to jest coś co mogło wejść w życie już wiele wcześniej.

Ale nigdy nie jest za późno.

Można sobie zaszaleć,lecz umiar umieć trzeba.