A temporary crisis or a serious problem?

Proven methods for the regeneration of the body and discussions on the harmfulness of RC.
Status:
KAJMANBUZA
Blister
User avatar
Newbie
Topic author
Posts: 13
Joined: 1 year ago
Reputation: 5

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by KAJMANBUZA » 1 year ago

Latest post of the previous page:

kej, dziękuję Tobie również.

Dzisiejszy wieczór jakoś tak pod hasłem intrygi się kręci, więc pozwolę sobie, jeśli mogę napisać tylko dwie trochę zmienione wersję znanych klasyków:

1.
"Płaczę postami jak rymami Grammatik, dlatego nie widzisz mych łez.
Pierwszy raz w życiu naprawdę otwarty, a nie, że się chowam za szkłem.
Wtedy płakałem, to wszystko mówiłem, dzisiaj nie umiem już płakać.
Czego nie zrobię to wraca.
Te Forum to moja terapia."

2.
Jeśli to czytasz, a... Właśnie to robisz i nie wiesz 😁
To jedno PROSZĘ wiedz:
"to, że to nie jest Twój na dziś szczyt...
I nie będzie jutro, bo wszystko osiągniesz - #real_quick" 😁

Pozdro!

Kajabuza

Status:
Carlosso
Sniffiarz
User avatar
Użytkownik
Posts: 113
Joined: 1 year ago
Reputation: 17

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by Carlosso » 1 year ago

Ja codziennie rano wstaję z myślą patrzcie skurwysyny jeszcze żyję.

Status:
ccciiiuuu
Ssak
Newbie
Posts: 46
Joined: 4 years ago
Reputation: 5

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by ccciiiuuu » 1 year ago

Przyjacielu wlasnie mam dokladnie to samo co ty teraz doslownie kropka w kropke.

Status:
Mefedron90
Opiowrak
User avatar
Użytkownik
Posts: 427
Joined: 2 years ago
Reputation: 81

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by Mefedron90 » 1 year ago

KAJMANBUZA wrote:
1 year ago
Na mnie najgorzej, a zarazem "najpiękniej" działa Alfa Pihp + spory zapas benzo. Mogę lecieć tydzień jak nie dłużej i z każdy dzień ma w sobie tę magię.
No to gruba przesada, musisz jakoś sam sobie pomóc ziomek. Jakiś monar może?

Status:
FranioZOpla
Blister
Newbie
Posts: 13
Joined: 1 year ago
Reputation: 2

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by FranioZOpla » 1 year ago

Każdy dzień to wyzwanie, ale jak doprawiacie się ciągle materiałem to nie ma co liczyć na poprawę... trzeba chcieć samemu sobie pomóc

Status:
KAJMANBUZA
Blister
User avatar
Newbie
Topic author
Posts: 13
Joined: 1 year ago
Reputation: 5

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by KAJMANBUZA » 11 months ago

Fukaczu, prawidłowo —trzeba być twardym, a nie miękkim.😄
ccciiiuuu, to niezbyt kolorowo. Przeje*ane jednym słowem, ale kto da radę jak nie my. Generalnie po ostatnim maratonie z Alfą i benzo stwierdziłem, że to już nie na moją psychikę. Miesiąc czasu się podnosiłem psychicznie. Założenie na dzień dzisiejszy to rezygnacja z najpodlejszych metod podawania i ograniczenie do CMC, MMC i tego typu środków, bo po nich dzień, dwa i dochodzę do siebie. I nie mam stanów depresyjnych jak po alfach...

Panie. Trzymaj Alfiarzy w swojej opiece.🥲

Mefedron90, dziękuję za radę, ale mam za sobą rok monaru, terapie itd, wiem jak to działa i tu już chyba tylko ja sam mogę sobie pomóc.

Status:
kryptoluka12
Blister
Newbie
Posts: 7
Joined: 2 years ago
Reputation: 2

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by kryptoluka12 » 11 months ago

KAJMANBUZA, opis naprawde hardkorowy, ja po dwóch dniach się czuje jak gówno, więc cięzko mi sobie wyobrazić jak się czułeś po tygodniu w ciągu. Póki żyjesz nic nie jest stracone, dasz radę!

Status:
BendfellsTM
Opiowrak
User avatar
BendfellsTM
Posts: 379
Joined: 3 years ago
Reputation: 195

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by BendfellsTM » 11 months ago

KAJMANBUZA wrote:
11 months ago
Fukaczu, prawidłowo —trzeba być twardym, a nie miękkim.😄
ccciiiuuu, to niezbyt kolorowo. Przeje*ane jednym słowem, ale kto da radę jak nie my. Generalnie po ostatnim maratonie z Alfą i benzo stwierdziłem, że to już nie na moją psychikę. Miesiąc czasu się podnosiłem psychicznie. Założenie na dzień dzisiejszy to rezygnacja z najpodlejszych metod podawania i ograniczenie do CMC, MMC i tego typu środków, bo po nich dzień, dwa i dochodzę do siebie. I nie mam stanów depresyjnych jak po alfach...

Panie. Trzymaj Alfiarzy w swojej opiece.🥲

Mefedron90, dziękuję za radę, ale mam za sobą rok monaru, terapie itd, wiem jak to działa i tu już chyba tylko ja sam mogę sobie pomóc.
Zmienianie jednego RC na inne, to jak z deszczu pod rynne... I wiem co mówię, bo chodź z igły nie korzystałem to uwierz, że potrafiłem lecieć o wiele wiele grubiej. Żal, rozpacz, i te rozdarcie połączone z obrzydzeniem do samego siebie i poczuciem bezradności znam na wylot. Robisz siebie w chuja, że jak przerzucisz się na inny drag to będzie lżej.. okej mniej zdychasz, ale sam mówisz że puszczają Ci hamulce. Myślisz że po krystianie Ci nie puszczą? Ogarnij się stary. Te same rady kieruje również do siebie, bo również staram się coś zmienić, docelowo rzucić to w pizdu. Ale ciągle się potykam o te same kłody.. a wiesz o jakie dokładnie? Robie się w chuja że jak nie wale mocnych specyfików, to takie MMC/CMC nic mi nie zrobi, albo że walne parę kresek i koniec... gówno prawda, zabiera i porywa to tak samo. A głowa jak się spierdoli, to później jest tylko gorzej. Trzymam za Ciebie kciuki, ale pamiętaj żebyś nie krążył wokół tego samego, bo zmiana dragu na inny to chuj nie zmiana. Pozdro!
Nie potykaj się mordo o te same kłody. :smoke:

Status:
Meowscles
Sniffiarz
Newbie
Posts: 121
Joined: 1 year ago
Reputation: 11

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by Meowscles » 11 months ago

kryptoluka12 wrote:
11 months ago
KAJMANBUZA, opis naprawde hardkorowy, ja po dwóch dniach się czuje jak gówno, więc cięzko mi sobie wyobrazić jak się czułeś po tygodniu w ciągu. Póki żyjesz nic nie jest stracone, dasz radę!
Dokładnie trzeba sie trzymac i da sie rade

Status:
Gargameli
Wynalazca NZT
User avatar
nIePoCzYtAlNa
Posts: 4988
Joined: 6 years ago
Reputation: 3144

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by Gargameli » 11 months ago

Wszystko zależy tak naprawdę od sytuacji i okoliczności... no i nie wolno się poddawać.
ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.

Status:
Morrison
Psychonauta
User avatar
Morisson
Posts: 536
Joined: 3 years ago
Reputation: 801

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by Morrison » 11 months ago

KAJMANBUZA,
Po CMC lub MMC, nigdy nie doznałem jakich schizow czy stanów depresyjnych. Była że czasami jest za ostro, jednak bardzo łatwo, przynajmniej mi, jest wrócić do siebie po tego typu substancjach.💪
Nic o nas bez nas.

Status:
Kleopatra
Narkotykacz
User avatar
Moderator
Posts: 265
Joined: 1 year ago
Reputation: 79

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by Kleopatra » 11 months ago

A waszym zdaniem nie jest tak, że każdy środek jest wyniszczający? Okej jeden bardziej drugi mniej ale każdy z nich ma jakiś negatywny wpływ na organizm?

Status:
DarkStar
Sniffiarz
User avatar
Newbie
Posts: 103
Joined: 1 year ago
Reputation: 22

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by DarkStar » 11 months ago

Kleopatra, Jak zwykle się rozpiszę, ale to trzeba wyjaśnić...

Moim zdaniem środki psychoaktywne jak amfetamina czy 3-MMC bądż 4-MMC
nie muszą nic wyniszczać.

Być może, może nawet dziać się coś przeciwnego.Wszystko zależy od
danego człowieka, jego organizmu i jego nastawienia.

Nastawienie bardzo ważne :!: :!: :!:

Z amfą mam kontakt od 27 lat. W tym wielomiesięczne ciągi i superciąg,
który trwał niemal półtora roku.

Na superciągu, który służy do rozwiniecia firmy gdzie praca po 16h-18h/doba
zrobiłem jeszcze okło 10kg czystego mięśnia bo miałem dość energii i chęci
by trenować po północy.To był piękny czas choć pod sam koniec już byłem
mega przemeczony i zdarzyło mi się nieprawidłowo zareagować na klienta.

Musiałem zrobić sobie dłuuugo przerwę w pracy i założyłem też inny interes.

Z 4-MMC mam kontakt od 14 lat. Było wiele wielomiesięcznych ciagów.
Tutaj Treningi na Siłce były do 2012 i tam się zatrzymały. :oops:

Kilka lat poszło na 3-MMC i 4-MMC i tam popełniłem wiele błęów oraz
niemal bez aktywności fizycznej.Były półmaratony raz, dwa razy w tygodniu,
ale bez siłowni i z przerwami.To za mało na uczciwą aktywność fizyczną

Teraz zażywam 4-MMC raz na dwa tygodnie i ten model sobie chwalę.Nie
wyobrażam sobie już ciągów.Mam najlepszą w życiu kondycję i wydolność
krążeniową i szybko wraca mi mięsko od wznowionych treningów na siłce.

Były testy na inteligancje i nie ma ubytków.Pewne typy inteligencji poszły do góry.
Chodzi o inteligancję emocjonalną oraz taką która sprawia, że jestem nonkonformistą.
Są pewne inteligencje, które rozpoznałem, że istnieją lecz dla nich testów brak.
Życie jest w tym przypadku takim naturalnym testem.

Spostrzegawczość lepsza od średniej.Wykonałem test, w którym trzeba było śledzić
wzrokiem piłeczkę rzucaną miedzy żonglerami i oni robili zmyłki. Tego miało się
nie dać wyśledzić, ale mi przyszło to z dużą łatwością.Próba została zrobiona tak
żeby ludzie nie dawali rady tego przejść.

Serduszko pika jak należy.Mózg pracuje szybko i spprawnie.Płucka coraz lepiej a jeszcze
w lutym tego roku była z nimi mega katastrofa.

Wszystko się super naprawia, regeneruje i usprawnia. :D
Miałem badania krwi i wszystkie normy super. :D

Kilogramy przećpałem w tym życiu i na dziś dzień w wieku, 45 lat Zdrowie Super :D 8-)


Choć jednak we znaki daje mi się PTSD i to jest pojebane do czego to doproadzić
potrafi.Ból czasami, ze człowiek szajby dostaje.U mnie nie ma zbytnio lęków, ale jest
pojebanhy bół niczym fizyczny ale od psychiki.To nie jest dobre i to cieżko chore.

Ale ogarniam się jakoś choć nie wiem jak to się dzieje i mam mega dość tych dni
jak bardzo boli.Nie da się tego znieczulić.Czsem skomlę do Boga żeby mi to odpuścił
i czasem mi przechodzi a czasem bardzo długo muszę skomleć o zmiłowanie.Czasem
nie mam siły już na żadne prośby o nic do nikogo bo tak jestem zniechęcony i przeczekuję
wtedy jakoś to co się dzieje.


Ale PTSD to od kilku specyficznych i pojebanych doświadczeń w tym życiu i 4-MMC
mega mi pomaga odetchnać od tego pojebanego bóu i powodowanego nim pewnego
odrealnienia.

Z tego co doświadczyłem i co po sobie widzę to nic się nie zniszczyło od niemal
trzech dekad ćpania.Wiele się ponaprawiało, bo u mnie było dużo w psychice do
naprawy.Zostało tylko to PTSD czyli ten dziwny bół, który już mnie bardzo zmęczył
bo to już wiele lat trwa.Ciągle mam nadzieję, że to tylko taka Karma do odkupienia
i to się jakoś cudownie skończy.Kiedyś miałem już cudowne zakończenia wieloletnich
i bardzo uciążliwych dla mnie spraw.Dlatego mam nadzieję i Ufam. :angel:

i jeszcze na tym bółu trenuje się samokontrolę i opanowanie.Trzeba wykonać czynność
bez denerwowania się. Trzeba zachować wewnętrzną dyscyplinę i tłumić agresję :evil: , która
pojawia się czasami jak bardzo piecze i pali w okolicy czakry Serca. :E

To służy do pracy z charakterem bo zaobserwowałem, że można do tego wykorzytsać te
nieprzyjemności. Od lat nieczego nie zdemolowalem ani nie zniszczyłem a zdarzały mi się
demolki i zamachy na telefony kiedyś. :twisted:

Z tego co po sobie widzę, to prochy nie wyniszczają jak się dba o siebie,Ja dużo różnych
spulementów używam na mózg i na organizm i znam się na tym,Duuużo rózności używałem
i używam by wspomóc pracę mózgu i organimzu i je zabezpieczać.Także to napewno też ma
wpływ pozytywny.

Ale być może padnę na zawał na następnym bieganiu albo wogle we snie co się stanie
i Game Over będzie. :D

Tego nie wiem, ale się z tym liczę. :D

Na dziś dzień amfa i 3-MMC i 4-MMC nie wyniszczają organizmu a psychikę
potrafia bardzo wspomóc i zdolności poznawcze rozwinąć. Takie moje doświadczenie
z 27 lat. :D

Choć były lata, że byłem jak na siebie wyniszczony, ale i tak w lepszej formie od wielu
trzeżwych i niezniszczonych przez narkotyki :E

Status:
Bihes
Sniffiarz
Newbie
Posts: 150
Joined: 1 year ago
Reputation: 5

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by Bihes » 11 months ago

Kleopatra wrote:
11 months ago
A waszym zdaniem nie jest tak, że każdy środek jest wyniszczający? Okej jeden bardziej drugi mniej ale każdy z nich ma jakiś negatywny wpływ na organizm?
No to akurat prawda

Status:
kajabuza
Blister
Użytkownik
Posts: 15
Joined: 6 years ago
Reputation: 5

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by kajabuza » 11 months ago

Witam Społeczność Forum Dopek.

Chciałem zaznaczyć, że profil "KAJMANUZA" jest kontem jakiegoś podszywacza. Proszę nie kojarzyć ze mną czyli z kajabuzą.

Zastanawia mnie kto i po co zakłada takie konta, ale się domyślam. Prawdopodobnie ma to ma celu zdyskredytowanie mnie w oczach ludzi których uważałem za "przyjaciół", wybudowania podłoża dla swoich kłamst i afer kręconych mojej osobie, bądź dla czystej przyjemności.

Domyślam się kim jesteś, ale wiedz, że to wszystko — cała ta twoja rc kariera budowana na kłamstwie pewnego dnia runie jak domek z kart, a ty znowu będziesz tym lamusem z r******. Karma wraca.

Mam nadzieję, że owa osoba w żaden sposób nie naprzykrzała się Waszemu gronu. Do swojego konta, jak widać mam dostęp cały czas, już jako User i jeśli chciałbym brać czynny udział w życiu społeczności Forum Dopek, to bym korzystał z tego konta.

Nie chcę używać wulgaryzmów, dlatego pozdrawiam środkowym palcem osobę która to zrobiła.

Chciał się Tobie? 😂

PS. Piękny awatar wykreowałeś, to jedynie przyznam.

Pozdrawiam Was Dopkowicze.

5!!!

Status:
Kleopatra
Narkotykacz
User avatar
Moderator
Posts: 265
Joined: 1 year ago
Reputation: 79

A temporary crisis or a serious problem?

Unread post by Kleopatra » 11 months ago

Ale co to za afera? :P