Latest post of the previous page:
MI tego nie musisz mówić. Do chemsexu najlepsze są tylko dwa związki i reszta im tak naprawdę nie dorasta do pięt: 4-MMC i 3-MMC. Moim zdaniem mef jest bezkonkurencyjny, ale trójka była jego jedynym godnym następcą. Nie mówię o kokainie, bo nigdy do tej pory nie próbowałem. Ale mówiąc szczerze, wątpię (trochę na podstawie różnych wypowiedzi na forach), aby była tak dobra jak mef. Tak czy owak, jest ona tak kurewsko droga, że nie nawet, jeśli ktoś normalny (nie bogaty celebryta z Kaliforni) się wykosztuje na 1 gram, to powiedz mi.... co to jest gram... Ja do jednego piwa nie siadam. Jak już, to robię dłuższe sesje, a wręcz ciągi. Lubię po tego typu związkach być non-stop przez np. 2 doby. A to jest przy chlorach praktycznie nie osiągalne, bo przestają działać na człowieka.
Wiem, że będzie w jednym ze sklepów. Pytanie tylko, czy to będzie prawdziwe 3-MMC, to które znam z początków, jak tylko się pojawił na "scenie" RC, czy to będzie tak naprawdę jakieś najlepsze z możliwych 3-CMC, z doklejoną etykietką "3-MMC". Około rok temu od bolka miałem 3-MMC w pudrze (wtedy tylko takie było, w formie kryształu już lub chwilowo nie było) – i to nie było to, co pamiętam z czasów świetności.
Wiem, że będzie i czekam z wielką nadzieją. Jak tylko się o tym dowiedziałem w ten weekend, to zmieniłem długo przygotowywane plany na przyszły tydzień, czyli nie zrobiłem tego zamówienia, które miałem zrobić, bo czekam na tę trójkę, przebierając nóżkami (Jeśli będzie to prawdziwa trójka, to poznam choćby właśnie po tym, o czym wyżej wspomniałem: jeśli będzie działać drugą i trzecią dobę, to będzie znaczyło, że to Ona, ta Jedyna )