Jak żyć bez amfetaminy?

Proven methods for the regeneration of the body and discussions on the harmfulness of RC.
Status:
Lidak
Ssak
Użytkownik
Posts: 44
Joined: 5 years ago
Reputation: 2

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by Lidak » 5 years ago

Latest post of the previous page:

Gargameli, hmmm aż się boję, co bym nie za dużo tej wiedzy pochłonęła i nie zeszła na drogę ciemnej mocy :)

Status:
Gargameli
Wynalazca NZT
User avatar
nIePoCzYtAlNa
Posts: 5420
Joined: 7 years ago
Reputation: 3452

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by Gargameli » 5 years ago

Lidak, nie ma czego się bać, wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem
ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.

Status:
Lidak
Ssak
Użytkownik
Posts: 44
Joined: 5 years ago
Reputation: 2

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by Lidak » 5 years ago

Gargameli, Po jednym wyskoku na imprezie z amfą skończyło się na drgawkach i to mnie dostatecznie wystraszyło :)

Gargameli, A moją szwagierkę po takim wyskoku gdzie też nią potrząsnęło, rodzice ponad rok leczyli na głowę :) hihi

Wiadomość moderatora

scalono

Status:
Gerald
Dyso-sensei
User avatar
Użytkownik
Posts: 167
Joined: 5 years ago
Reputation: 22

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by Gerald » 5 years ago

Lidak wrote:
5 years ago
Moja koleżanka, młoda jeszcze dupa wpadła w alkoholizm, ładuje od rana w każdy wolny dzień, a ma ich sporo, niszczy małżeństwo, swoje relacje z synem, oczywiście według niej ona problemu nie ma, nie da sobie pomóc.
Bo alkoholizm to wedlug mnie najgorsze z uzależnien wiem z własnego doświadczenia po odstawieniu miałem objawy jak po heroinie bezsennosć budziłem sie mokry od potu było mi gorąco po czym za chwile zimno problemy z wątroba i zołądkiem teraz zdarza mi sie raz na jakiś czas 2-3 dni picia i mam dosyc.Kazdy uzalezniony od czegokolwiek uważa że nie ma z tym problemu nie potrzebuje pomocy.

Status:
Lidak
Ssak
Użytkownik
Posts: 44
Joined: 5 years ago
Reputation: 2

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by Lidak » 5 years ago

Gerald, Może z doświadczenia masz jakąś dobrą radę jak jej pomóc? Bo bycie wstawionym o 10 rano to dla mnie nie jest normalne, Choć i ja do abstynentów się nie zaliczam.

Status:
Gerald
Dyso-sensei
User avatar
Użytkownik
Posts: 167
Joined: 5 years ago
Reputation: 22

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by Gerald » 5 years ago

Lidak, sa terapie uzależnien wyglada to tak że kilka osob uzaleznionych od róznych rzeczy alkohol narkotyki hazrd ja mialem przypadek ze spotkalem dziewczyna ktora byla uzalezniona od robienia zakupow,spotkania sa razy czy dwa razy w tygodniu wszyscy po kolei opowiadaja o swoich przypadkach jest równiez program 12 kroków to pomaga zrozumieć swoj problem ale najwazniejsze jest to aby Ona sama zdecydowala sie tam pojsc bo na siłe to raczej jej to nie pomoże.

Status:
Lidak
Ssak
Użytkownik
Posts: 44
Joined: 5 years ago
Reputation: 2

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by Lidak » 5 years ago

Gerald, Dziękuję za odpowiedź :)

Gerald, No i tu jest problem, bo ona problemu nie widzi, według niej tylko nic złego jak sobie wypije w wolny dzień, tyle że to i tak jest codziennie, mniej lub więcej. Ale kupowanie małpek i picie po kryjomu z gwita to dla mnie normalne już nie jest :(

Wiadomość moderatora

SCALONO

Status:
pawoleh
Sniffiarz
Użytkownik
Topic author
Posts: 137
Joined: 5 years ago
Reputation: 52

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by pawoleh » 5 years ago

Odnosząc się do rozpoczętego wyżej wątku dodam od siebie, że również uważam, iż alkoholizm to najgorszy nałóg na świecie. Osobiście jak już kiedyś wspominałem, mogę napierdalac benzo, mete, włada, ale alkoholu i opio się nie tykam. Nienawidzę tego po prostu.

A wracając do mojego tematu - od jego założenia detoks trwa, ostatnio dostałem od psychiatry neuroleptyk przeciwpsychotyczny Rispolept i strasznie mnie korci żeby wypróbować jak będzie to działało z władem, wydaje mi się że po tym czasie który już minął mógłbym niby coś testować.. Ktoś może napisać co uważa, bo potrzebuje chyba czyjejś opinii
HEX-EN IN STOCK :E

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
User avatar
Użytkownik
Posts: 2068
Joined: 7 years ago
Reputation: 720

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by Wizzair » 5 years ago


Status:
pawoleh
Sniffiarz
Użytkownik
Topic author
Posts: 137
Joined: 5 years ago
Reputation: 52

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by pawoleh » 5 years ago

chujowo - chyba wszystko zrozumiałem, ale dla pewności - do końca kuracji tymże neuroleptykiem i w ogóle neuroleptykami nie próbować nawet z władem, bo będzie taki efekt? jeśli dobrze zrozumiałem to nie będę próbował, jednak stawiam leczenie nad speeda. dzięki
HEX-EN IN STOCK :E

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
User avatar
Użytkownik
Posts: 2068
Joined: 7 years ago
Reputation: 720

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by Wizzair » 5 years ago

Generalnie neuroleptyki same w sobie dają taki efekt.
Jakby wyszedł mix z wkładem nie wiem i nie będę zgadywać ale raczej chujowo.

Pamiętaj, że dopamina działa obwodowo (tzn nie tylko na mózg) bo to ona m.in steruje mięśniami itd.
Generalnie zobaczysz to na filmikach na youtubie czy wyczytasz w opisach.

Status:
Spiritual
Sniffiarz
User avatar
Użytkownik
Posts: 159
Joined: 6 years ago
Reputation: 27

Jak żyć bez amfetaminy?

Unread post by Spiritual » 5 years ago

Znajdź jakiś cel w którym wład przeszkadza, dla mnie była to siłownia, w którą zaangażowałem się tak, że każdy ciąg psuł efekt roku pracy. Wiem, że to może brzmieć jak wkurwiający bełkot doktora, który "nie wie jak to jest", ale wiem jak to jest i polecałbym odstawić wszystko, medytować, spacerować, zdrowo jeść, zmienić otoczenie i dietę. Jeśli chodzi o kombinatorykę przy suplach to odradzam szczególnie branie czegokolwiek na dopaminę, tyrozyny, mucuny, nawet jakieś żeńszenie, to podniesie motywację, ale także motywację do obsesyjnego myślenia o kolejnej 'ostatniej kresce'. Obok serotoniny Gaba mogłaby się wydawać tym na czym dobrze byłoby się skoncentrować, czyli kierunek z cyklu: omega3, magnez, gotu kola, bacopa monieri. Wyjście z tego to dość długi proces, no i zasada jest prosta, albo będziesz napierdalał, albo Ci się uda. W zasadzie jesteś jedyną osobą, od której to zależy. Pojawiające się upadki są naturalną koleją rzeczy i nie poddawaj się temu tylko wstawaj i rób swoje. Z perspektywy czasu choć rozumiem co się u mnie stało to nadal jest to dla mnie dość niewiarygodne, że miałem podobne do Twoich problemy. No, ale stało się, teraz jestem czysty, dużo medytuję, rozwijam się, każda kreska czy choćby kac po imprezie, weselu, co i tak ma miejsce raz na ruski rok - to zwyczajnie strata czasu. Jedyne co coraz rzadziej zresztą biorę to psychodeliki, jednak jest to inna kategoria używek dla mnie, coś co ma mi przypomnieć do czego zmierza moja medytacja. Również to zniknie niebawem i pojawi się zwykłe, trwałe szczęście, źródłem niego jest Twój umysł i Twoje podejście. Powodzenia, wszystko będzie ok.