Latest post of the previous page:
Lubię sobie kawkę zawsze z rana wypić przy papierosie, zdecydowanie wolę kofeinę z kawy niż miałbym pić red bulle, czy inne energole. Jedna łyżka stołowa i jestem obudzony. Nie jest to to samo co po Hexenie, czy jakiejś alfie, ale jak trzeba trzeźwo myśleć to lepsze to niż nicKawa
Kawa
Kocham Kawę, ale u mnie to rodzinne
Ja bez kubanka kawy z rana nie wyrabiam. Ale to raczej sam fakt picia kawy bardziej mnie pobudza niż zawarta w niej kofeina, bo energetyki kiedyś wlewałem w siebie hurtowo i poza kardiozwałą i rozdrażnieniem nic. A po czarnej jakoś tak od razu cały dzień mam weselszy
A już najlepsze połączenie to czarna mocna kawa, fajka i za chwile pól godziny z książka na kibelku
Ja bez kubanka kawy z rana nie wyrabiam. Ale to raczej sam fakt picia kawy bardziej mnie pobudza niż zawarta w niej kofeina, bo energetyki kiedyś wlewałem w siebie hurtowo i poza kardiozwałą i rozdrażnieniem nic. A po czarnej jakoś tak od razu cały dzień mam weselszy
A już najlepsze połączenie to czarna mocna kawa, fajka i za chwile pól godziny z książka na kibelku