Mam do was pytanie jakie książki lubicie czytać a szczególnie na prochu lub jaraniu.
Ja sam osobiście bardziej lubię pisać na bombie niż czytać bo mózg mi się lansuje że wszystko rozumie w dziwnie pokraczny/genialny sposób.
A i chciałem wam polecić książkę "Jam Jest", autor opisał w niej siebie jako Boga ale w książce był motyw że księżniczka w średniowieczu wciągała proch i tu do was kolejne pytanie: Jak myślicie czy w średniowieczu władcy mieli swoich alchemików i robili oni im RC-eki?