Od czego się zaczęło?

Free discussions not related directly to the topic of the forum.
Status:
purecocaine
Odkurzacz
User avatar
Samiec ALFA-PVP
Topic author
Posts: 799
Joined: 6 years ago
Reputation: 276

Od czego się zaczęło?

Unread post by purecocaine » 5 years ago

W tym temacie możecie się "pochwalić" jak zaczęła się wasza przygoda z badaniem przeróżnych odczynników. U mnie w sumie to wszystko pojawiło się z nudów. Byłem ciekawy jakie to uczucie "potężnej euforii, stymulacji czy psychodeli". Z perspektywy czasu nie żałuję wydanych na to pieniędzy, poczułem na własnej skórze jak to wszystko działa. Wiążę z tym fajne wspomnienia i tyle. Wszystko jest dla ludzi ale nadmiar jest zawsze zly...
Dorzucam zdjęcie mojej pierwszej trójeczki<3
trojka.jpg
trojka.jpg (13.66 KiB)

Status:
Anselmo
Szczur
User avatar
Użytkownik
Posts: 34
Joined: 6 years ago
Reputation: 15

Od czego się zaczęło?

Unread post by Anselmo » 5 years ago

Od zamówienia z RC wolfa trójki śnieg :) rozpierdol nieziemski :)

Status:
janosik1358
Psychonauta
User avatar
Użytkownik
Posts: 636
Joined: 6 years ago
Reputation: 242

Od czego się zaczęło?

Unread post by janosik1358 » 5 years ago

U mnie to w ciul przypadkowa sytuacja i całkiem późno, bo w 20 roku życia.
Ziomki walili pseudomefedrony, ja zawsze temu przeciwny i chuj, nie waliłem.
Ktoś mnie kiedyś poczęstował fake hashem, bania kosmos, zazwyczaj jak ktoś pierwszy raz brał to rzygał, ja oczywiście nie(szkoda w sumie).
Typek powiedział, że wszystko jest w necie, to zaczałem to studiować, czytać fora itp.
Pierwsze zamówienie od kolka, zamówione same maczany, bo fake hashu nie było, a ćpania nie tykam.
Zamówienie doszło w 2 dni jakoś no i gicor, dostałem chyba z 2 gieta ćpania, to oddałem, bo nie tykam mysle.
Kilka miesięcy później naczytałem się sporo o LSD, no to cyk zamawiamy 1p-lsd od pasjonata lub rchema, pierwszy test, przerosło oczekiwania.
Więc mam już na koncie maczanki,lsd, 20 lat na karku a jeszcze ćpania nie było.
Do czasu...
Nadszedł czas wielkopomnej delegalizacji, sklepy informowały aby zamawiac, bo od 15 sierpnia nie wysyłają do pl, więc w pośpiechu zamawiam co się da, hexeny, cece i inne gówna.
Za nim paczka doleciała, to już będąc najebanym alkoholem dałem się skusić, bo ziomki powiedzieli że wytrzeźwieję, no to myslę chuj i tak mam złozone zamówienie więc spróbuję, na pewno się nie uzależnie, głupi nie jestem.
Spróbowałem na pierwszy raz kreska z 70mg chyba trójki tak myślę po czasie.
No ok wytrzeźwaiłem, jest całkiem miło, ale faza się nie podoba, takie sztuczne szczęście, sztuczna radość.Było to chyba 3cmc.
Doszła paka z hexem, rysa 50mg i już wiem o co w tym kaman, euforia(hexen w igłach to wiecie kozak był), zajebisty stan, wszystko się chce robić i tak ponad godzinę, do rzutek nie brałem
No i w sumie się zaczeło.
Tyle dobrego, że na minus jakoś nie wyszedłem na tym.
Dobrze wiem co biorę, no i nie kupuję z ulicy po 50 zeta.
Ale czego jak czego ćpania żałuję, teraz staram sie to rzucić, robię to etapami bo z dnia na dzień na pewno się nie uda.
Wjebałem w siebie w ciągu roku ponad 30 różnych substancji i nie żałuję tylko lsd oraz tego fake hashu bo dobrze na mnie działał.
Reszta to szmelc.
Neuroprzekaźniki popalone, muszę gramami wpierdlać aby coś poczuć, masa historii i przygód.
Życia chyba sobie jeszcze nie zjebałem.
W miarę sporo zarabiam, no z rówieśników chyba najwięcej, własna firma, hobby, sport więc nie jest źle.
Też mówię że wszystko jest dla ludzi, ale w głębi serca wiem że ćpanie nie jest dla ludzi, psychodeliki jak najbardziej bo poszerzają horyzonty.

W sumie to w ćpaniu najbardziej podobał mi się ten oczopląs, widzenie różnych duchów, postaci itp, to mnie najbardziej ciekawiło i do tego często dążyłem, mam masę teorii z tym związanych, może niedługo napiszę o tym post, jakby komuś chciało się poczytać.
Testy i badania substancji opisywanych przez mnie, są prowadzone za granicą, w takich krajach jak Słowacja i Holandia.
W Polsce większość substancji opisywana przez mnie, jest nielegalna, dlatego tutaj badań nie prowadzę.

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
User avatar
Użytkownik
Posts: 2068
Joined: 6 years ago
Reputation: 720

Od czego się zaczęło?

Unread post by Wizzair » 5 years ago

janosik1358 wrote:
5 years ago
U mnie to w ciul przypadkowa sytuacja i całkiem późno, bo w 20 roku życia.
Pozno to zaczalem ja- 29 lat
janosik1358 wrote:
5 years ago
wielkopomnej
Wiekopomnej jak juz :-)
janosik1358 wrote:
5 years ago
W sumie to w ćpaniu najbardziej podobał mi się ten oczopląs, widzenie różnych duchów, postaci itp, to mnie najbardziej ciekawiło i do tego często dążyłem, mam masę teorii z tym związanych, może niedługo napiszę o tym post, jakby komuś chciało się poczytać.
Wypierdol w kosmos te wszystkie oswieceniowe brednie.
Kwas czy psylo czy inne chujstwa (a juz zwlaszcza dyso) moga popalic styki.
I tyle.

Najfajniej jak wrzucam badania nt rozjebania downstreamu sero/glutaminianu czy problemow z sercem to "oswieceni" uznaja to za brednie, ale jak oni wrzucaja teorie lekarzy jak to poszerza swiadomosc to jest bajka...
Łod de fak.
janosik1358 wrote:
5 years ago
Doszła paka z hexem, rysa 50mg
Hexen z 2016 (bodaj) roku w ilosci 30-40mg trzymal kilka h.
To co aie potem pojawialo to byla wersja demo hexa.
A to co jest od delegalu to wersja demo demo hexenu.

Bdb hexy mial b3, xero24, wilk i fshop.
Dobre mial hiro, primasort i moze 2v.
Reszta miala pasci których bmozna byo wrzucac po 100mg.

U mnie sie zaczelo w 2014 od firmy z sosnowca.
3mmc i heja.

Status:
aras
Wściekły wąż
User avatar
Gubernator
Posts: 2135
Joined: 6 years ago
Reputation: 753

Od czego się zaczęło?

Unread post by aras » 5 years ago

Od kokolino cherry ze stacjonarek... Ma ktos sposob na zagiecie czasoprzestrzeni?
Psychodela, psychodeliczny styl!
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!

Status:
mss5mdc
Psychonauta
User avatar
Użytkownik
Posts: 604
Joined: 6 years ago
Reputation: 328

Od czego się zaczęło?

Unread post by mss5mdc » 5 years ago

This post has high reputation.

Tamten rok to w ogóle nazwałbym mój pierwszy raz w życiu. Tego weekendu nie zapomnę nigdy. Miałem wtedy 19 lat z kawałkiem i 18-19 sierpnia 1989 z kolegą oraz moją i jego dziewczyną, byłem pierwszy raz w życiu na koncercie. Był to festiwal w Sopocie. Kolegi ojciec był marynarzem i po 9-cio miesięcznym rejsie wrócił do kraju przywożąc ze sobą kokainę. Tylko kolega wiedział wtedy co to jest i jak zażywać. Przed koncertem wszyscy w jednym WC w operze wciągneliśmy przez zawinięty Bilet Narodowego Banku Polskiego o nominale 1000 zł z metalowego pudełka na papierosy sniffy. Nikt nie odmierzał dawki wtedy, miało być po jednym krótkim wciągnięciu i tak zrobiliśmy, Zaraz po tym chcieliśmy jak najszybciej wyjść z tych ubikacji a jak wychodziliśmy, to tzw. babcia klozetowa powiedziała do innej kobiety, która z nią siedziała o naszych dziewczynach "to jakieś mefki pewnie" :lol: Wtedy mefka mówiło się między innymi o tzw. kobietach lekkich obyczajów, bo pojęcie mefedron nie było znane chyba nikomu, a my w czwórkę, zafascynowani nadchodzącą ekscytacją nawet na to nie odpowiedzieliśmy, tylko chcieliśmy jak najszybciej udać się na powietrze. Pamiętam tylko, że wtedy w czwórkę doznaliśmy czegoś na wzór orgazmu szczęścia, które trwało prawie przez cały koncert, a takie coś jak zjazd po, w ogóle nie istniał. To w ogóle był w moim życiu przełomowy rok, bo pierwszy raz miałem wtedy do czynienia z narkotykiem, pierwszy raz totalnie zerwany film w życiu po alko i wleczone do domu, pierwszy raz dziewczyną bzykanie (wiem, że późno i proszę się nie naśmiewać :| ) Casanovą nie byłem, pierwsze oficjalne rozstanie z dziewczyną (z tą dziewczyną) pierwszy raz i jak do tej pory ostatni na dołku spędziłem 48h, powołanie do wojska na 3 lata, a dalej już nie pamiętam co się jeszcze wydarzyło. Następny raz z białą damą miałem do czynienia dopiero 10 lat później. W między czasie oczywiście były używki, takie jak maryśka a poźniej królowa polski ale bardzo, bardzo okazjonalnie. Takie pojęcia jak research-chemicals i wszystkie te odczynniki, które dzisiaj są, nie były znane zwykłym ludziom. Pierwsze ecstasy i były to heinekeny zjadłem chyba w 2000 lub 2001 roku. Ot cała moja historia pierwszego razu i mam nadzieję, że nikogo nie przynudziłem tym długim tekstem, ale skoro taki temat się znalazł tu, to gdzie indziej miałbym to napisać, tym bardziej, że jeszcze nikomu nie opowiadałem tej mojej historii pierwszego razu. Poniżej wklejam linki z tego festiwalu, gdzie byłem porobiony i z wielkimi źrenicami przy tym się bawiłem. Pozdro i z fartem :)


Warto być uczciwym, choć nie zawsze się opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto.

Status:
Legend
Legendarny kosiarz ścieżek
User avatar
Użytkownik
Posts: 3273
Joined: 7 years ago
Reputation: 1490

Od czego się zaczęło?

Unread post by Legend » 5 years ago

mss5mdc, Piękne wspomnienia :))))) Obyśmy kiedyś skończyli na zjeździe (tym pozytywnym) emeryto dopków i się z tego śmiali :)
Wszystkie testy substancji prowadzone są poza granicami RP! Moje posty to fikcja, sny i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Uważaj zanim przyjmiesz coś nielegalnego! Zastanów się 3 razy! Narkotyki i RC to zło!

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
User avatar
Użytkownik
Posts: 2068
Joined: 6 years ago
Reputation: 720

Od czego się zaczęło?

Unread post by Wizzair » 5 years ago

Btw moja pierwsza trojke, poza sniffem, wtarlem w dziaslo.
Sredni pomysl ;-)

Kto byl na rynku w 2014r pamieta res××rch-che×icals.net.pl a potem kołek, boom, stara ekipa legalnych, czech cos tam od pyłków, chemicals.eu, gienio, fak×weed.nl, a juz troche pozniej designer

Status:
WeedTV
Psychonauta
User avatar
Newbie
Posts: 621
Joined: 7 years ago
Reputation: 5

Od czego się zaczęło?

Unread post by WeedTV » 5 years ago

Promocje u kolekcjonera. tak wiedziałem że mocarz jest od nich i dodawało to pikanteri czy mnie nie zabiją swoimi sortami, o dziwo dostawałem za niemal bezcen dobre sorty hexenu, oraz innych odczynników, nie zdarzyło się im dać mi gratisu który by był beznadziejny ani wysłać co innego niż zamawiałem zawsze mocny hexen po którym nie dało się nic jeść a serce nie robiło aż takiego mocnego rozpierdolu jak we większości vendorów.
Pomogłem lub mój post cie rozbawił?
zostaw reputa motywuje mnie to do dalszych działań.

Kontakt ze mną dla chętnych :D
gg:35686862
yt:youtube.com/c/weedtv666

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
User avatar
Użytkownik
Posts: 2068
Joined: 6 years ago
Reputation: 720

Od czego się zaczęło?

Unread post by Wizzair » 5 years ago

Btw
Pierwszy rok tyralem 3mmc codziennie w ilosci od 1- 3 a czasem 5gr.
Jeszcze jak spotykam niektorych z ktorymi wtedy wspolpracowalem wspomnienia wracaja.

Trikow i metod, zeby przypierdolic bylo multum.
Banknot 20zl, wsypywalo sie na oko 4-5 kresek i skladalo sie w kostke.
Czasem skladalo sie kartke na 4 w taki kwadracik i do spodni.

O kryjowkaxh nie wspomne.
W papieru toaletowym w kiblu, pod zerwana kafelka czasem sie podklejalo pod stół montazowy:-)

Status:
Anonim24
Newbie

Od czego się zaczęło?

Unread post by Anonim24 » 5 years ago

U mnie 1-szy raz wypadl na spontanie... Domowka, jak to ja bardzo odwazny po alko postanowilem z ziomami sniffowac. Dzis wiem ze to co brali pod nazwa "Krysia: 50zl za sztuke to nic innego jak 4cmc. Pozniej na jakis czas przerwa i w pracy pojawila sie tak samo spontanicznie fetka, nie wiem nawet kiedy z fety przeszedlem do RC. Krotko i na temat :)

Status:
OomAmee
B-K Zwierz
User avatar
OomAmee
Posts: 1745
Joined: 7 years ago
Reputation: 953

Od czego się zaczęło?

Unread post by OomAmee » 5 years ago

Wieczory spędzane z przyjacielem, który popadł w depresję.
Jego przygody z rc-kami to z kolei były takie ostatnie degustacje przed wyjazdem na tamten świat.
Żeby choć na koniec doznać coś przyjemnego.

Szły wtedy rewelacyjne trójki od Wilka, wtedy już Demoona - kurwa jak ja za nimi tęsknię :)
Ale także różne wynalazki od Kolka, Władki i inne.
Także MDPHP, po którym stawałem się niewiarygodnie gadatliwy :) Potrafiłem sieknąć około 2 godzinny monolog a na co dzień jestem raczej milczkiem.

Potem sam zacząłem się zaopatrywać. Głównie trójki i czwórki u Demoona z tym, że to była zupełnie inna liga niż to co dziś.
Dziś to w większośc liga przedszkolaków, wtedy pierwsza liga krajowa.

A w międzyczasie odkryłem sajko. W gruncie rzeczy odkąd zacząłem samodzielnie kupować, to one stały się celem.
Dziś jest cel - ostawić całą resztę, może oprócz dobrej trójki na spotkania z przyjacielem, coś euforycznego na sesje muzyczne w wannie, a cała reszta won :)
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
User avatar
Użytkownik
Posts: 2068
Joined: 6 years ago
Reputation: 720

Od czego się zaczęło?

Unread post by Wizzair » 5 years ago

Zapomnialem o MPA od pojedynczego.
To byla zabawka.

Skojarzylo mi sie z wladkiem od kolka bo tam tez siedzialo mpa.

Status:
Rathy
Psychonauta
User avatar
Dulcynea
Posts: 554
Joined: 6 years ago
Reputation: 353

Od czego się zaczęło?

Unread post by Rathy » 5 years ago

boom sklepów stacjonarnych :E
pigułki o zabawnych nazwach - jak tanie wina, proszki, mefedron jak i jego następcy, wtedy nikt nie wiedział co do cholery ćpa i panowało przekonanie, że to okropny syf, "sztuczna chemia", że można od tego wykitować i wstyd kupować DOPALACZE ogólnie. każde ćpanie było owiane nutką tajemnicy. sprawdzaliśmy moc różnych substancji bardzo ostrożnie bo faktycznie ich działanie było inne niż typowa piguła w tanim klubie czy klasyczna amfa. wejście inne, mocniejsze, człowiek aż się zawieszał :mrgreen:
następnie wszyscy dorośli, studia, praca, dzieci, związki i każdy zamknął się w swoim świecie. działo się to stopniowo oczywiście ale wymusiło pewnego rodzaju samotność.
dopalacze jako RC poznałam, gdy zaczęłam się tym interesować z nudów i poczucia beznadziei. chciałam wypełnić jakąś pustkę w sobie, która była trudna do zniesienia. poczuć to co kilka/kilkanaście lat temu :D media dalej pierdoliły, że dopalacze zabijajo i można kupić je w sieci. akurat trafiłam na delegalizację i wprowadzenie prawa analogowego :lol:

lubię świat nierzeczywisty

to nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy

Status:
purecocaine
Odkurzacz
User avatar
Samiec ALFA-PVP
Topic author
Posts: 799
Joined: 6 years ago
Reputation: 276

Od czego się zaczęło?

Unread post by purecocaine » 5 years ago

Rathy wrote:
5 years ago
chciałam wypełnić jakąś pustkę w sobie, która była trudna do zniesienia. poczuć to co kilka/kilkanaście lat temu media dalej pierdoliły, że dopalacze zabijajo i można kupić je w sieci. akurat trafiłam na delegalizację i wprowadzenie prawa analogowego
Ja swoje pierwsze zamówienie złożyłem akurat wtedy kiedy zapowiedziano ustawę o prawie analogowym. Z nudów postanowiłem spróbować i tak wyszło.