Ostatni post z poprzedniej strony:
arasAle mi chodzi o to że dawniej 3MMC (nawet przyjęte sniffem) nie speedowało mnie tak mocno, jak to aktualne od preda. A co do przyjmowania dojapnie to mam uraz jak raz przyjąłem sporą bombke która po godzinie nic nie zadziałała, a po poprawie kolejnym sporym sniffem, odpaliła się razam z nim i tak mnie wywiozło, że chciałem skórę z siebie zedrzeć tak więc wolę mieć kontrolę nad swoją fazą