Ostatni post z poprzedniej strony:

pamietac zawsze trzeba o dawkach zeby nie dojebac za duzo do pieca bo bedzie grubo no i nie mieszać wszystkiego na raz bo mixy moga byc niebezpieczne

gengu pisze: ↑

4 lata temu

Ja z własnego doświadczenia najbardziej radzę unikać benzo

Racja. Ja nigdy nie biore benzo rekreacyjnie, a zdarzylo mi sie pare razy ze mialem wyciete pol dnia z pamieci, bo jeszcze trzymalo, lub rano na zwale wrzucilem troche benzo, albo dorzucalem jak pojebany. Nie raz napewno lepiej by bylo jakbym sie przemeczyl bez benzo, niz dorzucal na zmiane do pieca zeby uniknac zwaly.

Boss pisze: ↑

4 lata temu

pamietac zawsze trzeba o dawkach

Tak, chyba tylko 3cmc, 3mmc, 3fpm, ewentualnie 4cmc (bo krotko trzyma) moga byc wybaczalne przy zbyt duzej dawce.
Zdecydowana wiekszosc rc moze grubo zaszkodzic bo zbyt duzej wrzutce. To samo tyczy sie zbyt czestego dorzucania.

Boss pisze: ↑

4 lata temu

pamietac zawsze trzeba o dawkach zeby nie dojebac za duzo do pieca bo bedzie grubo no i nie mieszać wszystkiego na raz bo mixy moga byc niebezpieczne

Niestety kończy się jeden wór, otwieramy drugi, popijamy browarkiem, a jak do rana daleko to jakiś Atom się zawsze znajdzie żeby trochę podkręcić, a już najgorsza z możliwych opcji to jak przestaje klepać, wtedy dopiero przychodzą do głowy mixy...
3dni z bani, łeb zorany, i tylko jeden ratunek pierdolone benzooooo

Znam ten scenariusz i każdy go chyba przerabiał xd

Doktor pisze: ↑

4 lata temu

najgorsza z możliwych opcji to jak przestaje klepać, wtedy dopiero przychodzą do głowy mixy...

:D:D Albo jak apteczka na wyczerpaniu - moj temat "RC koktajl z resztek "

Doktor, kazdy jest kowalem swojego losu nikt za nikogo zycia nie przeżyje wiem jedno czlowiek sie zmienił strasznie po tym...

najbardziej niebezpieczna substancja to ta nieznana warto nadmienić ;p

Mixy koszą najbardziej według mnie. Raz na zwale (po cmc nocce) zapaliłem maczany mianowicie 2 spore buchy, co prawda ścięło mnie z nóg na spanie ale to co się w bani działo to istne F1, przyspieszenie myśli o 200% ciężko to opanować, i nie mogłem otworzyć oczu    dopuki bania nie zeszła, i wtedy dopiero - tak mnie się wydaje że usnąłem na 2h, potem niestety wizyta w kiblu i paw . Dlatego odradzam takiego mixowania, bo osoby słabsze psychicznie mogły by tu mieć problem z opanowaniem się.  Nie wiem czy ktoś miał podobnie. Generalnie nie polecam chyba że ktoś lubi ostra jazdę bez hamulcy

aras pisze: ↑

4 lata temu

damianrabbit, tak jak josiek pisal, umiar we wszystkim.
Ja tam wole zyc 60 lat i zabawic sie w zyciu (bez przesady wiadomo) anizeli 80 lat liczac kazda kalorie i sekunde snu, a moze samochod mnie trzasnie przy 59 itak.

Dbajac choc troche o zdrowie przez uprawianie sportu i odzywcze jedzenie, wydaje mi sie ze kilka cmckow w roku napewno mniej zaszkodzi jak jedzenie chemicznych przetworzonycb zarc.

Haha to prawda ze lepiej zyc pelnia niz ciagle gwozdziem przybity.
Mysle ze jak ktos pozna swoj organizm i co jak dziala na niego wie ile jest dobrze przyjac.
Po za tym odkad co jakis czas sobie przepudruje nocha to jestem na obrotach z pelna witanoscia caly week. Praca treningi jem normalnie spie itd. Jak to zawsze mawiali starzy polacy wszystko jest dla ludzi ze zdrowym rozsadkiem.
A co do wiekszych bni tez sa wskazane dla resetu ale nie co dziennie

unikaj maczanek bo ci to płuca albo serce rozpierdoli.
unikaj ndh to jest pochodna hexenu szkodliwa w uj, unikaj bk edp i eutylonu tak wiekszosc substacnji ktore znajdziesz w vendorach jest wzglednie bezpieczna sprwadzaj tez opinie oczyms zanim zazyjesz xD a i nigdy nie masz gwarancji ze nmie masz w woreczku trutki albo innego fenta i nie zdechniesz ale zycie to hazard hehe

Zdecydowanie stymulantow i kanna, przy stymulantach to jeszcze jako tako mozna zbadac testem, ale z kanna wyglada inna sprawa, vendorzy reklamuja jako ziolo, od siebie polecam rc benzynke, eti bedzie na sam poczatek bez tolerki idealna.

zdecydowanie opio do kibla

Najbardziej szkodliwe dla zdrowia są słabej jakości rc według mnie bo nawet jednorazowa zabawa może skończyć się conajmniej źle

jonatanwalus pisze: ↑

4 lata temu

Stare, meh, indywidualna kwestia imo. Benzo jest takim samym gabanergikiem jak alko, trzeba do tego po prostu dużej rozwagi i względnie zdrowych coping mechanisms. Ja biorę benzo doraźnie od 2 lat i żyję, nigdy mi się nie zdarzyło wpaść w ciąg.

Niektórzy by powiedzieli że jesteś w ciągu.

Co polecacie dla amatora na poczatek cos po czym nie ma zjazdu lub jest maly zjazd po 3mmc po 1 razie mam niemile wspomnienie

karabin pisze: ↑

4 lata temu

wszystko jest dla ludzi ze zdrowym rozsadkiem.

hi, hi,hi !!! Pewnie jeszcze na bani ? Bawię się już od lat 40 (mam 57- zgred ze mnie) i wybacz , ale chyba masz początki obłędu jeśli wierzysz w to co głosisz
pozdrowienia-Tulipan

Radzę uważać również z Henrykiem.
3x 50mg brązowego sortu doprowadziło mnie do jakiegoś ścisku szyjnego przez co nie mogłem do końca złapać oddechu. Miałem taką przyjemność 2 tygodnie temu i po dzień dzisiejszy mniemam to uczucie, czy to przy zmęczeniu, czy po prostu tak o z dupy jak siedzę, czy leżę. Od tamtego momentu nie tykam się już henia, jak już co to bawię się z lekkimi rc