Ostatni post z poprzedniej strony:

Gargameli pisze: ↑

5 lata temu

Czego unikać z RC / Najbardziej szkodliwe odczynniki!

1. unikajcie opiatów
2. unikajcie BK-EBDP i pochodnych
3. unikajcie Vendorów z @
4. myślcie głową, a nie nosem !

Wszystko jest dla ludzi, ale z rozsądkiem.

Ja bym do tego jeszcze benzo dolozyl .

aras pisze: ↑

5 lata temu

jonatanwalus pisze: ↑

5 lata temu

Benzo jest takim samym gabanergikiem jak alko

Tak jak MJ i kanna... Dziala na te same receptory ale w inny sposob.
Ale tak jak mowisz, mozna wszystko z umiarem i prawie wszystko zalezy bardziej od osobnika anizeli danej substancji.

Receptory kannabinoidowe to nie GABA. Przy odstawieniu benzo mj to niezbyt dobry pomysł. Może nasilić lęki, a mimo że normalnie działa przeciwpadaczkowo, to ona właśnie obniża poziom GABA, zwiększając tym samym ryzyko padaczki.

jonatanwalus pisze: ↑

5 lata temu

Receptory kannabinoidowe to nie GABA.

Wiem ze nie, zle zrozumiales.
Benzo i alko - dziala w inny sposob na te same receptory - GABA.
MJ i kanna - dziala w inny sposob na te same receptory - kannabinoidowe.

A co powiecie mi o 4cmc. Szkodliwe czy moge sobie śmiało brać z umiarem dwa razy w miesiącu ??

damianrabbit pisze: ↑

5 lata temu

A co powiecie mi o 4cmc. Szkodliwe czy moge sobie śmiało brać z umiarem dwa razy w miesiącu ??

Śmiało. Jak nie wyrobisz sobie tolerancji i pozostaniesz na dawkach maks 0.8-1g za 10 godzin albo mniejszych to możesz bardzo długo się bawić bez uboków. I podstawa to nie chlać do 4-cmc. Tylko 3 piwa albo 3 drinki maksymalnie.

GrzybeQ,
A może wiesz coś o mixie 3-cmc z alkoholem. Można? Czy też lepiej unikać. (chodzi mi o 3 max 4 piwa na spokojnie) i tak z ciekawości jeżeli się pomiesza 4-cmc z alko to jakieś reakcje wtedy zachodzą czy jak to wygląda, że lepiej nie mieszać.

damianrabbit, pamietaj tez o nawodnieniu, suplementacji i dobrym odzywianiu, bo bez tego mozna sobie naszkodzic nawet najlzejsza substancja.

ReGicK pisze: ↑

5 lata temu

3-cmc z alkoholem

dopuki są to małe ilości alkoholu na zasadzie paru piwek typu lager - to jeszcze może ujdzie
Ale jak zaczyna to być traktowanie 3-cmc jako recovery, które ma ciebie ze stanu upojenia alkoholowego przywrócić do żywych, albo zjadasz 3g 3-cmc a do tego wypijasz 0,7 l v00dki na głowe- TO JUŻ niszczysz wątrobe znacznie.

ReGicK pisze: ↑

5 lata temu

4-cmc z alko

Poszukaj u nas na forum, przeprowadzono badania że 4-cmc w dużych dawkach i ciągach neurotoksyczny. Dokładanie alkoholu - tylko to potęguje.

Pamiętaj o zdrowym rozsądku... Wielu użytkowników RC - po pewnym czasie rezygnuje całkowicie z alkoholu.

josiek,
Czyli jeśli pije sobie przysłowiowe 4 piwka typu desperados+ 1g 3cmc raz na 1-2 tygodnie to się raczej nie mam czym martwić? (oczywiście trzeba się liczyć z tym że jednak chlor to trucizna itp)

Grzybek, aras. Dzięki za odpowiedź.

A więc alko sie mnie nie tyczy bo nie pije.
Do chillów nawadniam się i odżywiam. Tygodniowe przerwy, zabawa to jedna noc max 10godzin.

Kurde, to mogę spać spokojnie bo z tego co ppczytałem to widzę że ja się bawię bezpiecznie.

Kurde, normalnie aż w piórka zaraz obrosne hehe

ReGicK, Nie ma. Ale jak się nachlejesz wódą bardzo mocno i potem zjesz 3/4-cmc to dochodzisz do siebie 3 razy dłużej, a kaco-zwałę masz tragiczną na drugi dzień. Za to jakbyś np. wrzucał 4-cmc np. w dwóch bombkach 250-300mg albo w kreskach 150-200-200mg, tak żeby nie przesadzić i zasnąć to na drugi dzień praktycznie nie ma zwały tylko lekko pogorszony nastrój.
Takie dwa drinki bourbon/cola zajebiście ci podbiją działanie czwórki i cię dodatkowo wyluzuję natomiast picie więcej po prostu nie ma sensu przy euforykach.

damianrabbit pisze: ↑

5 lata temu

Kurde, to mogę spać spokojnie bo z tego co ppczytałem to widzę że ja się bawię bezpiecznie.

Kurde, normalnie aż w piórka zaraz obrosne hehe

Oczywiście, ale pamiętaj - każda używka szkodzi ale niektóre przy twojej niewiedzy i pechu... mogą utrudnić skuteczną pomoc lekarską w razie kryzysu.

Przykład - fetka - znienawidzona przez lekarzy, bo praktycznie blokuje działanie wielu leków.
Kolega który też od czasu do czasu lubił sobie przywalić fetki, imprezował + alko i tak to działało dobrze przez pare lat. Pewnego dnia - zbiegło się zmęczenie, nerwy, niedożywienie oraz objawienie ukrytej choroby serca... na imprezie odlot - karetka - SOR... jak dowiedzieli się że fetke jadł - załamka lekarzy i panika. Chłop prawie że nie zszedł - bo co podawali - na nic nie było reakcji i minimalne działanie .... gdyby więcej przyjebał fetki i alko (tak jak zawsze) - to raczej dzisiaj wąchałby kwiatki od spodu.

Dlatego jak się źle czujesz, czujesz że łapiesz jakąś chorobę, miałeś ostatnio dużo nerwów, chcesz się zapierdolić w sztos, masz zdiagnozowane nadciśnienie lub problemy z sercem - DAJ sobie spokój z RC

A jak jesteś względnie zdrowy, dbasz o siebie, uprawiasz sport itp - BAW SIĘ DOBRZE )) i śpij spokojnie )

josiek,

Całe szczęście że nie biorę fety. Jestem z tego powodu zadowolony z siebie.

Super forum, naprawdę fajnie mi się tu z Wami pisze, i dużo się dowiedziałem ale dużo już też wiedziałem ™®

damianrabbit, tak jak josiek pisal, umiar we wszystkim.
Ja tam wole zyc 60 lat i zabawic sie w zyciu (bez przesady wiadomo) anizeli 80 lat liczac kazda kalorie i sekunde snu, a moze samochod mnie trzasnie przy 59 itak.

Dbajac choc troche o zdrowie przez uprawianie sportu i odzywcze jedzenie, wydaje mi sie ze kilka cmckow w roku napewno mniej zaszkodzi jak jedzenie chemicznych przetworzonycb zarc.

Ja z własnego doświadczenia najbardziej radzę unikać benzo

pamietac zawsze trzeba o dawkach zeby nie dojebac za duzo do pieca bo bedzie grubo no i nie mieszać wszystkiego na raz bo mixy moga byc niebezpieczne