Ostatni post z poprzedniej strony:

HarryPottet, ok, podziekowal

Potwierdzam haszysz ten sam dobry sort !!!!

Działanie w sam raz uwielbiam to

siema. Ogarnalem wczoraj, wzialem do ust troszke do porownania z naturalem. Pozniej zapalilem to z bonga, tak mysle 0.2 max ale chyba mniej.. kurwa faza byla niesamowita. Pewnie przez to, ze wjebalem troche doustnie. Masakra, takiej fazy nigdy nie mialem. Ciezko bylo sie przestawic, czy juz jestem w niebie badz mi odpierdala. Dokladnie jak ktos pisal, organizm chcial sie pozbyc bo nie ogarnial fazy i poszlo rzyganko. Bynajmniej, dzis to zapale z lufy jak czlowiek nie jak wczoraj z bonga na raz.. zobaczymy, milo sie zaskoczylem.

I dokładnie jak ktoś pisał, równe 30 min fazy w zegarku. Zapaliłem 00:35 koniec fazy 01:05 ale ciagla mi sie, jakbym byl pol dnia na bani hah

Wiadomość moderatora

Miał ktoś okazję ostatnio próbować sortu ?

Towar sieka dobrze miałem pierwszy raz doczynienia z owym odczynnikiem i w stanie odurzenia caly poszedł się jebać w kiblu ponieważ zapomniałem wyciągnac z owych miejsc xD

niuniekxd, haha, wiesz ze identycznie miałem z hexem kiedyś to samo poszedł w kibel i potem spuściłem wodę niestety ale nie ma to tamto woreczek szczelnie zamknięty może ktoś tam se znalazł go

Bardzo dobry hadszysz
Dwa małe budzi i jest dobrze .
Wstałem wcześniej bo organizm benzo się domaga. Stanowczo mówię nie nawet mały zaszczyk odpada. Czuję się źle ale łapie Buszka i jakieś browary mam bo wczoraj znowu przytomność straciłem od BZP.

Jest w sam raz nie za mocno i nie za słaby.
sandheavens Może pomoże mi przerywać dzisiaj postaram się nawet 0.245 klona nie zjesz. A na igly to do szycia nawet się nie patrzeć.
Kozak nie gryzie nie jebiecie!!!!

Jak teraz hashik?? Przymierzam sie do proby

sushirdm

Jaki jest
Zajebisty właśnie popalam i żądnej krzywej akcji nie było.

Trochę sponiewiera. Jeden słabszy szczur mial wycieczkę krajoznawcza do hospital.

Najlepszy haszysz jaki paliłem!!!!!!

powiem szczerze ciekawi mnie bardzo na jakiej substancji jest zrobiony ten fake hash bo działa bardzo dobrze, w moim przypadku to krótko bo około 30 minut na początku była mała tolerka to była dobra faza, ale potem tolerka rośnie i przybijanie więcej skonczyło się szybkim przegięciem i bad tripem czyli rzygankiem

ale ogólnie z doswiadczenia codziennego jaracza MJ to po tym hashu mam przypływ energi, chęci do zrobienia czegoś, ogólnie też zajebiste rozkminki mi wpadają do głowy po tym stuffie no szok

brakowało mi takiego czegoś bo ostatnimi czasami po MJ mam mega lenia i tylko bym spał,
a po tym HASHU do spania wybudza mnie po 3 godzinach ze snu aby dobić a po MJ spałbym do rana

fajny fajny, ale można polecieć za grubo generalnie a potem tolerka rosnie, dużo sortu sie jara i już nie jest fajnie. raz na jakis czas zajebista sprawa, tylko trzeba znaleźć ten umiar

Umiar jest najważniejszy !!!!
Ja sobie wieczorami jaram ten hasz a tolerka aż tsk bardzo nie rośnie

Bardzo duży plus że w palach można urwać i uformować kulkę do nabicia .

A haszczyk się pali może dać foto bo jeszcze trochę zostało

Od: sandheavens,

Ilość Zamawiana: 656,7g

Nazwa produktu: Fake Hash

Wygląd produktu: (zabrudzenia itd.): Piękne, zbita, lekko lepka czekoladka Wygląd sztosik, jak w stacjonarkach NL.

ROA: Lufka & Joint

Czas działania: Nie jestem w stanie określić - nie patrzyłem na zegarek. Na pewno kilka godzin spokojnie.

Miejsce na zdjęcia:

!JEŚLI BĘDZIESZ MUSIAŁ WEJŚĆ W KONTAKT Z ODCZYNNIKIEM CHEMICZNYM ZALECA SIĘ ZROBIENIE WCZEŚNIEJ PRÓBY UCZULENIOWEJ!!

Zaaplikowano: nie wiem. Lufka - kulka duża. Joint - około 0,5-0,8g

Profil działania: Totalna relaksacja po pracy. Luzuje ciało i umysł, lepiej niż zioło - dla mnie cięzko do odróżnienia po joincie, od prawdziwego haszu. Bardzo dobry temat.
Laboranci, którzy próbowali tego z lufki i jeden wiadro, twierdzą że "to jest ten temat".
Chyba czekaliśmy właśnie na ten produkt.
Rozkminianie wszystkiego - bez paranoi oczywiście, tak na chillku, jak na zioło przystało. Zdaję sobie sprawę, że to nie THC, ale mieszanka bardzo optymalnie zrobiona dla mnie.
Idziesz przez miasto, nogi przestają boleć po pracy, całe ciało luzuje, relaksujesz się i żyjesz tą chwilą.
To jest to - no ja sobie tego 50g zostawiam dla siebie, jeśli długo takiego batchu nie zobaczymy, choć sandheavens, pisał, że będą jeszcze lepsze. Trzymam za słowo!
Podobno perełkę trafili, jeśli chodzi o dostawcę, z tym sortem.
Nie kurwi na pół chaty, więc skitrać sobie w jakiś chowek od sanda, schować w kiermane to i przy kontroli bedzie zero stresu.
Dzięki za dorzucenie to, czego potrzebowałem w zamówieniu! Następne zamówienie, jak to zejdzie (a schodzi jak woda odkąd wypuściłem to w obieg), zamawiam tego kolejny kilogram.
W końcu prawilny sort, jakiego oczekiwałem nie tylko ja, ale i moja załoga.
Przy następnym zamówieniu muszę jeszcze domówić fake weed, ale to już temat na inną recenzję.
Brać póki jest, dla mnie idealne, bo nie zamula łba (nie ma zwały), więc mogę ogarniać swój biznes jak trzeba.
A wiadomo, że w tym biznesie pomyłki są niewybaczalne.
Tym bardziej cieszę się, że znalazłem coś, co mnie zrelaksuje i nie odmóżdży. Próbowałem CBD, ale to chujnia, a alkohol z kolei chujnia, kac na drugi dzień czasami, jak za dużo się wypije i ogólnie, to kategoria depresantu... Więc jebać.
Zawsze lubiłem relaksować się futrem, ale odkąd gonię temat, to nie tykam, bo wolę zarobić - futro w chuj zabiera ludzi.
Z fartem, pozdro!

Plusy:
+Totalna relaksacja, po ciężkim dniu
+Nie odmóżdża
+Brak zwała
+Delikatny, również dla amatorów
+brak paranoi - testowane u 9 osób, łącznie ze mną, w tym jedno wiadro, choć dla świeżaków wiadra odradzam, bo to jednak chemia - tamten gość co walił wiadro wpierdala grama 3cmc na raz, a na futro mówi 'witaminy'
+Nie śmierdzi

Minusy:
-Brak

Ogólna ocena: 10/10

Podsumowanie:
Tego trzeba Nam było!!!!!
Brać póki jest, choć następny zrzut ma być podobno jeszcze bliższy oryginałowi.

TO, ŻE MÓJ SEN WYGLĄDAŁ W TEN SPOSÓB NIE ZNACZY, ŻE W TWOIM PRZYPADKU BĘDZIE TAK SAMO!
PROSZĘ MIEJ TO NA UWADZE, SZANUJ SWOJE ZDROWIE I PAMIĘTAJ, ŻE PRODUKTY RC NIE SĄ DO SPOŻYCIA!

Wygląda zajebiście! Ja dostałem to w samplu, o który nie prosiłem nawet.
Właśnie po testach jestem i zdecydowanie pasuje do Twojego opisu no ja wracam do filmu bo naprawde komedie takie jak How High wchodzą jak miód XD
Dobrze wrócic do dawnych lat, aż mnie zlapala nostalgia meh [*] dla tych starych kumpli z osiedla