Boss,
Delysidus,
Zgaga (bo do niej pije) wiaze sie jak pisalem z mala iloscia kwasu solnego i pepsyny.
Za malo tego to 1 skrzypce gra ja inne soki trawienne nie pamiętam czy trzustkowy czy zolciowy.
Przyczyna tego jest czeste odwadnianie i deficyt sodu.
Nie osobno- czyli nie da sie odwodnic i miec sodu.
Nadmiar sodu to j/w odwodnienie.
Czemu lata temu nie bylo tylu klopotow z zoladkiem?
Bo ludzie jedli zupy, zyli w mniejszym biegu itd.
Co do lekow czy sody- wszystko co zobojetnia kwasy zoladkowe dziala krotkoterminowo.
Wody typu zuber dzialaja dlugofalowo, bo zawieraja raz- wodoroweglany a dwa sod, lit, siarczki, bromki i fluorki ktore wspomagaja trawienie.
Delysidus pisze: ↑5 lata temu
Natomiast wapnia w wodach na ogol duzo nie ma i nie jest to tak dobrze przyswajalny wapń jak najaktywniejsza
Nie ma lepiej przyswajalnej formy wapnia niz ta z wod mineralnych.
Do tego nabial i mieso i masz bez problemu 100% zapotrzebowania pokryte.
W muszynie jest 330mg/1.5l
W kefirze 600mg/500nl
To masz 90% zapotrzebowania na wapn.
Inna kwestia, ze wapn potrzebuje fosforu i magnezu do przyswojenia.
Btw polecam