Ostatni post z poprzedniej strony:

maleums, mi pomaga glog rewelacja dla serca

Zdrowa dieta i sport witaminy

Boss nie jest zły. Co prawda ja mam prosty schemat wyuczony:
- ciśnienie <130/<95
- tętno spoczynkowe <75
- panel lipidowy - < 180 total

Jak te 3 wychodzą dobrze, to się nie martwię, jak nie, apteka A głóg pewnie jeść warto, ale można co innego jak masz kwity

maleums, glog tabletki 9zl za 30 tabletek tez biore omega 3

Boss, i jedno i drugie jest spoko, brać na pewno warto i zdrowo.

Tylko pozostają pytania:
- jakie masz ciśnienie? 140/90 to już może być wysoko, chociaż np. u 22 letniego kulomiota to normalne. Ale większość ludzi powyżej 130/90 być nie powinna
- tętno - tętno spoczynkowe 75 albo mniej - tu już nawet dyskusji, serca ma bić nie za szybko i tyle. Warto pamiętać, że spoczynkowe to mierzone w odpowiednich warunkach. Dużo osób ze spoczynkowym 65-70 po kawie w trakcie dnia chodząc/pracując jak mierzy na szybko ma 80-90
- panel lipidowy - cholesterol trzeba ocenić i nie ma co go demonizować, ale jak czasem przychodzi ktoś kto ma LDL250, HDL20 i TG 200 to się zastanawiam jak on żyje, bo połowa zawartości tętnic to smalec

Dodano po 12 minutach :
Boss, warto po prostu sobie to sprawdzić, jedna wycieczka na badanie, parę pobrań krwi, pomiar w wykonaniu fajnej piguły i już wiesz

Ja wczoraj słyszałem, że warto zaopatrzyć się w multiwitaminę - dobrej jakości w tabletkach do rozpuszczania w wodzie - i walnąć sobie 2-3, lub 4 tabletki na raz - oczywiście z rozsądkiem i odpowiednią ilością wody. Na szklankę raczej za duże C4 dla organizmu będzie.

maleums, to jakie badania mam prywatnie zrobic ??

Boss,

1. ciśnienie i tętno
2. jeśli doświadczasz jakichś niepokojów co do serca poza okresem badań, np. wstajesz rano z bólem serca, albo masz kłucia/zadyszki przy wysiłku - Holter 24h albo wysiłkowy
3. badania krwi: HDL, LDL, trójglicerydy

Moim zdaniem warto też raz na jakiś czas robić RTG klatki, ludzie wciągający nosem dużo rzeczy często chodzą z małymi stanami zapalnymi oskrzeli, można też ocenić rozmiar serca.

maleums pisze: ↑

5 lata temu

ludzie wciągający nosem dużo rzeczy często chodzą z małymi stanami zapalnymi oskrzeli

O to mnie zawsze intrygowało.
Czy spotkaliście się z wiarygodnymi informacjami na temat, czy podczas sniffowania może towar lecieć aż w układ oddechowy, ten dalszy niż nos czy gardło?
Ja niby gwałtownie nie wciągam ale czasem mam wrażenie, że coś tam piecze po rurach.
Tylko zazwyczaj, jak coś leci w te wentylacyjne rury, to się włącza jakieś kasłanie automatycznie a tego nie mam.

OomAmee, tak, może, generalnie wdech to wdech. Jeśli powietrze idzie do płuc to może się tam dostać część pyłu który jest bardzo drażniący i zazwyczaj brudny.

maleums, Ale czemu się kaszel nie uruchamia wtedy?
Ja np. mam taką lewą dziurkę, że jakakolwiek próba sniffu, obojętnie jak ostrożna i z małym cugiem, kończy się bezpośrednim przelotem do gardła z olaniem śluzówki po drodze. Przez jakiś czas się zawziąłem i chciałem i nią nauczyć się sniffować. Rezultami mizerne ale dobrze pamiętam, że zaraz kasłałem, krztusiłem się, charczałem itp
Jestem prawie pewien, że nieraz i tą drugą mi się zdarzy posłać coś w głąb układu oddechowego, bo są różne odczucia potem. Ale nie ma odruchu kasłania. Przypuszczam, że ten odruch jest skalibrowany na jakąś wielkość lecącego pyłu. Poniżej pewnego kalibru lecącego pyłu albo jego ilości, się nie kaszle.

OomAmee szczerze? Można teoretyzować i to na pewno fun dla jakiegoś zawziętego biochemika by był. Choćby taki, że odruch kasłania może się nie pojawić jak obkurczysz śluzówkę. A większość sniffowanych rzeczy ją obkurcza.

Więc z jednej strony masz obkurczoną od stima, a z drugiej brudną śluzówkę i już. Tak samo nie kichamy na mrozie bo śluzówka jest skurczona. Regularnie drażniona śluzówka plus bakterie minus kaszel i już.

Co do Twojej dziurki to raczej kwestia tego, że masz problem z drożnością nosogardzieli - np. mini-alergie, krzywą przegrodę, przerost 3 migdała (albo wszystko naraz). To Ci może laryngolog obejrzeć. I teraz jest kawał tkanki między gardłem idąc w górę którego nie widzimy - tam są np. 3 migdały. I teraz jak masz krzywą przegrodę to możesz zaciągnąć tak, że pył poleci wprost tam co jest i nieprzyjemne i w cholerę palące. Kwestia innego unerwienienia niż nos.

Odruch to raczej kwestia "gdzie" drażnisz. Powyżej pewnego miejsca raczej kichamy, poniżej kaszlemy, a tam, w okolicy podniebienia miękkiego (taki płatek tkanki) możemy albo to albo to albo i jedno i drugie (jeśli ktoś pił nalewkę z pieprzem to wie o czym mówię, drażni i nos i gardło, okropna rzecz).