Jak żyć bez amfetaminy?

Sprawdzone metody na regenerację organizmu oraz dyskusje na temat szkodliwości RC.
Status:
pracawnet
Dyso-sensei
Newbie
Posty: 206
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 83

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: pracawnet » 5 lata temu

Ostatni post z poprzedniej strony:

pawoleh,
Musisz wytrzymać, każdy ćpun tak ma. Ta jebana myśl, że jutro od nowa zaczniesz, że dasz radę...

Status:
aras
Wściekły wąż
Awatar użytkownika
Gubernator
Posty: 2135
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 753

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: aras » 5 lata temu

Ten post ma wysoką reputację.

pawoleh pisze:
5 lata temu
czuję straszne ciśnienie na kreskę
Dobrze wiesz co bedzie jak pociagniesz... na chwile lepiej, moze na pare godzin, a potem jeszcze gorzej, moze nawet o wiele gorzej. Bedziesz zalowal i plul sobie w brode... po co?... jaki byl sens?
Pamietaj ze opamietac sie to zwyciezyc, za kazdym razem, a poddac sie to pograzyc sie coraz nizej.
Im wiecej wytrzymasz, tym latwiej bedzie, 3MAJ 3MAJ :clap:
Psychodela, psychodeliczny styl!
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!

Status:
Doktor
Odkurzacz
Newbie
Posty: 777
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 349

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: Doktor » 5 lata temu

paradox ćpuna, do końca wora jest nadzieja że jeszcze coś poklepie...mam to już za sobą, zawsze chłodna kalkulacja zysków i strat, czasu potrzebnego na "dojście do siebie" nikotyna, alko i narko to bardzo podstępnie działające i niebezpieczne nałogi

Status:
KrasnalOo
Ssak
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 21

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: KrasnalOo » 5 lata temu

Każdy nałóg jest chujowy tylko jeden mniej szkodliwy a drugi bardziej. Jak dla mnie stanowczo trzeba powiedzieć nie. Raz zwyciężyłem tylko czy teraz to jest wiarygodne stwierdzenie, ale do rzeczy. Trzy lata temu postanowiłem skończyć ze wszystkim a nastąpiło to po problemach zdrowotnych, które mnie przerosły (ciśnienie). Dwa lata nic nie dotknąłem nic zupełnie odciąłem się całkiem od wszystkiego, a nawet od ludzi, którzy jedyne co chcieli robić to "lecieć" (wbrew pozorom odcięcie się od ludzi, którzy ciągną do "złego" jest bardzo dobrym początkiem). Lecz nastąpił dzień, w którym tak mi się wszystko posypało i wróciłem do "lotów" ale kontrolowanie raz na miesiąc maksymalnie 2 razy w miesiącu i sądzę, że niedługo znów dam radę to rzucić.

Więc jak dla mnie trze powiedzieć stanowcze nie i odciąć się od ludzi, którzy Cię ciągną w dół, jeśli tacy są, bo to może być tylko samo destrukcja. A na pewno na tym zyskasz stanowcze NIE i tyle.

Status:
Mentos
Ssak
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 8

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: Mentos » 5 lata temu

KrasnalOo pisze:
5 lata temu
Więc jak dla mnie trze powiedzieć stanowcze nie i odciąć się od ludzi, którzy Cię ciągną w dół, jeśli tacy są, bo to może być tylko samo destrukcja. A na pewno na tym zyskasz stanowcze NIE i tyle.
Stanowczo się zgodzę, ale co jeśli to są twoi jedyni znajomi, u mnie w dzielnicy to Ci, co nie ćpają to rarytas. Nie mówię, że mam, tylko takich znajomych, ale czasem to jest ciężko ogarnąć.

Status:
pawoleh
Sniffiarz
Użytkownik
Autor tematu
Posty: 137
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 52

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: pawoleh » 5 lata temu

Dzisiaj miałem spore załamanie psychiczne i byłem naprawdę strasznie blisko zajebania tej kreski, ale odpuściłem. Niemniej jednak uznałem, że ogarnę sobie więcej benzo, bo bez tego jest zbyt ciężko w życiu, szczególnie kiedy nie ma się wsparcia od przyjaciela włada.. Dzięki wielkie wam wszystkim, którzy odpowiadali wyżej, szczególnie @aras, bo gdyby nie twój post to na pewno byłbym teraz nafurany.
HEX-EN IN STOCK :E

Status:
Feszek
Odkurzacz
Newbie
Posty: 804
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 258

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: Feszek » 5 lata temu

pawoleh,

Chyba z dwojga złego wolałbym siedzieć nafurany jak nazarty benzo.

Wjebiesz się w benzo i zobaczysz że odstawienie fety w cale nie było takie trudne i bolesne.

Status:
aras
Wściekły wąż
Awatar użytkownika
Gubernator
Posty: 2135
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 753

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: aras » 5 lata temu

Jestesmy w tym gownie razem, my cpaki.
Tak benzo jest straszne, nie wpierdol sie.
Nie uzywaj go na dluga mete, ani do rekreacji, bo wtedy moze okazac sie wiekszym problemem.
Psychodela, psychodeliczny styl!
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!

Status:
Mentos
Ssak
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 8

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: Mentos » 5 lata temu

Z benzo dużo ciężej skończyć niż z władkiem, pamiętaj o tym.

Status:
Dziowani
Szczur
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 32
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 7

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: Dziowani » 5 lata temu

Teraz tylko silna wola Cię ratuję, ale tak jak mówią koledzy nie wpierdol się w benziaki, bo może być z tego bardzo ciężko wyskoczyć.

Status:
Kamyk2231
Ssak
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 77
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 33

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: Kamyk2231 » 5 lata temu

pawoleh, nie czytałem nawet innych użytkowników ale ważne pytanie z innej bajki, co robisz po szkole i czy na ogół byłeś doceniany przez nauczycieli? :)

Status:
pawoleh
Sniffiarz
Użytkownik
Autor tematu
Posty: 137
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 52

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: pawoleh » 5 lata temu

Kamyk2231 pisze:
5 lata temu
pawoleh, nie czytałem nawet innych użytkowników ale ważne pytanie z innej bajki, co robisz po szkole i czy na ogół byłeś doceniany przez nauczycieli? :)
nie ukończyłem jeszcze szkoły. nie byłem.

Dodano po 5 minutach 7 sekundach:
Wizzair, a co myślisz o rozpoczęciu przygody z nootropami u mnie? naprawdę mało o nich wiem, próbuję się czegokolwiek dowiedzieć ale mój mózg jest w takim stanie że przypomnienie sobie tego czy dzisiaj coś jadłem wydaje się niemożliwe. zdecydowanie nie chcę podchodzić do żadnej substancji z tak małą wiedzą, jeśli by Ci się chciało to mógłbyś mi to spróbować wytłumaczyć na PW, byłoby bardzo miło.

A no i dodam, że na razie jakoś leci, od momentu rozpoczęcia detoksu jedyne co zarzuciłem to 1mg lorazepamu bo dopadł mnie atak paniki.
HEX-EN IN STOCK :E

Status:
Gerald
Dyso-sensei
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 167
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 22

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: Gerald » 5 lata temu

pawoleh pisze:
5 lata temu
Nie wiem co robic ale to chyba juz bardziej problemy spowodowane zyciem niz tą fetą.
Bo te problemy sa spowodowane ćpaniem i musisz to sam zrozumiec że przestaniesz grzac na jakis czas kiedy spotka Cie jakas sytuacja w zyciu strata szkoły pracy kobiety mieszkania problemy zdrowotne kryminał śmierć znajomego.W momencie kiedy uświadomisz sobie że te rzeczy sa efektem ćpania alebo calkowicie to odstawisz albo bedziesz to robić z głową bo wszystko jest dla ludzi.W moim przypadku alternatywa do ćpania jest aktywnośc fizyczna kiedy po kilku tygodnaich,miesiacach czuje sie jak wrak bez checi do zycia odstawiam wszystko nawet szlugi i zaczynam biegać chodze na siłownie i basen ale można robic tysiac innych rzeczy typu jazda na deskorolce kalistenika czy chodzenie po gorach.

Status:
Lidak
Ssak
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 2

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: Lidak » 5 lata temu

Witam. Jestem nowa, o dopalaczach i innych używkach też za wiele nie wiem. Wychowałam się w czasach gdzie te wszystkie używki dopiero wchodziły, bynajmniej w moim towarzystwie, nie za wiele ale zdążyło się loty gdzie bałam się siedząc na fotelu że tv mnie wciąga, pukania do drzwi że idą po mnie czy strach że wyskoczę z okna bo nie wiedziałam czy to jawa czy sen. Na szczęście nie wciągnęłam się widząc kolegów co się z nimi działo, do czego byli zdolni i jak niszczyli sobie życie. Wiem wszystko jest dla ludzi, wszystkiego można spróbować, ale to nie przepis na życie, nie mamy drugiej szansy żeby przeżyć je jeszcze raz inaczej. Wpaść w nałóg to proste, gorzej z niego wyjść. Moja koleżanka, młoda jeszcze dupa wpadła w alkoholizm, ładuje od rana w każdy wolny dzień, a ma ich sporo, niszczy małżeństwo, swoje relacje z synem, oczywiście według niej ona problemu nie ma, nie da sobie pomóc. Podziwiam tych którzy wychodzą z uzależnień, szacun i trzymam za was kciuki :)

Status:
Gargameli
Wynalazca NZT
Awatar użytkownika
nIePoCzYtAlNa
Posty: 5312
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 3393

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: Gargameli » 5 lata temu

Lidak pisze:
5 lata temu
Podziwiam tych którzy wychodzą z uzależnień
ze wszystkiego da się wyjść, tylko trzeba naprawdę chcieć xD
Lidak pisze:
5 lata temu
szacun i trzymam za was kciuki
dziękujemy xD
Lidak pisze:
5 lata temu
o dopalaczach i innych używkach też za wiele nie wiem.
to u Nas na forum zaczerpniesz informacji xD
ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.

Status:
Lidak
Ssak
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 2

Jak żyć bez amfetaminy?

Nieprzeczytany post autor: Lidak » 5 lata temu

Gargameli, hmmm aż się boję, co bym nie za dużo tej wiedzy pochłonęła i nie zeszła na drogę ciemnej mocy :)