Ostatni post z poprzedniej strony:

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

josiek, heh.
Proponuje to wyslac do firmy produkującej bupropion czyli 3tert bytyl katynon
Na pewno wezma to pod uwage.

Co jest najciekawsze wszystkie releasing agents czyli to co uwalnia przekazniki jest z zalozenia toksyczne ale... np MDMAI mimo ze jest releaserem nie jest toksyczne.

Tu macie inhibitory cyp450 i induktory https://en.m.wikipedia.org/wiki/List_of_cytochrome_P450_modulators

Co do samej toksycznosci ostrzegalem juz dawno, no alko m.in rozpuszcza wypustki neuralne.

Generalnie ketony i tak sa lajtowe w porownaniu do amfetamin przy czym kazdy mechanizm da sie obejsc.

Też tak uważam że ketony są lajtowe. Powiem szczerze... ostatnio spotkałem kumpla który zaczynał ze mną od 3-mmc / 3-cmc. Niestety potem nasze drogi się rozeszły. Spotkałem go i nie poznałem. Leci od roku na fetce.... WRAK człowieka. Nerwowy, wszędzie widzi problemy i "że chcą go wyjebać". Ma problemy z "kuśką".... do fetki oczywiście alko + palenie + fast food

Znam ludzi którzy walą ketony weekendowo, do tego mniej alko - i całkiem inaczej się zachowują, a wręcz idą do przodu i się rozwijają.

Feszek pisze: ↑

5 lata temu

, a nie myślałeś o prostszym rozwiązaniu i po prostu przestać ćpać?

Ja cpam mocno okazyjnie- raz na 3-4mies

Wizzair, to Ci zazdroszczę podejścia. Mnie jednak to czytanie for nakręca na ćpanie.

Milicja czy da się tu usunąć konto?

josiek pisze: ↑

5 lata temu

Znam ludzi którzy walą ketony weekendowo, do tego mniej alko - i całkiem inaczej się zachowują, a wręcz idą do przodu i się rozwijają

Rozwijaja sie jak dywanik w polonezie.
Zobaczymy jak przejda kilka mies bez cpania

Pewnie na luzie i na lajcie ale co sie dzieje w glowie to inna bajka.

Feszek pisze: ↑

5 lata temu

Milicja czy da się tu usunąć konto?

da się... wystarczy prośba do Admina... ale i tak wrócisz xD

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

Pewnie na luzie i na lajcie ale co sie dzieje w glowie to inna bajka.

oj tam... nie zawsze czarny scenariusz jest pisany xD

I nie odbiegajmy od tematu proszę... bo zrobi się syf.

Gargameli pisze: ↑

5 lata temu

oj

Glowne bialko ktore dziala przy dragach czyli delta fosb w perspektywie kokainy potrzebuje okolo miesiaca do powroru do normalności.
Dokladniej musialbym przejrzec stare arty ktore leza gdzies na telefonie.

Ogolnie rzecz ujmujac to pierwsze tygodnie po zakonczeniu cpania to pikus w porownaniu z tym co nas czeka potem.

Poza bialkami i transporterami pierdolca dostanie metabolizm.
Organizm co jakis czas i na jakis czas wpadal stany w ktorych dostawał mniej pozywienia lub dramatycznie roslo zapotrzebowanie na np sod, potas czy aminokwasy.

Jesli czyjs organizm lajtowo zniesie powrot do "normalności" to super i zycze powodzenia.
Nauczony jednak latami przebywania na forach moge ocenic z czystym sercem, ze 60-70% ludzi nie radzi sobie z tymi stanami i albo wraca do cpania albo wpieprza SSRI.
Moze i SSRi byloby wyjsciem gdyby mie fakt, ze prawie wszystkie sa zrobione na szkielecie narkotylow.

Trazodon to piperazyna
Ba glowny metabolit trazodonu to meta chloropiperazyna czyli daleki kuzyn klefereinu
Paroksetyna to piperadyna
Sele to rodzinka metamph
Itd

I moze i by to mialo sens ale czesc z tych lekow blokuje rec 5ht. Np trazodon 5ht2.
Niestety jak juz pisalem agonizm i antagonizm rec 5ht downreguluje je.
Innymi slowy - wbijasz z brakiem sero do lekarza a ten daje Ci cos o zblizonym mechanizmie dzialania.

Aczkolwiek to juz opowiesc na inna bajke.

Dodano po 3 minutach 12 sekundach:
zeby nie było, piperazyny czy kwtony byly lub sa uzywane tez w innych galeziach niz psychiatria.
Niektóre z tych grup to np leki na padaczke.
Ja sie odnosze do faktu, ze dzialanie lekow i dragow zbiega sie w pewnym punkcie.
Co to da?
To mozecie zobaczyc na forach na ktorych ludzie od lat leca na lekach i efekty sa... Coz...
No zyja, pracuja itd.

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

Trazodon

dlatego nie miło wspominam Trittico... a miało być tylko na zaburzenia snu... gdzie z rc i dragami miałam roczną przerwę xD

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

kwtony

Ketony

Dodano po 5 minutach 6 sekundach:
Gargameli, u ludzi ktorzy nie cpaja serotogenikow sprawuje sie calkiem dobrze.
Teraz mamy nowe kierunki o których tez juz pisalem na forum.
Np Dysocjanty (ktore dzialaja poprzez blokade lub modulacje rec mglu/ampa bo mglu i ampa odpowiadaja za m.in serotonine) lub ogolnie pojete antagonisty NMDA .

Aczkolwiek tu juz nie bedzie hihi haha bo cpanie takich substancji w zbyt dusych dawkach moze popalic styki.

Wizzair, to jak zrobic zeby ten metabolizm nie dostal tego pierdolca ?.?

Wizzair Masz jakis doktorat z biologii i musisz sie dowartosciowac?
Od jakiś 12 lat lece sobie na SARI/SSRI z przerwami a moje ćpanie to jedynie skutek uboczny zaburzonej osobowości. Serio nie obchodzi mnie mechanizm "powstawania" ataku paniki po zbyt dużej dawce narkotyku. To sie po prostu ma prawo przytrafic. Mikro i makro to nie jest sens mojego życia, serio. W moim przypadku odpusc juz sobie tlumaczenie proszę. Nie siedzisz w mojej glowie i dobrze wszyscy wiemy ze nienawidzisz psychiatrii

Rathy, to nie pisz bzdur i nie polecaj zanieczyszczonych sortow i bedzie si.
Jesli po narkotyku ktory ma dac super samopoczucie wystepuje panika i dramat to cos jest nie tak.
Jeden przejdzie nad tym do porzadku dziennego inny spyta czemu.

Ten od porzadku dziennego zaliczy taki atak predzej czy pozniej i znow stwierdzi "no stanylo sie" a ten drugi zastanowi sie co z tym zrobic zeny juz nie wystepowalo.

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

Od jakiś 12 lat lece sobie na

Chcialbym tyle lat cpac.
Nie pozwoli mi na to zdrowie a zwlaszcza psychika.

Wizzair, mówię o antydepresantach
Bez nich pewnie popełnilabym samobójstwo w wieku nastoletnim.
Ja pragnę przypomnieć mialam atak paniki po 4cmc od preda w pudrze piec miesiecy temu. Nie polecalam nawet tego sortu...
A co do pluma - jest od tego osobny temat. Jak Cie tak boli ze akurat mi plum podszedl to idz zajmij sie czyms innym
Litości.
To juz zaczyna pod czepialstwo podchodzić. Serio mam juz dosc tego tematu. Uznaj mnie za upartego debila.

Wizzair,

Tobie się tylko wydaje, że minimalizując szkody (odżywianie, suplementacja) i wybierając "czyste" sorty możesz względnie długo ćpać i cieszyc się jako takim zdrowiem.

Taki tok myślenia ćpuna któremu wydaje się że ćpunem nie jest. Skoro tyle czytałeś to chyba wiesz jak działa mechanizm uzależnień?

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

mówię o antydepresantach

Ja tez.
Wszystkie leki maja szkielet narkotyku.

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

Bez nich pewnie popełnilabym samobójstwo w wieku nastoletnim

Tak sie mówi jak zna sie jedna, jedyna droge a drog na swiecie jest wiele

Dawno temu testowano pewne rozwiązania na depresje majace na celu wyleczenie depresji a nie jej leczenie.
W opcjach bylo np stworzenie pacjentowi świata w ktorym zapewni sie mu dostep do jego pasji.
W innych opcjach zmiana trybu i stylu życia w ktorym eliminowano czynniki stresogenne czy pozywienie ktore moze powodowc depresje - tj glutaminiany czy inne śmieci

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

idz zajmij sie czyms innym To juz zaczyna pod czepialstwo podchodzić.

To by bylo zbyt proste.
Ty mowisz a ja mówię b.
Jesli w dsnej substancji siedzi syf to czemu o tym nie mowic, ba zwlaszcza wtedy trzeba o tym mowic.
Zwlaszcza, ze metyloamina ktora zzera substancje od srodka jest sama w sobie toksyczna dla organizmu.

Feszek pisze: ↑

5 lata temu

Tobie się tylko wydaje, że minimalizując szkody (odżywianie, suplementacja) i wybierając "czyste" sorty możesz względnie długo ćpać i cieszyc się jako takim zdrowiem

Mam sie powtorzyc, ze obecnie cpam raz na 3-4mies i to gora 2dni?
A chyba lepiej jesli juz tak sie dzieje, ze minimalizujemy szkody?

Wizzair, Brawa dla Ciebie ale dla innych to co piszesz moze byc niebezpieczne.
Tyle sie pieprzy o tym aby szukać pomocy, zasięgnąć porady lekarza, chodzić na terapię, pomalutku zmieniać swoje życie z pomocą innych... ale przyjdziesz Ty i powiesz, że antydepresanty to 'inny rodzaj ćpania' i wystarczy zmienić kilka czynników zewnętrznych, zarzucić witaminki i będzie dobrze.
Wszyscy chorzy i zaburzeni, z atakami paniki, CHADem, depresją... mają po prostu zmienic swoje zycie od tak i bedzie supi.
Ja tez nie chce głosić jakiejś jedynej słusznej prawdy ale Ty ze swoim obrzydzeniem do psychiatrii po prostu przesadzasz miejscami.

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

W innych opcjach zmiana trybu i stylu życia w ktorym eliminowano czynniki stresogenne czy pozywienie ktore moze powodowc depresje - tj glutaminiany czy inne śmieci

Oczywiście, że to pomaga, to jest oczywiste. Dlatego często w psychiatrykach ludziom się od razu polepsza - bo są oderwani od codzienności i mają czas dla siebie.
Oczywiście, że chujowy tryb życia i odżywiania ma wpływ na nasz stan zdrowia psychicznego ale nie wszystko da się zmienić tak o.
Często bez leków ludzie nie są w stanie wstać z łóżka no ale tego chyba nie wiesz albo zapominasz o tym.
A depresja poporodowa? Kobiety mają co, wyrzucić swojego noworodka za okno?

Dwubiegunowych leczy się inaczej, tych ze schizofrenią też. To jest całe spektrum.
A jak ktoś ma zaburzoną osobowość to już w ogóle inna bajka...

odroznij depresje od depresji ponarkotykowej.
Jedna z drugim ma niewiele wspolnego.
Odnioslem sie tylko do uwagi, ze jakby nie leki to hohoho.
Wielu innych moze tak napisac w innym kontekscie.

A moze chcemy porozmawiac o badaniach w których kombinacja 4 ziol wyleczyla u dzieci depresje czy nerwice (juz nie pamietam)? A moze o szafranie ktory ma zblizona skutecznosc do imipraminy i fluoksetyny.
Moze dziurawiec czy passiflora albo niektore olejki eteryczne dzialajace z moca diazepanu (nie passiflora), ale to juz na inny temat.

Dodano po 13 minutach 37 sekundach:

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

Ja tez nie chce głosić jakiejś jedynej słusznej prawdy ale Ty ze swoim obrzydzeniem do psychiatrii po prostu przesadzasz miejscami.

Napisz jedno zdanie gdzie przesadzilem lub napisalem nieprawde.

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

wystarczy zmienić kilka czynników zewnętrznych, zarzucić witaminki i będzie dobrze.
Wszyscy chorzy i zaburzeni, z atakami paniki, CHADem, depresją... mają po prostu zmienic swoje zycie od tak i bedzie supi.

No tak.
Skoro nie ma serotoniny to nalezy ją stworzyc, skoro problemem jest jej nadmiar to nalezy ją zablokowac.

Znam conajmniej 5 osob ktore jebly lekami i teraz albo jada na ziolach albo nootropach.
Najprościej jesc leki

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

Często bez leków ludzie nie są w stanie wstać z łóżka no ale tego chyba nie wiesz albo zapominasz o tym.

Na samych ziolach czy jedzeniu mozesz dostac kopa na 12h.
Ba, są mieszanki mocniejsze i wszechstronniejsze od narkotykow ze znikoma toksycznoscia.

Zobacz na AMPAkiny:-) ale nikt Ci ampakin nie wprowadzi na rynek bo kto by kupowal ssri?
Sama charakterystyka dzialania rec glutaminergicznych mowi o modulacji rec sero/dop/noradr/glu/gaba/ach.

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

Dwubiegunowych leczy się inaczej, tych ze schizofrenią też. To jest całe spektrum.

Zorientuj sie kto i jak opracowal to leczenie.
Jak wygladaja badania pod to, czemu tak sie uczepiono serotoniny a nie tykaja dopaminy czy acetylocholiny, wreszcie czemu nikt nie dba o to co je pacjent i jak zyje.
Jak ja slysze, ze pacjent wchodzi lekarz tylko pyta jakie leki ma za soba- jak nie ma zadnych to daje mu pierwszy rzut a potem drugi.

Kij z tym kim jestes i jaka jestes- dostaniesz to samo co Wiesiek z Czeskiem, bo lapiesz sie pod 12 z 30 objawow depresji. Oni pod 12 innych a ja pod 15 jeszcze innych.

Ja namawiam ludzi do myslenia a nie do bezmozgiego cpania czy faszerowania sie lekami.

Ba, w pozywieniu masz SSRi i nazywa sie inozytol.
Ktory lekarz Ci to powie?

Dodano po 1 minucie 48 sekundach:

Rathy pisze: ↑

5 lata temu

Ja tez nie chce głosić jakiejś jedynej słusznej prawdy ale Ty ze swoim obrzydzeniem do psychiatrii po prostu przesadzasz miejscami

Prawd jest kilka

Dodano po 3 minutach 21 sekundach:
A i odradzam jedno- odstawianie lekow ssri na wlasna reke.
Tu sa dopiero jaja przy tych jakze bezpiecznych i dopracowanych substancjach.