'Amfetamina to LEK w czystej postaci!' - Twierdzi Polityk PO

News from the world of research chemicals and information about changes in the law.
Status:
maleums
Narkotykacz
User avatar
Użytkownik
Posts: 274
Joined: 6 years ago
Reputation: 154

'Amfetamina to LEK w czystej postaci!' - Twierdzi Polityk PO

Unread post by maleums » 6 years ago

Latest post of the previous page:

GrzybeQ sorry, piszesz totalne wierutne bzdury. Im dalej tym gorzej.

0. O redukcjonizmie i terminologi. Nie pisze prosto - piszesz błędnie. Wlazłeś w temat i próbujesz argumentować nt. specyficznych, skomplikowanych mechanizów. Piszesz totalne bzdury, im dalej tym gorzej. Próbujemy rozmawiać o skomplikowanych sprawach i pisze najprościej jak się da. Prościej się nie da bo wychodzą bzdury.

Redukcjonizm w przypadku dyskusji o ludzkiej fizjologii prowadzi do kretynizmów pokroju intelektualnych defekacji inżyniera Zięby. Czyste idiotyzmy dzięki których już parę osób się wychuśtało. I notka: komentowanie mojego stylu i pisanie "że ja to ktoś" - zazdrościsz słownicta czy stylu? To nie ja, a co do mojego stylu - odnoszę wrażenie, że po prostu nie czytasz. Poniżej w punktach bzdury Twojego autorstwa. Dodam, że oprócz wykształcenia mam doświadczenie pracy z ludźmi. I nie jestem Twoim misiaczkiem - nie wiem czemu taki atak ad personam - brakuje merytorycznych argumentów?

1. Dopamina jako prekursor adrenaliny. Adrenalina misiu jest produkowana w nadnerczach i stamtąd uwalniana. W przeważającej większości. Reszta to kropla w oceanie. Dopamina jest produkowana i uwalniana w kilku bardzo ograniczonych regionach mózgu. To że coś z czegoś może organizm wyprodukować, nie oznacza, że tak jest w praktyce. Tu masz typowy błąd wynikający z redukcjonizmu. Przeczytałeś tabelkę konwersji chemicznych i bum. Ale o enzymach, ekspresji tychże i zależnościach już nie przeczytałeś bo za trudne, co?

2. Dopamina nie jest najważniejsza, a teoria o niedoborze neuroprzekaźników w depresji była dawno temu i bzudrna. Zaś najpoważniejsza choroba na tle niedoboru dopaminy to katatonia spowodowana śmiercią neuronów dopaminergicznych (był taki wirus, już uznawany za wyginięty, nie pamiętam dziś nazwy). Depresja i dopamina nie mają specjalnego związku, wręcz w wielu przypadkach środki podbijające dopaminę pogłębiają stany depresyjne. Ba, chroniczne podbijanie dopaminy (np. kokainą) może doprowadzić do depresji. Znowu wychodzi, że nic nie wiesz. Serio, psychiatria to ciężka dziedzina, neuropsychofarmakologia też.

3. O uwalnianiu dopaminy, prekursorach itp. Piszesz tak wierutne bzudry, że szkoda gadać. Mieszasz fachowe słowa wogóle ich nie rozumiejąc chyba. Rozumiesz różnicę między wyrzutem, a uwalnianiem? Nie rozumiesz także dawek i zależności. Nie rozumiesz także jak szybko regeneruje się dopamina, ile jest jej uwalniane (prawda, że nie wiesz? bo nie ma różnic między uwalnianiem od 4cmc, porno i kawy? jaaaassne, brawo, Nobel) i gdzie są normalne zakresy. Porno uwalnia daleko więcej dopaminy. Cukier też. I telewizja. Idąc Twoim tokiem rozumowania zacząłbym od tych trzech. A i co do "niskiego poziomu dopaminy" zazwyczaj zaraz potem ktoś nam wciska suplementy.

4. Co do propagandy przemysłu - istnieje coś takiego jak periodyki naukowe - medyczne i fachowe. Zazwyczaj z nich korzystam. I zanim zaczniesz mówić o tym jak manipulowali z cukrem - nikt kto był z branży w to nie wierzył. To było dla tzw. "ludu" - jak napoje "energetyczne". Natomiast jeśli uważasz, że badania są zmanipulowane - wskaż badania i błędy w poszczególnych sugerujące manipulację. Jeśli tego nie umiesz, zakładam że powtarzasz cudze bzudry.

5. Dopamina nie jest najważniejsza. To jakbyś napisał, że lewe oko masz ważniejsze od prawego. Gratulacje.

6. Pisałeś o tym jak jesteś pełen energii, a kortyzol jest nisko. Bzdura totalna, wysoki kortyzol powoduje, że jesteśmy pełni energii, a czasem nadaktywni wręcz.

7. Twój problem a'propo tego co pisałeś jest taki. Piszesz co zrobiłeś i od razu tłumaczysz to dopaminą i kortyzolem. Na co ja Ci mówie - ok, poczułeś się lepiej, ale nie tłumacz tego nieprawidłowymi interpretacjami.

Tak na podsumowanie: nie chodzi mi o to, że poczułeś się po czymś lepiej. Jeśli tak - brawo. Chodzi mi o to, że nie ma miejsca na redukcjonizm jeśli idzie o ludzki mózg i hormony. Albo masz minimum wiedzy albo staraj się nie pisać zdań w trybie twierdzącym typu "poczułem dopaminę" albo "kortyzol miałem nisko".

Zresztą ogólnie zauważyłem, że masz brzydki nawyk nie adresowania komentarzy w których ktoś pokazuje Ci co napisałeś źle. To sugeruje, że nie obchodzi Ci rozmowa i zakładasz, że nie możesz się czegoś nauczyć. Raczej prowadzisz monolog niż dialog, a to słaba cecha, bo jak czasem ludzi posłuchasz to się okaże, że mówią ciekawe rzeczy. Przypomina mi to co piszesz anegdotkę mojego Ojca (głęboka komuna), jak spotkał chłopa, co kombinował jak z octu spirytusowego spirytus odfiltrować :)

Dodano 31 maja 2018, o 18:28

I Wizzair szczerze mówiąc ma dużo racji.

Ludzie piszą takie rzeczy o mózgu i jego chemi i hakowaniu, że czasem to aż się za głowę chwytam, jakich to my tytanów neurologii mamy w internecie :lol:

Ludzie pomijają strasznie proste detale typu dieta i ruch. Na dzień dzisiejszy wiemy, że dieta to czynnik nr 1 dotyczący ryzyka depresji. Zaraz potem jest sen i ruch. Potem proste badania typu hemoglobina związana, a jak masz problem z objawami depresji i braku energii to polecam zbadać hormony płciowe, zwłaszcza u facetów po 30.
I'm going slightly mad

Status:
GrzybeQ
B-K Zwierz
User avatar
chlorczak
Posts: 1558
Joined: 6 years ago
Reputation: 724

'Amfetamina to LEK w czystej postaci!' - Twierdzi Polityk PO

Unread post by GrzybeQ » 6 years ago

Wizzair maleums Polemika dopiero jutro wieczorem. Dzisiaj już niestety brak czasu. Niech mod wrzuci naszą rozmowę do osobnego wątku pod tytułem np. "Kofeina i jej wpływ na motywację. Szkodzi czy pomaga?" albo niech sam coś wymyśli :D Do jutra.

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
User avatar
Użytkownik
Posts: 2068
Joined: 6 years ago
Reputation: 720

'Amfetamina to LEK w czystej postaci!' - Twierdzi Polityk PO

Unread post by Wizzair » 6 years ago

Do mojego zestawu (tego z kefirem) dopisuje galaretkę i siemię lniane;)