Cześć.
Nie wiem co mam o tym sądzić, więc spytam bardziej doświadczonych kolegów/koleżanek.
Miałem 11 miesięcy przerwy od czegokolwiek, w tym alkoholu. W tym czasie zdrowy tryb życia - siłownia, ruch, zdrowe posiłki itd.

Mój staż wynosi nie wiem, +/- 50g euforyków (3mmc,3cmc,2mmc) na przestrzeni ok 8 lat.

Skuszony dobrymi opiniami zamówiłem z Chemcentrum 4MMC Sultana. No i dobra, myślę roczna przerwa, powinna być gniecąca piękna faza. Zarzucam 300mg do drinka, wypijam. Czekam lekko podekscytowany. Po 30 minutach czuję to znane wszystkim uczucie "Zaraz wejdzie na pełnej"... No i niestety to było jedyne czego doświadczyłem - 10 minutowej fazki 2/10. Nigdy nic nie weszło na pełnej - ani euforia, ani speed.

Byłem 4h po lekkim posiłku (prawie pusty żołądek).

Karierę zaczynałem od 150mg-200mg bombek, które dawały fantastyczne doznania, natomiast pamiętam że rok przed przerwą cisnąłem 3mmc albo 2mmc w dawkach sięgających już 500mg gdyż tak wysoka już była tolerka, natomiast myślałem że po roku przerwy + ludzie tak wychwalali tego sultana, 300mg powinno zgnieść.

Wieczór uratował sample 3CMC Ice - 350mg wrzucone godzine po, normalnie pięknie się załadowało. Ekspertem nie jestem, ale z tego co wiem to 3cmc działa bardziej na dopaminę, a 4MMC na serotoninę i tylko to powstrzymuje mnie od myślenia że Sultan to jakiś trefny badziew.

Pytanie - Czy moja tolerancja podniosła się do granic, że muszę sadzić po 500mg+ euforyków? Jeśli nawet tak, to dlaczego 300mg praktycznie nic nie zadziałało?

CipekDupek pisze: ↑

1 tydzień temu

i tylko to powstrzymuje mnie od myślenia że Sultan to jakiś trefny badziew

a moze masz racje ; )
niemozliwe zeby przez rok zregenerowala ci sie tylko dopamina. a serotonina nie. oczywiscie nie na maxa, ale powinna byc juz gotowa do zabaw.

Mały update co do sytuacji.

ChatGPT zasugerował coś takiego :
Receptory i transportery mogą potrzebować początkowej „stymulacji”, by w pełni zadziałać
Możliwe, że Twój układ nerwowy nie odpala „pełnej mocy” na pierwszej dawce, tylko czeka na kolejny impuls.
Kiedy bierzesz drugą dawkę (lub inny stymulant), organizm jest już w trybie działania i mocniej reaguje.


Przetestowałem ową teorię dwa dni później wrzucając najpierw 150mg 3cmc by pobudzić receptory jak sugerowała sztuczna inteligencja, a później dopiero 300mg 4MMC i uwaga - 4MMC wjechało na pełnej. Tak samo dwie kolejne dorzuty.

Jest to kompletnie nie logiczne - jak pierwsza dawka po rocznej przerwie mogła nie zadziałać? Dlaczego? Jednak fakty są takie że za drugim razem wszystko zadziałało jak trzeba, gdy zarzuciłem najpierw mniejsza dawkę na rozgrzewkę, a później docelową jako drugą.

Pozdrawiam

CipekDupek, a po jakim czasie od wciagniecia 3cmc, brales druga dawke (4mmc)?

Bardzo ciekawy post. Wiesz co tez tak mam ze najlepsze efekty ma u mnie druga dawka - popycha mi pierwsza do nieskonczonosci. Robie to tak ze 1 kapsulka jak juz zaczynam cos czuc dowalam druga i dociagam noskiem. Wtedy wywala mnie z kapci

CipekDupek pisze: ↑

1 tydzień temu

Mały update co do sytuacji.

ChatGPT zasugerował coś takiego :
Receptory i transportery mogą potrzebować początkowej „stymulacji”, by w pełni zadziałać
Możliwe, że Twój układ nerwowy nie odpala „pełnej mocy” na pierwszej dawce, tylko czeka na kolejny impuls.
Kiedy bierzesz drugą dawkę (lub inny stymulant), organizm jest już w trybie działania i mocniej reaguje.


Przetestowałem ową teorię dwa dni później wrzucając najpierw 150mg 3cmc by pobudzić receptory jak sugerowała sztuczna inteligencja, a później dopiero 300mg 4MMC i uwaga - 4MMC wjechało na pełnej. Tak samo dwie kolejne dorzuty.

Jest to kompletnie nie logiczne - jak pierwsza dawka po rocznej przerwie mogła nie zadziałać? Dlaczego? Jednak fakty są takie że za drugim razem wszystko zadziałało jak trzeba, gdy zarzuciłem najpierw mniejsza dawkę na rozgrzewkę, a później docelową jako drugą.

Pozdrawiam

Powiem ci, że nie jesteś totalnie sam. W moim przypadku po krótkim kilkamiesięcznym leczeniu lekami z grupy SSRI, a dokładniej to Escitalopram - zauważyłem taką samą sytuację co ty, że najpierw muszę sprawdzić np. 100-150mg danej substancji a potem kolejne 150-200mg żeby poczuć pełnię działania a leków nie przyjmuję już 2 czy 3 miesiące

blacked_out, Escipram i ja biorę po 10mg na dobę od ponad dwóch lat. Przez jakieś 3 miesiące nic z rc mnie nie smyrało solo. Zapodałem po 3 miechach na czysto 200mg 3cmc i nic. Po godzinie znowu i nic. Odbiłem. I tak kilka dni pod rząd. Trzy dni przerwy i zrobiłem podkład z 10mg Escipramu. Jak walnąłem 150mg 3CMC od ChemCentrum, to z butów wyrywało. Potem znowu 3CMC od Enzochem, i znowu kosmos. To samo z 6-APB od BOLCHEMIST_EU,. Więc kurwa o co chodzi. Sorty książkowe i dobre; tylko dlaczego mnie nie klepią bez podkładu z escytalopramu?

SSRI potęguje działanie?

Goomez pisze: ↑

2 dni temu

SSRI potęguje działanie?

z wypowiedzi poprzednikow wynika, ze nie poteguje, tylko katalizuje (uaktywnia dzialanie).
jak cie smyraja ketony, to lepiej nie tykaj bez powodu SSRI. moze ci tylko zaszkodzic.

DJinseminator pisze: ↑

3 dni temu

blacked_out, Escipram i ja biorę po 10mg na dobę od ponad dwóch lat. Przez jakieś 3 miesiące nic z rc mnie nie smyrało solo. Zapodałem po 3 miechach na czysto 200mg 3cmc i nic. Po godzinie znowu i nic. Odbiłem. I tak kilka dni pod rząd. Trzy dni przerwy i zrobiłem podkład z 10mg Escipramu. Jak walnąłem 150mg 3CMC od ChemCentrum, to z butów wyrywało. Potem znowu 3CMC od Enzochem, i znowu kosmos. To samo z 6-APB od BOLCHEMIST_EU,. Więc kurwa o co chodzi. Sorty książkowe i dobre; tylko dlaczego mnie nie klepią bez podkładu z escytalopramu?

Wydaje mi się, ze tolerka robi swoje i przyzwyczaiłeś organizm, ze musisz zrobić podkład... który potęguje działanie.,

Mirabelka pisze: ↑

2 dni temu

nie tykaj bez powodu SSRI

Zespół serotoninowy się może pokazać