W tym temacie piszemy opinie o 4-ACO-DET ze sklepu Chem-casino.com | In this topic, we write opinions and reviews about 4-ACO-DET from Chem-casino.com



NIGDY NIE SUGERUJ SIĘ MOIMI DAWKAMI, STOSUJĘ PSUCHODELIKI OD LAT W CELU SAMOROZWOJU I PRZECIWDEPRESYJNIE. DAWKI KTÓRE SĄ DLA MNIE MAŁE DLA CIEBIE MOGĄ BYĆ DUŻE I DRASTYCZNIE WPŁYNĄĆ NA STAN TWOJEJ PSYCHIKI ZWŁASZCZA W NIEODPOWIEDNIM S&S.



Substancja została zamówiona w okolicy lipca. Jest to beżowo-szary, lekko wilgotnawy proszek łatwo zbrylający się w grudki. Roztary w palcach pozostawia tłusty ślad. Plusem jest to, że do teraz nie wykazuje oznak degradacji. Przechowywany jest w ciemnym słoiku w temperaturze pokojowej wraz z innymi lekami.



Dawkowanie wg. psychonautwiki :



Threshold 5 mg

Light 10 - 15 mg

Common 15 - 20 mg

Strong 20 - 35 mg

Heavy 35 mg +

Czas trwania :

Total 4 - 7 hours

Onset 20 - 60 minutes

Come up 1 - 1.5 hours

Peak 1.5 - 3 hours

Offset 1 - 2 hours

After effects 2 - 4 hours



Jestem skłonny zgodzić się z tymi danymi i nie zalecam przkraczania ich.



Osobiście zacząłem od 37mg sugerując się wątkiem w dziale Preda. W tej dawce jest to dla mnie substancja charakteryzująca się znikomym bodyloadem (dane z zagranicznych for jak i tego potwierdzają ten fakt). Po prostu czuć, że zaczyna wchodzić. Może lekko podnieść ciśnienie przez wazokonstrykcję lecz w porównaniu z fenylami czy nawet grzybami jest to pikuś. Peak zaczął się po około 40 minutach. Był kompletnie niewizualny i bardzo mało psychodeliczny. Z researchu innych for wiedziałem, że ta dawka mnie nie zaskoczy. Czy to przy otwartych czy zamkniętych oczach nie uświadczyłem wizuali. Potencjał tej tryptaminy tkwi jednak w niesamowitym clearheadzie. Jak już pisał niegdyś na forum użytkownik Tryptodyso pozwala ona w pełnym spokoju odbyć terapeutyczną podróż na poziomie ego bez wpadania w panikę.

Dla odmiany partnerka po takiej samej dawce miała przez cały trip mocne skurcze, wysokie ciśnienie oraz dolegliwości żołądkowe za pierwszym jak i drugim razem. Miała też pełne wizuale przy otwartych oczach, a przy zamknietych abstrakcyjne wizje o jakości obrazu jak w normalnym stanie percepcji choć ma tak po każdym psychodeliku w obojętnie jakiej dawce.



Moje drugie podejście było z dawką ok 55 mg. Tu już pojawiały się zaczątki wizuali przy otwartych oczach. Peak dalej mało psychodeliczny aczkolwiek gdy utrzymywałem w medytacji wzrok skupiony w punkcie pojawiały się urywki abstrakcyjnych wizji, a także wzrastało morfowanie powierzchni. Tu już bodyload był bardziej zauważalny. Zniwelowala go jednak mocna herbata miętowa. Całość doświadczenia zamknęła się w czterech godzinach. Potem został lekko poprawiony nastrój. Mogę śmiało stwierdzić, że utrzymywał się on około dwa dni. Mam jednak ostatnimi czasy trochę pod górkę w terapii między innymi przez odstawianie kofeiny po 25 latach użytkowania i nie wykluczone, że w innych warunkach utrzyma się on dłużej.



Jestem skłonny polecić ten psychodelik początkującym, doświadczeni użytkownicy odnajdą pewnie coś więcej (nie tylko uciążliwy bl) w dawkach przekraczajacych 60 mg (tryptamina jest w miarę dobrze opisana w necie, także można skorygować te informacje w każdej chwili). Moje następne podejście będzie w dawce ok 80 mg także coś więcej może skrobnę i wrzucę fotkę sortu.

Nie mam talentu do gotowania ale postanowiłem wziasc udzial w konskursie na danie postanowilem zrobic krewetki w panierce z ostrym sosem carolina reaper.

Składniki :
- Krewetki (mogą być małe , duże jak kto woli)
- Mąka
-Bułka tarta
-Jajo
-Olej do smazenia

Sposób przygotowania:
1. Krewetki oczyszczamy i płuczemy pod letnią wodą. Osuszamy na ręczniku papierowym. Jeżeli są mrożone, zalewamy letnią wodą i odstawiamy na bok do odmrożenia.

20211125_134841.jpg

2. Bułke z mąka mieszamy w proporcjach 50/50. Krewetki namaczamy w roztrzepanym wczesniej jajku i obtaczamy w bułce.

20211125_141039.jpg

3. Krewetki smażymy na średnim ogniu 3 minuty z kazdej strony do uzyskania złotawego koloru.

20211125_141941.jpg

Smacznego

20211125_151423.jpg

Serwus

Prosty stek z udźca wołowego w musztardzie, ziemniaki z farszem i surówka z pomidorków.

Składniki:
- jak widać na zdjęciach

Wszystko jest dosyć proste do zrobienia i smaczne, najwięcej filozofii było z ziemniakami, które trzeba przeciąć na pół i wydrążyć środek łyżką. Wrzucić je do wrzącej wody z solą, gdy już się ugotują wsadzany je do frytkownicy 170 stopni aż będą złociste. "Farsz" został zrobiony z zmiksowanych środków ziemniaków i cebuli podgrzanych na patelni wraz z szynką. Oczywiście farsz można zrobić wedle uznania.

1 — kopia.jpg

2 — kopia.jpg

3 — kopia.jpg

4 — kopia.jpg

5 — kopia.jpg

Smacznego!

Witajcie Dopki

Byłem dzisiaj na badaniach wzroku, i zdiagnozowano u mnie męty w ciele szklistym (przy tym doświadczam śniegu optycznego zazwyczaj na jasnym tle lub w ciemności - https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Anieg_optyczny). Przepisano mi lek o nazwie ,,Desoptin", i tu nasuwa się moje pytanie:

Czy ten lek może lub wchodzi w interakcję z Research Chemicals? Najbardziej chodzi mi tutaj o 4-MMC i HEX-EN, bo tylko to badam na obecną chwilę.

Pozdrawiam

Torcik meksykański- danie, które wymaga cierpliwości i wytrwałości od niewprawionych w kuchennych wojażach. Mi z tym cholerstwem zeszło ok 3h (biorąc pod uwagę wszystkie etapy). Ale raz na rok albo i nawet raz na kilka lat można zrobić xD (odstępy czasowe urosną proporcjonalnie z rosnącym wkurwem, gdy coś pójdzie nie do końca po Waszej myśli. Ja na szczęście tym razem tylko zapomniałam wyjąć wcześniej groszku)


Składniki:

• 6 szt tortilli
• 500g mięsa mielonego (ja użyłam wieprzowo-wołowego)
• 1 duża czerwona papryka
• 1 mała biała cebula
• 1 mała czerwona cebula
• 3 ząbki czosnku
• 2 papryczki chili
• 1 puszka kukurydzy
• 1 puszka czerwonej fasoli
• 100g mrożonego zielonego groszku
• 350g tartego sera żółtego (u mnie mozarella)
• 200g przecieru pomidorowego
• olej do smażenia
• masło do nasmarowania tortownicy
• przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka i ostra (ta druga gdyby się okazało jeszcze za mało pikantne ), czosnek granulowany, oregano, bazylia, majeranek, tymianek, rozmaryn
• natka kędzierzawa do przyozdobienia (robiąc wyłącznie dla siebie możecie sobie darować. Ja tego zielska użyłam, żeby ładniej na fotach wyszło, bo akurat chłop mi to do chaty ostatnio przytargał)


Przygotowanie:

1. Wyciągamy groszek, żeby się rozmroził (albo później będziecie jak kołki czekać, by się rozmroził czy też smażyć się będzie musiało sporo dłużej).
Następnie obieramy i kroimy w drobną kostkę obie cebule. Myjemy paprykę, usuwamy gniazda nasienne i również kroimy w kostkę, z tym, że tu już większa wskazana. Z papryczkami chili podobnie, ale je siekamy w drobny mak

Umyjcie dobrze łapki i wszystko co miało styczność z cebulą czy chilli, bo jak niechcący gały przetrzecie to je Wam kurwa wypali. Żeby nie było, że nie ostrzegałam



2. W głębokiej patelni smażymy mięso mielone doprawiając je czosnkiem, oregano, bazylią, majerankiem, tymiankiem, rozmarynem i pieprzem. Gdy mięso będzie dobrze usmażone dodajemy koncentrat pomidorowy, dokładnie mieszamy i podsmażamy jeszcze chwilę już na zmniejszonym ogniu

4311.jpg

3. Na drugiej patelni w tym samym czasie na wolnym ogniu dusimy cebule z paprykami dodając do nich przeciśnięty przez praske czosnek. Jak cebulka się poddusi można dodać trochę wody, by również papryka szybciej zmiękła, nie zapominając, że cała woda powinna odparować. Lepiej na małym ogniu, ale dłużej i co chwila mieszając, niż na szybko, bo się poprzypala i nie będzie smakować jak trzeba

4311 (1).jpg

4. Przerzucamy wszystko do mięsa dokładając rozmrożony groszek, dokładnie mieszamy i smażymy ok 10-15min od czasu do czasu mieszając. Po tym czasie dodajemy odcedzoną kukurydzę i przepłukaną z tej dziwnej mazi, w której ma w zwyczaju pływać, czerwoną fasolkę. Doprawiamy solą i słodką papryką, ewentualnie jeszcze pieprzem i chilli jakby za mało w ryj paliło (w końcu to meksykańskie danie) smażymy tak ok 5 min, po czym ściągamy z ognia.

4313.jpg

5. Tortownicę smarujemy masłem (żeby Wam nie przywarło, inaczej może się to później skończyć katastrofą). Moja ma ok 23cm a tortille nieco większe miałam, więc musiałam je pierw dociąć. Na spód kładziemy 2 tortille, następnie 1/3 farszu i 100g tartego sera, powtarzamy te czynności 2 razy przy czym na górną warstwę dać 150g sera

4314 (1).jpg

4314.jpg

4315.jpg

6. Rozgrzewamy piekarnik do 180st C i zapiekamy przez pół godziny. Pieczenie obustronne



7. Po wyjęciu najlepiej odczekać co najmniej pół godziny (dłużej będzie nawet lepiej) by danie ostygło, bo inaczej rozpierdoli się przy krojeniu (pamiętam do dziś mojego wkurwa, gdy kiedyś ten krok pominęłam, bo chciałam od razu nakładać). Później można spokojnie i bez obaw odgrzać pokrojone kawałki. Dodać natkę pietruszki do ozdoby w razie chęci, bądź potrzeby i gotowe. Smacznego

4316 (1).jpg

4472 (1).jpg

4472.jpg

Witam, ogólnie ostatnio postanowiłem zamówić szałwię wieszczą około 4 gramy. Wykorzystałem do tego, fake imię i nazwisko, fake e-mail, adres pod opuszczony budynek ze skrzynką pocztową, przelew bankowy po przez drugą randomową osobę na mój sposób. Czy mogę czuć się bezpieczny, jeśli paczka zostanie przechwycona z Holandii, czy mam mieć jakieś obawy, jeśli tak to w jaki sposób mogą mnie odnaleźć i coś mi udowodnić?

Siema, ogólnie to zamawiam szałwię wieszcza w małych ilościach dokładnie to około 4gramy. Mam pytanie odnośnie, czy jestem bezpieczny? Na stronę na której zamawiam wszystko robię ze specjalnej przeglądarki która zachowuje anonimowość oraz fałszywy e-mail, fałszywe imię i nazwisko i stuff zamawiam na opuszczony dom, płatność dokonuje przelewem bankowym za pomocą drugiej osoby, jakiejś randomowej moim sposobem. Wiec, czy jest jakakolwiek szansa, że mnie znajdą po przechwyceniu paczki z Holandii?

Rosół drobiowy dla babuni - Chicken broth for Grandma

Ale zanim przejdziemy dalej to:
@Raxdet, , tu nie ma sampli, więc ugotuj coś sam, nic tu nie wysępisz. "Tu nie bedzie sampli"
@Lil_Pit, , zanim napiszesz coś o kodach to przeczytaj przepis dokładnie.

No to jedziem bo nie chcę Was dalej trzymać w emocjach:
Nasza forumowa Babcia @Gargameli, , jak wiadomo jest w podeszłym wieku, a co przez to idzie pewno ma problemy z trawieniem i uzębieniem przez co postanowiłem przygotować specjalnie dla Niej "Rosół drobiowy dla babuni". Idealnie się składa, że to przepis mojej Babci - więc kieruję go dla Babci.

Zaopatrzenie magazynu (bez reklamy lokowanego produktu):
Wszystko co potrzebne ze składników to: wołowina 200g (szponder, antrykot), drób ok 1kg. (korpus drobiowy, skrzydełka, udka, bądź cały kurczak) oraz świeże warzywa (marchew 3szt, korzeń pietruszki 1szt, korzeń selera 1/3 małej szt, por 15dkg, prażona cebula 1/2 szt, nać selera, nać pietruszki, gałązka koperku oraz liść kapusty włoskiej). Przyprawy jakie użyłem to sól, liść laurowy, ziele angielskie oraz "piramidka smaku do rosołu" dostępna w jednej z marketowych sieciówek.

Od razu sprostuję po co jest wołowina mimo, że to rosół drobiowy. Wołowina jest dla podkreślenia i uwydatnienia smaku warzyw i nadania potrawie jasnożółtego koloru, którego bez zastosowania tzw. kostek rosołowych nie dałoby się osiągnąć. Jako, że to przepis Babci dla Babci to nie były stosowane "chemiczne" przyprawy typu: kostki rosołowe, buliony smakuczy też inne wynalazki. Jedynymi przyprawami to sól i wspominana "piramidka smaku", a składa się ona z cebuli palonej w płatkach, ziaren pieprzu czarnego, ziaren ziela angielskiego, korzenia lubczyku oraz rozdrobnionego liścia laurowego.

A więc lecimy z zupką dla Wiedźmy @Gargameli, bez zbędnego pierdolenia:
Na zimną wodę w garnku o pojemności 6 litrów wkładamy uprzednio umyte mięso. Następnie doprowadzamy do wrzenia, ale w taki sposób, że woda z mięsem ma "pyrkać" pomalutku. Po około 20 minutach należy dodać sól, na ten litraż będzie to duża łyżka stołowa. Kolejnym krokiem po zebraniu z tafli wody tzw. "szumowiny" jest dodanie wcześniej przygotowanych obranych i umytych warzyw wraz liściem laurowym, zielem angielskim oraz piramidką smaku. Należy pamiętać, że liścia laurowego i ziela angielskiego nie powinno się dodawać do samego wywaru mięsnego ponieważ mięso wyciągnie cały esencjonalny aromat, który ma pozostać w zupie. Dopiero dodanie tych przypraw wraz z warzywami powoduje uwydatnienie się smaku. To taki klasyczny błąd, którzy popełniają nawet zawodowi kucharze. Rosół ma "pyrkać" przez około 2 godziny. Następnie go odcedzamy. Czyli wyjmujemy z niego mięso, warzywa, liść laurowy, ziele angielskie oraz piramidkę smaku. Jak zapewne zauważyliście pojemność wywaru zmieniła się więc należy przeprowadzić proces hartowania. Polega on na tym, że uzupełniamy garnek do wysokości 4/5 koniecznie zimną wodą po czym odczekujemy od momentu zagotowania około 20 minut. Do tego wywaru należy dodać pokrojoną w plastry marchew, która została wcześniej wyłowiona z garnka (wystarczy około 20 plasterków).I to wszystko. Prawda, że proste.

Bardzo proste. Taką babciną zupkę możecie sobie przygotować w czasie oczekiwania na kody i informacje od @sandheavens, , które to Wam przekaże Rzecznik Prasowy sklepu @Lil_Pit,

Dziekuję głównie @Atomchemicals, , @SCAM, @Mefisto, oraz @predatorRC, , niech fart będzie z Wami.
No i zapomniałem podziękować @Gargameli, , wybacz mi Babciu, Nasza forumowa Wiedźmo. Ohh. Jest przecież jeszcze organizator Konkursu, zaprawdę powiadam Ci @Enchi, masz wjazd z przytupem i to bez wazeliny, którą to tak mocno lubi @Koreczek,

Jak podać potrawę wygłodniałym mordeczkom:
Rosół podajemy z uprzednio ugotowanym makaronem posypując go na talerzu posiekaną świeżą natką pietruszki lub lubczyku (ja zastosowałem nać pietruszki gdyż cały zapas lubczyku został wykupiony przez @Bulioni, po tym jak się dowiedział od @Enchi, że to afrodyzjak). W sumie to nawet dobrze wyszło, że brak lubczyku bo jakby Nasza @Gargameli, go pojadła, to by leciały same rozpędzone chuje w czoło z tego afrodyzjakowego wigoru.

Inne (pominięte):
Zapomniałem dodać, że makaron niestety jest kupiony właśnie w tym sklepie gdzie najlepiej robić zakupy w sobotę, to samo tyczy się piramidki smaku. Natomiast drób oraz wołowina zostały pozyskane z ekologicznego gospodarstwa rolnego, w którym na co dzień swą pracę w gumofilcach i z widłami wykonuje @yalasek,. Warzywa nic mnie nie kosztowały bo zapierdoliłem je z ogródka działkowego Pani Eugenii. Ponadto woda do wykonania rosołu oraz ugotowania makaronu została pozyskana za specjalną pisemną zgodą o. Tadeusza Rydzyka z jego specjalnych złóż wód geotermalnych. Więc w moim przypadku to wyszedł rosołek z błogosławieństwem dla @Gargameli, , warzywa wprawdzie kradzione, ale takie nie tuczy xD

Mięso z rosołu możecie sobie opierdolić jeżeli nie macie pomysłu co z nim zrobić. Ewentualnie Nasza wiekowa @Gargameli, , może je wykorzystać jako bazę do sosu, sałatki lub czegoś innego gdzie wykorzystywany jest gotowany drób. Ja akurat takie mięso wykorzystuję do zrobienia kotletów ze szpinakiem, gzie ta odrobina zastosowanej wołowiny staje się swoistym spoiwem, ale to już inna bajka i kolejny przepis.

Mam nadzieję @Gargameli, , że Ci smakowało i nie miałaś problemów z przygotowaniem oraz przegryzieniem makaronu. Starałem się aby zupa była odpowiednia i abyś nie musiała do spożycia jej wyjąć szczęki. A więc nie ma lipy byki, możecie wpierdalać ze smakiem. Ponadto informuję, że nie korzystałem z wiedzy kulinarnej wszechwiedzącego @beeniepatu, i przy wykonywaniu potrawy nie ucierpiał nikt z domowników.

Prywatnie i na marginesie dodam, że ten przepis brał udział dawno temu "W konkursie o złotą patelnię". Nie wygrałem niestety. Po czasie okazało się, że została skradziona przez przesympatyczną @dixie, . Wiele czasu mi zajęło aby zrozumieć po co Ona to zrobiła? Teraz wszystko składa się w całość, po prostu musi mieć argument na temperament męża

Temat ma charakter humorystyczny, a głównie konkursowy, więc moich oznaczeń proszę nie brać do siebie personalnie, nie było ich celem obrażenie w/w osób. Miała być zabawa to jest.

Pierwsze I chyba najważniejsze jest przygotowanie przed robieniem gastro.

5901.jpg

Teraz jak jesteśmy gotowi żeby przyrządzać nasze gastro, najpierw robimy rozrzczyn z drożdży jak na pizze. Później robimy ciasto jak na pizze tylko trzeba używać oliwy z oliwek.

6232 (6).jpg

Ciasto dzielimy na kulki i zostawiamy do wyrośnięcia. W tym czasie obowiązkowa przerwa.

6232 (8).jpg

Daquiri truskawkowe I metafedron i można wracać kroić składniki.

6231.jpg

Pół dużej czerwonej papryki i 4 papryczki Chili. Mięso salami u mnie wykorzystane (szynka parmeńska, szwarcwaldzka też będzie zajebiście pasować) pomidory koktajlowe, ser mozzarela jako pierwszy, ser chedar na mozzarelle.
W misce do pokrojonych na ćwiartki pomidorów koktajlowych dodać łyżeczkę oliwy z oliwek, bazylię i oregano. Wszystko dokładnie wymieszać.

6232 (7).jpg

Rozwałkowujemy ciasto żeby miało taki kształt

6232 (9).jpg

Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia

6232 (2).jpg

Najpierw mozzarela później chedar.

6232 (3).jpg

Formujemy w takie łódki.

Najpierw kładziemy pomidory,
później kładziemy pokrojone mięso, następnie papryczki Chilli i na samą górę zwykłą paprykę.

6232 (5).jpg

Piec w piekarniku na jak najwyższej temperaturze, kontrolować żeby się nie poprzypalały.

6232.jpg

Efekt końcowy, zaleca się spalić bongo przed jedzeniem.

6233 (3).jpg

Smacznego!

Forumowicze. Czy znacie jakieś sposoby na zmylenie węchu psa co do RC i innych rzeczy? Na tegorocznym maydayu pisało, że zatrzymali 7 osób bo psy wywęszyły. Pewnie dużo więcej osób weszło. I stąd moje pytanie bo znam tylko z opowieści, że niby sprzęt w kondom, i tak 3x. Może mi się ta wiedza kiedyś przydać

Trafił mi się nep w dobrej cenie niestety w postaci prochu da się przeprowadzić rekrystalizacje żeby wyglądał dobrze?

Witam

Czy krwawienie dziąseł po 3cmc oraz 4cmc jest normalnym zjawiskiem? Próbowałem również tych odczynników analnie rozpuszczonych i choć w mniejszym stopniu to też kończyło się to krwawieniem. Płytki krwi mam w normie, niedawno badane po dwutygodniowej przerwie od RC. Nieco gorzej jest u mnie z odpornością.

Chciałbym się dowiedzieć, czy tylko ja mam takie problemy i powinienem porozmawiać o tym z lekarzem prowadzącym (dr na pewno pogroziłaby...), czy też po tych odczynnikach jest to normalne zjawisko u części z Was i nie należy się tym przejmować?

Do dentysty chodzę dość regularnie, wszystkie zęby mam swoje, choć od czasu kiedy testuję RC (kilka miesięcy) nie byłem jeszcze. Wcześniej nic nie badałem - żadnych używek, trochę siłka, nie palę papierosów.

Może powinienem robić bombki - mam kapsułki żelowe.

Przy sniff nie ma problemu ale euforyki raczej dawkuje się oralnie, stimy to nie moja bajka.

Cześć, może się komuś przyda takie info

InPost – do której godziny nadać paczkę? Firma ustala nowe zasady



InPost wprowadza zmiany w kwestii godzin nadania. Chodzi o to, do której godziny można nadać paczkę, by ta wyruszyła jeszcze tego samego dnia. Zmiany mają zostać wprowadzone od 4 listopada tego roku, ale zapewne większość osób korzystających z usług firmy nie zauważy nawet tej zmiany. Warto jednak wiedzieć, do kiedy nadać przesyłkę, by ta wyruszyła w drogę jak najszybciej.


InPost – do której godziny nadać przesyłkę
InPost godziny nadań zmiana
Fot. InPost
Największą zaletą InPost i paczkomatów jest to, jak szybko dostarczane są paczki. Owszem, czasem może zdarzyć się tak, że na przesyłkę czekamy dłużej, niż zazwyczaj. Jednak w większości przypadków firma kurierska wywiązuje się ze swoich obowiązków. Teraz będzie odrobinę jaśniej, jeżeli chodzi o godziny nadania – zarówno w paczkomacie, jak i przy odbiorze przez kuriera. InPost z dniem 4 listopada zmienia godziny graniczne nadań przesyłek. Jeżeli więc zastanawialiście się, do której godziny należy nadać przesyłkę, by ta ruszyła w trasę tego samego dnia, to teraz będzie to o wiele jaśniejsze. Tak wyglądać ma bowiem nowy podział na strefy i godziny graniczne wprowadzony przez InPost.

Strefa A – godzina graniczna: 16.00
Strefa B – godzina graniczna: 15.00
Strefa C – godzina graniczna: 14.00
Strefa D – godzina graniczna: 13.00

Źródło:
https://android.com.pl/news/437957-inpost-godziny-nadan-do-ktorej-wysylka/

Siemanko. Miał ktoś okazja oddawać do testów zakupiony syntetyczny mocz?

Ktoś może się wypowiedzieć jak wychodzi to na badaniach i czy nie ma przypału ?

Witam.

Dzisiaj niosę dla was pozycje bardziej egzotyczną.

Będzie to makaron UDON w moim wykonaniu. Choć określenie "moje wykonanie" będzie tutaj prawdopodobnie lekkim nadużyciem ponieważ domyślam się, że wiele przepisów będzie podobnych lub takie same jak mój lecz nigdy się żadnym nie kierowałem i po prostu robiłem to z głowy.



POTRAWĘ MOŻNA ZROBIĆ TAKŻE Z RYŻEM!



Z tego miejsca dodam, że mój przepis można wzbogacić lub zmienić do pewnego stopnia. Wszystko to kwestia wyobraźni i własnych upodobań. Ja lubię akurat taką odmianę warzyw a niektórzy wolą dodać np. marchewkę.



Ok lecimy.



Składniki:

- makaron UDON

- 2 duże piersi z kurczaka

- papryka zielona i czerwona

- mała puszka kukurydzy

- cebula czerwona

- 200g pieczarek

- sos sojowy (jasny jest bardziej słony a ciemny jest trochę słodszy, ja użyłem jasnego)

- szklanka bulionu

- przyprawy



Dobra lecimy z przepisem.



Kurczaka kroicie w kostkę i smażycie na oleju sezamowym, jeśli takiego nie macie użyjcie zwykłego.

Przyprawiamy go solą, pieprzem, chili, czosnkiem oraz papryką słodką. Tutaj warto użyć wyobraźni i doprawić po swojemu.



Gdy mięso się zrumieni dodajecie pokrojoną cebule, paprykę oraz pieczarki.

IMG_5244.JPG

Potem do tego dodajecie około 40 ml sosu sojowego, ja dodałem jasny.

IMG_5246.JPG

Gdy wszystko się poddusi dodajecie kukurydzę. Dodajcie ją bezpośrednio przed tym jak będziecie wlewać bulion inaczej potrawa może wyjść kwaśna.

IMG_5248.JPG

Wszystko to dobrze mieszacie i zalewamy to szklanką bulionu.

IMG_5249.JPG

Dodajemy makaron udon i wszystko cały czas dokładnie mieszamy aż makaron wchłonie wodę.

IMG_5254.JPG

Na koniec wszystko doprawiamy jeżeli zaszła taka potrzeba, u mnie wyszło idealnie przy pierwszym podejściu =]



En voila. Wszystko gotowe.







Życzę smacznego

Witam.

Dzisiaj przynoszę wam potrawę rodem z Luizjany w odmianie Cajun.

Cajun to mieszanka różnych przypraw, która w całości daje mocną, charakterystyczną, wyrazistą przyprawę.

Oprócz soli do gotowania wody, będziemy używać tylko tej mieszanki.



Gotową mieszankę można kupić w sklepie ale polecam zrobić samemu gdyż składniki do jej zrobienia zapewne każdy z was ma w domu.



Przyprawa Cajun:

- 2 łyżeczki soli

- 2 łyżeczki granulowanego czosnku

- 2 łyżeczki granulowanej cebuli

- 3 łyżeczki papryki słodkiej

- 1 łyżeczka chili, pili-pili lub pieprzu kajeńskiego.

- 1,5 łyżeczki suszonego oregano

- 1 łyżeczka suszonego tymianku



Przyprawa Cajun gotowa? To teraz składniki:

- 0,5kg piersi z kurczaka

- 400g makaronu farfalle

- mix papryk

- 200g pieczarek

- 3 ząbki czosnku

- śmietana kremowa 30%

- bulion

- parmezan



Ok zaczynamy.



Najpierw należy ugotować makaron na al dente.



Kurczaka kroimy w kostkę, smażymy i przyprawiamy naszą przyprawą Cajun.







Kroimy po połowie każdej z 3 papryk.

Zalecam jednak użycie całych papryk a będzie lepszy efekt końcowy.







I naturalnie dodajemy do kurczaka.







Kroimy pieczarki, wrzucamy do reszty i ponownie przyprawiamy wszystko naszą przyprawą Cajun.







Obieramy 3 ząbki czosnku, drobno siekamy i dodajemy do wszystkiego. Niestety na ten proces nie mam zdjęcia.



Gdy wszystko się troszkę poddusi zalewamy to szklanką bulionu.







Po okołu 5 minutach dodajemy do tego szklankę śmietanki.







Czekamy aż trochę wody odparuje często mieszając.

Potem dodajemy nasz ugotowany wcześniej makaron.







Gotujemy to często mieszając do czasu aż sos nam się zagęści. Posypujemy wszystko parmezanem, dokładnie mieszamy i nakładamy na talerz. Zalecam posypać jakąś zieleninką.



En voila, wszystko gotowe.





Smacznego =]

Witam , szukam środków dostępnych bez recepty ktore poprawia moja kondycję psychiczna , z używkami miałem styczność dość często średnio raz w tyg plus mieszanie z alko przez kilka lat , odstawiłem wszystko jakis czas temu , kupilem omega witamina C , D3 z solgar ale zapominam się , jestem rozkojarzony uciekam myślami gdzieś daleko na każdym kroku , została fobia społeczna do tego ostatnie tripy były pełne schiz i strachu i gdzieś z tylu głowy zostało coś nie dobrego do tego lekka depresja , jakieś rady ? Z góry dziękuje za pomoc ;D

Czy ktoś może polecić konkretny model co kupić do vapo A-PHIP/ PHP oraz NEP. Najlepiej przenośny waporyzator. Dopuszczam przeróbki w budowie/elektronice/grzałkach/zasilaniu. Tylko pls nie piszcie o żebym zrobić sobie z żarówki .

W domu używam stacji hotair która świetnie nadaje się jako źródło ciepła - (HOT-AIR ZAOXIN ) można całkiem dokładnie ustawić temperaturę. No ale kurwa to ciągle lutownica .... i trochę nieporęczna na wakacjach czy w pracy. Z góry dzięki za pomoc

Witam.

Dzisiaj niosę dla was przepis na Diabelską potrawkę z piekła rodem!

Pozycja jak sama nazwa wskazuje przeznaczona jest dla entuzjastów ostrego jedzenia!

Ok zaczynamy.

Składniki:

Pasta przyprawowa:



6 szalotek

5 ząbków czosnku

10g świeżego imbiru

10 papryczek chili (lub innych ostrych papryczek, moje chili są wyjątkowo ostre)

1/4 szklanki oleju

1/8 szklanki wody

1/2 łyżeczki mielonej kurkumy



Inne składniki:

1 kg piersi z kurczaka w kostkę

3 duże ziemniaki, obrane i pokrojone na kawałki

bulion z kurczaka (ilość uzależniona od naczynia w którym robicie u mnie poszło 700ml)

Sól dla smaku



Ok zaczynamy.

Najpierw szykujemy pastę, szykujemy wszystkie składniki czyli szalotki, czosnek, imbir, chili. Olej, wodę i kurkumę zalecam dodać dopiero w blenderze.

1.JPG

Wszystko dobrze mielimy aż powstanie nam taka pasta:

2.JPG

Pastę smażymy na małej ilości oleju i małym ogniu aż aromat nie rozejdzie się po całym domu Czyli około 10 minut.

3.JPG

Potem dodajemy pokrojonego w kostkę kurczaka, wszystko dobrze mieszamy i smażymy też około 10 minut.

4.JPEG

Przygotowujemy ziemniaki i kroimy na kawałki.

W TYM MIEJSCU CHCIAŁBYM ZAZNACZYĆ, ŻE UŻYŁEM ZBYT DUŻEJ ILOŚCI ZIEMNIAKÓW.

ZALECAM UŻYĆ 1 ZIEMNIAKA LUB ZROBIĆ BEZ ZIEMNIAKÓW BO DANIE BĘDZIE PODAWANE Z RYŻEM

5.JPG

Wrzucamy pyry do gara i dokładnie mieszamy.







Wszystko to zalewamy bulionem tak, żeby wszystko przykryć.

Dusimy wszystko pod przykryciem przez 30 minut mieszając od czasu do czasu.







U mnie potrawka się sama pięknie zagęściła ale przy mniejszej ilości lub braku ziemniaków raczej zajdzie potrzeba samodzielnego zagęszczenia potrawki.



En voilà, wszystko gotowe. Danie podajemy z ryżem i posypujemy świeżą pietruszką lub kolendrą których ja akurat nie miałem. Obowiązkowo do tego jakieś piwko bo łatwo nie będzie







Smacznego!

Dostałem kr w ładnej grudzie, od razu na start dałem większego kamyka, żeby linia miała może z 10-15cm, lubię tak solidne jebnąć, zawsze gdy mam nowy sort. Z czasem zmniejszam eski i porcje, bo nos musi się zregenerować chociaż trochę xD. Na samym starcie przy kruszeniu zdziwił mnie fakt, że kamyk jest denko wilgotny bo nie chrupnął tak solidnie jak poprzednie co miałem i lepił się do karty, oraz ogólnie był bardziej wilgotny niż inne kamyki co smakowałem przez ostatnie miesiące. Spróbowałem linii na raz i nie było, ani dzwona w głowie, ani innych zmotek i otumień. Jedynie co, to ostro dało po nosie. Dla mnie przyjemne to było xD Po kilku minutach odpalił mi się speed wraz z euforią, po oczach też mało co było widać bo jedynie szkliste i czerwone się zrobiło jedno oczko, łezka standardowo musiała wlecieć xD, ale mam wrażenie, że ten kris działa zdecydowanie krócej niż poprzednie moje kamyczki.Po około półtora godzinki już nie miałem takiego kopa i euforii. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale z tego co wiem to jest świeża 3 z nowego sortu. A zazwyczaj działało do 3h. Pytanie moje brzmi, czy jak wysuszę delikatnie np do rana w jakimś stopniu sprasowany kamień lub w całości kamyk to będzie lepszy w doznaniach i odczuciu po sniffie? Czy na dłużej będzie moc, czy może straci na mocy i sile? Myślałem zakryć kartą krisa sprasowanego i spróbować kilka godzin później, czy nie działa troszkę lepiej... Pytam bo nie chce marnować towaru jak ma nie klepać, a może ktoś z was trafił na taki kryształ i próbował tak zrobić Chociaż, raczej spróbuję tak zrobić bo w sumie mam tego trochę, nie będzie mi żal kamyczka 0.2-0.4. W razie niepowodzenia eksperymentu dam znać, czy siadła moja teza. No chyba, że szybciej dostanę odpowiedź, niż spróbuję tego tematu. To podzielę się wrażeniami

Hejka.
Miał ktoś z was do czynienia z peptydami ? Ostatnio zainteresował mnie ten temat i przebadałem pare pozycji.
Generalnie interesują mnie peptydy pod nazwa
„Selank , Semax , Kisspeptin,” - coś dla samopoczucia i kondycji mózgu .

„Epithalon”,- serum młodości ze tak to nazwę .

„BPC-157”,- regeneracja .

Coś dla urody „MT-2 i Snap 8”

Nie będę się rozpisywał o działaniu każdego z nich bo i tak było by to na zasadzie kopiuj , wklej . Zainteresowani wpiszą frazę w Google i sobie przeczytają .

Stosowałem z wyżej wymienionych Selank , MT-2 i PT-141 którego nie wymieniłem a powoduje on zwiększenie libido .

Najbardziej zauważalne działanie było podczas stosowania MT-2 . Chwilka na słońcu po tygodniu stosowania a opalenizna jak Egipcjanin . Dodatkowo libido na plus . Z efektów ubocznych , delikatne mdłości po iniekcji przez jakieś 10 min i na początku zaczerwieniona twarz.

PT-141 z opowiadań liczyłem na to ze libido wystrzeli mi w kosmos ale efekt byl raczej subtelny . Podobno to kwestia osobnicza i trzeba dobrać porcje dla siebie .

Selank. Pierwsze aplikacje z atomizera nie dały efektu , przynajmniej tak mi się wydawało po tygodniu czuć już było jak umysł pracuje wydajniej . Lepsze skupienie chęć poznawania nowych tematów itd . DIala tez subtelnie z biegiem czasu .

Na celowniku mam teraz semax i epithalon .


Jedna z firm ma w ofercie booster który ma ciekawe działanie które może przydać się niektórym naszym forumowiczom . Niżej wklejam opis .

Łagodzenie objawów zespołu odstawiennego

DSIP może być wykorzystywany w terapii uzależnień. Badania pokazują, iż peptyd ten wyraźnie redukuje symptomy zespołu abstynencyjnego u osób uzależnionych od alkoholu i opiatów. Wykazuje przy tym bardzo wysoką skuteczność – w jednym z badań po podaniu tego peptydu odnotowano wyraźną poprawę aż u 97 % pacjentów uzależnionych od opiatów i 87% pacjentów uzależnionych od alkoholu.

Myśle ze gdyby pepki miały tylko za zadanie nabijania czyiś portfeli to nie były by tak ekonomiczne . Dawkowanie niektórych pewnie jest troszkę zaniżone ale jak wspominałem , każdy musi dobrać pod siebie .

Zapraszam do dyskusji

Spotkał się ktoś z sytuacją, że po zakupie btc przelew bankowy został zablokowany? Dziś pierwszy raz w życiu dostałem maila od serwisu gdzie kupuje btc, że mam w pdf wysłać potwierdzenie transferu. A przelew z banku jak księgował sie odrazu (płace blikiem), to teraz mineły już prawie 2godz i dalej sie nie zaksiegował. Iść tą sprawą do banku wyjaśnić czy siedzieć cicho?

Witam

Może tutaj znajdę ekspertów którzy poradzą czy dałoby radę jakoś nagiąć prawo czy coś wykombinować aby PZD nie dał rady zmienić decyzji u Pani Prezydent Miasta by cofnąć pozwolenie na uprawę konopi siewnej CBD.
W skrócie nie mam gruntu rolniczego, ale mam dostęp do 4 dużych, monitorowanych i obok siebie ogródków działkowych, zaś sąsiadom zapach konopi nie przeszkadza.
Ktoś w tym roku próbował to co ja chciałem, lecz w innej części Polski i niestety PZD interweniował w Szczytnie u Pani Prezydent która poległa pod presją prawników i cofnęła pozwolenie. Potrzebuję działek aby wystartować z dużym zbiorem który przetworze w domu dopiero w celach zarobkowych tzn. dwa rodzaje papierosów robione czysto z konopi i lżejsze pół na pół z tytoniem (największe zapotrzebowanie w Polsce, popyt większy niż na susz do palenia jak analizowałem rynek, a te jedyne dostępne u nas na rynku ledwo się palą, a cena dodatkowo z kosmosu jest - mam na to rozwiązanie technologiczne tylko uprawy mi brakuje), a po tak dwóch latach kupię grunt do większej uprawy (i cyk zmieniam się nagle w rolnika z dofinansowaniem za ekologię).

Link do artykułu co prawnicy PZD stwierdzili i co trzeba obrócić przeciw nim samym: http://pzd.pl/artykuly/25653/188/Konopie-nie-na-dzialce-w-ROD.html - Na podstawie tego artykułu trzeba przygotować coś dla Pani Prezydent aby nie ugięła się kiedy prawo działkowe i Polskie wbrew temu co mówią jest po mojej stronie.
[Panie moderatorze, błagam na kolanach, jeśli link do PZD to reklama i wolno tylko wstawiać filmy i muzykę z YouTube to proszę wytnij ten mały fragment, albo wklej sam artykuł co prawnicy mówią w spoiler zamiast wyrzucić temat do kosza Tyle się nad tym namęczyłem (1h i 8 min przepisywałem tekst i kasowałem fragmenty by nie ugodzić kątem obrusa o regulamin jak to PZD z tym działkowiczem zrobiło) i piszę we właściwym dziale "Cannabis" dot. dyskusji, a dyskusję właśnie jedynie i nic więcej tutaj prowadzę - jak wszystko jest ok (temat tyle razy przerobiłem, już nawet nazwę papierosów ze sklepu traktowałem jako reklamę niezgodną z regulaminem i usuwałem, właściwie to siedzę i usuwam non stop tekst, by nie urazić regulaminu forum który jest wrażliwy bardziej niż pryszczaty nastolatek) to można usunąć tą małą wiadomość do moderatora/admina i z góry dziękuję, jeśli się uda może do mediów trafię Choć wątpię, bo ten dział forum uhm trochę martwy jest, spróbuję jutro gdzie indziej napisać o pomoc albo szybciej jeśli zaraz temat zniknie z powodu który rozsadzi mi prawdopodobnie głowę]

W skrócie proszę o pomoc w analizie tego co prawnicy Polskiego Związku Działkowców przedstawili i możliwe sposoby obejścia/nagięcia/zaprzeczenia, a dokładniej mówiąc pokazania, że to ja i prawo Polskie ma rację, a ich prawo wcale nie broni przed uprawą jak ktoś się uprze. Najważniejsze tutaj jest fakt, aby nie mogli przekonać Pani Prezydent do cofnięcia licencji na uprawę i sprawa wygrana. Złożę wkrótce wniosek o zezwolenie na uprawę i wskażę grunt działek oraz jednocześnie dostarczę z wyprzedzeniem pismo do Pani Prezydent z przygotowaną moją i Waszą argumentacją którą przejrzy osoba znająca się na prawie, aby ostatecznie zignorować prawników PZD ich własnymi zasadami i urządzić pierwszą w Polsce rewolucję upraw konopnych na działkach w całej Polsce (ktoś pierwszy musi być, ostatni poległ, ale za to wiemy przed czym się bronić). Komukolwiek uda się podważyć logikę prawników na tyle aby starczyło do wydania licencji na rok 2022 i posadzenia krzaków to wynagrodzę wszystkim za pomoc w pełni gdy będę miał tutaj dział partnerski. Skupię się na tym czego w Polsce najbardziej brakuje i największy popyt jest czyli papierosy CBD oraz CBD mieszane z tytoniem skoro oba są traktowane jako papierosy tytoniowe niestety Te co są w sprzedaży nie dość, że drogie to nie palą się i rozpadają, mam już technologię na to przygotowaną i będą palić się jak tradycyjne ze sklepu.

Opis co mam przygotowane:

• Działki mają monitoring od strony ścieżki na działki co parę metrów jak i wewnątrz działki są kamery oraz miejsce gdzie krzaki będą posiada dodatkową kamerę i alarm dźwiękowy z czujnikiem ruchu który dzwoni automatycznie na telefon kom. więc definicję zabezpieczenia miejsca spełniłem.

• Sprzęt (prosty ogrodniczy i trochę zaawansowanego jak kombinezony do oprysków itd) i nawozy do roślin oraz boostery jak Asahi SL\ Tytanit itd. a także kompostownik i możliwość przetwarzania odpadów we własnym zakresie posiadam

• Pani Prezydent miasta jest pozytywnie nastawiona do mnie, pracowałem u niej kiedyś i parę innych publicznych rzeczy związanych z UM wykonywałem których nie będę pisał, większość działu administracji mnie zna i postara się aby wszystko udało przynajmniej w formie pisemnej. Dobra kontrargumentacja w liście do Pani Prezydent który przygotuję z pomocą waszych uwag i pomysłów to najważniejsza rzecz ze wszystkiego, bo od tego zależy czy pokona prawnika PZD który przyjdzie do 2 miesięcy od dostania pozwolenia Jeśli ktoś jest w stanie w liście to jakoś na plus wykorzystać to jestem chwilowo bezrobotny i upośledzony w stopniu umiarkowanym

• Zarząd ROD nie sprawi problemów, ale raczej też nie pomoże - neutralna pozycja tzn. są po mojej stronie, ale nie sprzeciwią się tym u góry

• Mam sporą wiedzę w zakresie uprawy i pielęgnacji konopi, główne fora ich dotyczące mam częściowo na pamięć wykute więc wyrosną piękne i duże

• Całkowita niekaralność, brak nawet najmniejszego wykroczenia, a w CV mam, że pracowałem w różnych placówkach publicznych rządowych co powinno decyzję urzędniczą kierować w stronę akceptacji z tego co czytałem w obecnie wydawanych decyzjach i ich argumentacjach kiedy tak lub nie.

Kwestie wymagające rozważenia i odpowiedzi:

• Na działkach nie wolno prowadzić działalności gospodarczej ani uprawiać roślin systemem monotonnym

- Myślę, że po 5 krzaków na działkę byłoby bez zarzutu monotonii uprawy. Ktoś wie czy więcej lub mniej dać? Skoro warzyw tyle w linii się uprawia więc jak 10 nie przekroczę powinno być ok. Co do działalności gospodarczej to uprawa nią nie powinna być w świetle prawa jeśli robię to jako osoba fizyczna? Gotowe odpady po okresie rośnięcia dopiero w domu przemieniałbym po przetransportowaniu w aktywną działalność gospodarczo-zarobkową. Myślę tu nad tym i żywe konopie dla mnie są traktowane jako kwiaty, dopiero odpady po końcu kwitnienia są coś warte, zrobię jak inni rolnicy czyli całe żywe konopie przetransportować gdzie indziej to nikt do niczego się nie czepi. Jak ktoś ma pomysł to proszę pisać, bo na pewno PZD tego się czepi przy Pani Prezydent jak rzep psiego ogona

• Tymczasem paragraf 57 regulaminu ROD mówi wyraźnie, że „W ROD obowiązuje całkowity zakaz uprawy maku oraz innych roślin, których uprawa jest zakazana na terenie Rzeczpospolitej Polskiej.”

Tak stwierdzili prawnicy PZD, ale czy przypadkiem jak dostanę zezwolenie to wtedy w świetle prawa uprawa nie jest zakazana na terenie Rzeczpospolitej Polskiej? Trzeba mocniejszej argumentacji czy tyle wystarczy? Zaraz niżej powtarzając podobną rzecz, ale rozszerzają trochę zakres więc chyba to taka zmyłka przed ciężkim uderzeniem w przeciwnika

• Zgodnie z Regulaminem ROD działka służy wyłącznie zaspokajaniu potrzeb działkowca i jego rodziny w zakresie prowadzenia upraw ogrodniczych, wypoczynku i rekreacji. Poza tym na terenie ogrodu obowiązuje całkowity zakaz prowadzenia na działce działalności gospodarczej lub jakiejkolwiek zarobkowej.

Na działkach nie zamierzam niczego sprzedawać ani prowadzić działalności gospodarczej, a właśnie zaspokajać moje i rodziny potrzeby upraw ogrodniczych tak jak np. każdy sadzi warzywa, wypoczynku i rekreacji argumentując iż rośliny te wydzielają przyjemny i relaksujący zapach oraz ładnie wyglądają szczególnie gdy wypuszczą kwiaty. Żywe czyli jak rosną są dla mnie jedynie ozdobą, ale tutaj właśnie prawnicy po tym kilkukrotnym powtórzeniu w punktach tego samego pokazują, że trzeba argument działalności gospodarczej i zarobkowej całkowicie im zniszczyć. Mój pomysł obecnie taki bardziej serio to argumentacja iż nie były uprawiane w celach zarobkowych czy gospodarczych, a potem poczekać parę miesięcy na koniec pozwolenia na uprawę i wtedy sprzedać, a koło na nowo powtórzyć. Jak ktoś ma lepszy pomysł śmiało piszcie, bo pewnie tym pokonali Prezydent i działkowicza

• Z analizy prawnej PZD wynika ponadto, że uprawa konopi włóknistych jest objęta szczególnym nadzorem. Dlatego osoby upoważnione przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) do kontroli są uprawnione do:
  
  1. wejścia na grunty, na których prowadzone są uprawy konopi włóknistych oraz dojścia do tych gruntów przez inne nieruchomości,
  2. kontroli dokumentów uprawniających do prowadzenia uprawy konopi włóknistych,
  3. żądania wyjaśnień od prowadzącego uprawy konopi włóknistych.

Czy w tym przypadku nie można zaprosić parę razy w roku dzielnicowego na kontrolę jak to czytałem, że inni rolnicy robią? a co do dojścia to dorobić mu klucze na działkę zaś kopię dokumentów w koszulce przeciw deszczowej przybić do altany albo przywiązać do płotu? Chodzi tylko o zezwolenie oraz certyfikat odmiany konopi który jest na torebce z nasionami.
Trzeci punkt to raczej nie problem by po właściciela (mnie) zadzwonić i wypytać się o co kaman przez telefon lub poprosić o przyjście na działkę.

W skrócie co takiego tutaj przeoczyłem, że nie pokonam PZD jakbym poszedł przygotowany z takimi argumentami? Ktoś coś widzi co mam dodać, albo zabrać z tej argumentacji? Domyślam się, że zanim wkroczy PZD powinienem przygotować obszernie wyjaśniające sprawę pismo dla Pani Prezydent Miasta. Macie jakieś pomysły co mógłbym tam zawrzeć? Im więcej pomysłów i kontrargumentów przeciw PZD tym lepiej.
Czas zacząć konopną dyskusję, ten kto pierwszy w Polsce swoimi pomysłami i argumentami pokona ich temu wieczna chwała i valhalla przypada, bo mówimy tutaj o pierwszej możliwej wygranej w Polsce! Ostatni dzielny wojownik poległ dwukrotnie ugodzony tymi błahymi argumentami i nawet w mediach jego walka nie została wspomniana, a szkoda, bo na błędach człowiek się uczy.

W tym temacie piszemy opinie i recenzje o VIAGRA 100mg ze sklepu Chem-casino.com | In this topic, we write opinions and reviews about VIAGRA 100mg from Chem-casino.com

Otoz ze pytanie I wspolprace Sam zawarlem teraz tresc.

Sklep ch****** - pare email dwie przesylki. Czas oczekiwania bardzo szybki do wielkiej rzyganii.

Z racji ze narkomania na rc jest tam ogromna. Szczegolnie Mamba zwana u Nas maczanka oraz benzoryjaki.

Dwa sorty 5-cl-abd-a

Oraz eti 1mg kolor bialy.

Teraz sedno, z racji iz nie pale a cpunstwo angoli to byc jak kamien "stone" zrobilem 1:15 drugim razem 1:10 no I coz. Blant za blantem a ujarani slabiej niz po Kali-weed. Wysylka tak przypalowa ze cieszy mnie to iz zrezygnowalem podajac jak wysylac bezpiecznie do tego kraju nie narazajac mnie,innych kupcow. Poszukuje vendora z benzo I prawdziwym kanna. Skany przelewow moge podeslac. Licze na jednego konkretnego vendora. Nawet za pomoc wynagrodze. Bajki o przypalach Bo brexit to kit. Pozdrawiam I maczuga w dupe chem.

Koncowo za przypal nie odpowiadaja ale za reshipy to juz beka. Choc ja odebralem swoje przesylki I zaluje ze sklep zajebany jak zupa Warmianina